„Rok 1945. Między wojną a podległością”

„Spośród przełomowych momentów w historii Polski XX wieku, ten wydaje się najmniej poznany. Dla większości zbyt odległy, by miał szanse zapisać się w ich żywej pamięci,  przez dziesięciolecia przykrywany grubą warstwą propagandy, dbającą o to, by ten założycielski etap Peerelu zyskał dostatecznie podniosłą oprawę-zobaczony teraz, bez upiększeń, jawi się jako odległy od swojego utrwalonego wizerunku”.

1945 był w historii Europy i Świata, bez wątpienia rokiem, bardzo szczególnym. Kończyła się II wojna światowa, powoli odchodził straszliwy koszmar sześciu ostatnich lat, dając milionowym rzeszom ludzi, straszliwie pokiereszowanym (fizycznie i psychicznie) przez okrutny konflikt,  szansę na powrót do normalności i  stopniową odbudowę swojego życia.  Niestety, jak się już wkrótce okaże, nowy (zawarty przy jałtańskimi i  poczdamskim stole) geopolityczny układ sił nie stanie  się gwarantem powojennej stabilizacji i demokratycznego ładu.

Wiemy o tym zwłaszcza mu, Polacy, których w sposób szczególny dotknęły, podjęte nad naszymi głowami, decyzje wielkich  mocarstw, wpychające nas  z jednej okupacji w drugą,   pozwalając na zabór ogromnej połaci Kresów, przesuwając granice Rzeczypospolitej na Zachód,  doprowadzając tym samym do migracji i przymusowych przesiedleń tysięcy naszych rodaków.

Nakładem Ośrodka Karta ukazała się właśnie niezwykle interesująca   publikacja zatytułowana   „Rok 1945. Między wojną a podległością” dokumentująca ten skomplikowany i bolesny rozdział naszej historii najnowszej.

 Książka  podzielona jest  na rozdziały (jest ich sześć i każdy z nich odnosi się do pewnych chronologicznie ułożonych procesów i zmian, zachodzących w tym okresie),  które są poruszającym zapisem dwunastu miesięcy życia Polaków, po których przetoczył się walec dziejów, wywracając ich życie zupełnie do góry nogami. Udokumentowane i zobrazowane są  one  w postaci, wspomnień, listów, bezpośrednich, relacji, depesz, odezw, rozkazów, tajnych wytycznych, przemówień, odczytów, korespondencji wewnętrznej, doniesień prasowych, przedruków …itd

To rozpisany na wiele głosów  obraz tych wstrząsających  i niespokojnych dni,  widziany w szerokim społecznym przekroju,  przez ludzi o  różnym statucie społecznym, politycznych poglądach, wykształceniu, regionie pochodzenia, środowisku, okupacyjnej przyszłości  i doświadczeniach wojennych. Znajdziemy wśród nich zarówno mieszkańców wielkich miast i  niewielkich prowincjonalnych miasteczek, dużych wiejskich czy gminnych ośrodków lecz i zagubionych wśród pół i lasów  wioseczek czy leśniczówek.

To opowieść o tych wszystkich, którzy zmierzyć się musieli  z nową, narzuconą nam rzeczywistością, ze wszystkimi konsekwencjami tego co ona (dla nich samych oraz  ich rodzin) ze sobą  niosła. Rzeczywistością w której na gruzach potwornych zniszczeń i   niewyobrażalnej hekatomby ludności, wśród ogromnej biedy, braku żywności i środków pierwszej potrzeby, strachu, polityczno-społecznej niepewności,  rodziło się nowe, obce im państwowo-ideologiczne  życie

 Mimo iż książka podzielona jest na wyraźnie tematycznie  rozdzielone  części, elementem który przewija się niezależnie przez całość lektury, jest zbrodnicze zachowanie się  na naszych ziemiach żołnierzy „bratniej” Armii Czerwonej (niewiele różniących się  od hitlerowskich oprawców), prześladowanie politycznej opozycji, zbrojne zwalczanie podziemia niepodległościowego oraz dramatyczne losy  polskich repatriantów za Wchodu, którzy znaleźli się w zupełni nowej i zaskakującej dla nich sytuacji na tzw. Ziemiach Odzyskanych.

Sytuacja nowo przyłączonych powiatów do Polski przedstawia się tragicznie. Mówi się wiele o repatriacji Polaków, lecz brak organizacji powoduje ogromne niezadowolenie. Całe masy ludzi błąkają się po terenie i nikt się nimi nie interesuje. Koloniści polscy nie posiadają bydła i koni. Pola obsiane lecz żniwa z braku zaprzęgu i ludzi mogą się nie udać. Po miastach i miasteczkach głód, aprowizacja prawie  nie istnieje, handlu nie ma. Z braku pieniędzy wszystko odbywa się na zamianę. […] Niemcy odgrażają się ze jak tylko Armia Czerwona odejdzie, to oni rozprawia się z Polakami”.

„Wszystkie maszyny rolnicze stoją na dworcach do wywiezienia [do ZSRR]. Bydło spędzone do dyspozycji Armii Czerwonej i wywożone. Starosta nie ma tu nic do powiedzenia. Konie masowo zabrane, maszyny fabryczne wywiezione. Kobiety niemieckie –80% chore wenerycznie. Lasy podpala się by zwierzynę płoszyć i móc polować. Ludności polskiej 1100,  niemieckiej 800”.

Na podkreślenie zasługuje również,  wyraźnie eksponowany w tekście, sposób w jaki przedstawiciele polskiej partii komunistycznej, przy naturalnym wsparciu wojska i NKWD   zaczęli stopniowo przejmować władze w kraju, na długie lata czyniąc go wasalnym satelitą  Związku Radzieckiego.

„Na terenach zajętych przez  Sowietów  komuniści starają się tworzyć pozory normalizacji życia społecznego i kulturalnego, jednocześnie rozbudowując – przy pomocy NKWD-aparat bezpieczeństwa i terroru. Głównym celem represji są cywilne i wojskowe organy związane z polskim rządem w Londynie. Administracja cywilna Polskiego Państwa Podziemnego i żołnierze Armii Krajowej są rozbrajani, internowani  a wielu oficerów zostaje aresztowanych i wywiezionych w głąb ZSRR”

 Książka „Rok 1945. Między wojną a podległością” to niezwykłe ciekawa, barwna  i bardzo pouczająca lektura dla wszystkich, którzy interesują się  się dziejami    naszego kraju oraz zachodzącymi w XX wieku historycznymi procesami, które wywarły istotny wpływ na to jak nasze życie i nasza państwowość wygląda dzisiaj. Polecam.

 

Leave a Reply

XHTML: You can use these tags: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>