Jerzy Basala „Alkoholowe dzieje Polski” tom II

„Picie i upijanie się do dwie różne czynności i dwa stany świadomości. Pierwsze służy poprawieniu nastroju, zabawie, podkreśleniu smaku potraw, a nawet w niewielkich ilościach zdrowiu. Natomiast drugie, czyli upijanie się, jest siłą destrukcyjną, niszczącą”.

Jerzy Basala po raz drugi zabiera nas w fascynującą podróż poprzez wieki naszej burzliwej historii, spoglądając na nią z nietypowej pozycji alkoholu i jego znaczenia dla rozwoju gospodarczego   i życia ówczesnych społeczeństw oraz wpływu na rożnego rodzaj decyzje i historyczne wydarzenia.

Jego opowieść chronologiczne skupia się tym razem na wieku XVIII i XIX obfitujących jak pamiętamy w doniosłe, burzliwe, tragiczne i dramatyczne wydarzenia dotykające naszego narodu: epopeja Legionów Polskich Józefa Dąbrowskiego, okres napoleoński, tworzenie się namiastek polskiej państwowości jak Księstwo Warszawskiego, a później Królestwo Polskie, powstania narodowe (Listopadowe 1830 i Styczniowe 1863, wielka emigracja, kształtowanie się nowych koncepcji politycznych i ideologii, rozwój nauki i kultury.

Zwłaszcza kultury picia i   tego jak zmieniała się ona i ewoluowała na przestrzeni opisywanego okresu.

Po raz kolejny przyjrzymy się temu co się piło w Polsce i jak się piło,   jak wyglądała produkcja, przechowywanie i dystrybucja trunków czy sama kultura (lub często jej brak)  spożycia. Zajrzymy do wiejskich chałup, odymionych, przydrożnych karczm, wielkomiejskich, restauracji i szynków, mieszczańskich domów, artystycznych salonów, wojskowych kwater, szlacheckich dworów, wojskowych obozów, powstańczych stanic czy arystokratycznych pałaców.

Jak ów alkohol przekładał się na ich życie,  na szeroko pojmowaną obyczajowość, życie polityczne, wojskowe, religijne, społeczne oraz  decyzje, podejmowane, niekiedy, w ważnych momentach naszej państwowości.

Całość, oparta na niezliczonej ilości przykładach (pamiętajmy iż książka liczy dobrze ponad…) pełnych rozmaitych ciekawostek, anegdot i wspomnień, przeplatanych fragmentami zaczerpniętymi ze źródeł, opisami miejsc i zdarzeń a często zupełni nieznanymi faktami z życia ważnych dla naszego narodu postaci (szczegółów, oczywiście, nie zdradzę by nie psuć czytelnikowi możliwości odkrycia ich samemu). Obala przy tym szereg wciąż (niekiedy po dziś dzień) pokutujących stereotypów i mitów, dotyczących tego jak nasi  rodacy raczyli się alkoholem i w jakich robili to ilościach. Pokusił się nawet w tej publikacji o zestawienia nas z innymi europejskimi  narodami tego okresu  jak Niemcy, Szwedzi, Rosjanie, Włosi czy Węgrzy – nie wypadamy, ogólnie,  tak źle.

Opowieść o alkoholowych dziejach Polski jest również opowieścią  o samej Polsce na rożnych etapach jej istnienia. Na nowo odkryjemy często pogmatwane  życiorysy naszych rodaków,  poznamy niewygodne a nierzadko i pikantne fakty z ich żywotów.   Zetkniemy się z ludźmi, którzy niejednokrotnie zaważyli na obliczu naszego narodu, byli jego ikonami, symbolami, wpływali na politykę, dyplomację, rozwój kultury, literaturę i kształtowanie się poczucia patriotyzmu. Spojrzymy  przez pryzmat głośnych i doniosłych w skutkach zjawisk i wydarzeń, które miały miejsce na przestrzeni wieków, dekad i lat w wymiarze  politycznym, społecznym, moralnym, obyczajowym, kulturowym i technologicznym. Przekłada się to również na obraz ówczesnej  codzienności, problemów z jakimi borykali się nasi przodkowie, tego jakimi kryteriami wyboru się kierowali, w jaki sposób radzili sobie z problemami, które ich dotykały. Szerokie historyczne tło, podparte iście tytaniczną, archiwalną pracą, ogromna wiedzą, szeroka perspektywa, różnorodność i wnikliwe podejście do tematu, powoduje iż otrzymamy dzieło  bez wątpienia ważne z historycznego i poznawczego punkty widzenia. Mądre i ciekawie napisane, nacechowane dodatkowo trudna do ukrycie (wyłaniającą się z treści) nostalgią i refleksją.

Wspaniale  odmalowany,  fascynujący kawałek naszej  historii doskonale trafia do czytelnika  dzięki literackiemu kunsztowi, gawędziarskiemu zacięciu,  przystępności języka  i świetnej  narracji, która powoduje  iż lektura,  mimo swych rozmiarów,  zupełnie nas nie nuży. Jest inspiracją i prawdziwym kompedium wiedzy o dawno minionych  epokach.

Nie sposób pominąć znakomitej oprawy edytorskiej (duży ukłon w stronę Wydawnictwa Zysk i S-ka): porządna twarda oprawa,  dobra jakość papieru i druku, czytelna czcionka. Gorąco polecam.

Comments are closed.