„Skazy” Izabela Żukowska

„Ludzkie losy zderzone z nieubłaganym biegiem dziejów”.
„Historia moja jest bolesna, ale żyłam wystarczająco długo by przeżyć i chwile bolesne i czas radości. Teraz gdy kończę swoje życie, patrzę wstecz i cieszę się z wyborów które dokonywałam. Najbardziej cenie sobie to, że mogłam patrzeć w lustro i bez odrazy oglądać w nim swoje odbicie. Dobrze wiem że od podłości i zła człowieka dzieli tylko cienka granica, a jedna mała decyzja może zaważyć nad resztą życia”.


Nie jestem wielkim entuzjastą powieści obyczajowych, zarówno traktowanych jako gatunek poruszający się w jakich określonych ramach, jaki i pewnej stylistyki wokół której ogniskuje się fabuła i akcja tego rodzaju lektur.

Nie oznacza to jednak iż jestem zupełnie obojętny wobec mądrej, inteligentnie i ciekawie napisanej polskiej literatury, a publikacja Pani Izabeli Żukowskiej „Skazy” bez wątpienia taką właśnie jest.

Przemyśla, niebanalna, szarpiąca emocjami, wzruszająca, znakomicie oddająca klimat miejsca i czasu, nie stroniąca od tematów trudnych, bolesnych, o których chętnie wolelibyśmy zapomnieć lub po prostu o nich nie wiedzieć. Przypadkowo odnaleziona, stara rodzinna fotografia staje się punktem wyjścia dla poruszającej wyobraźnie opowieści o losach wielopokoleniowej gdańskiej rodziny Hollenbach, której losy nierozerwalnie wplecione są w burzliwą historie samego miasta (i jego okolic) raz po raz targanego przez wichry i demony historii. To trudna próba zmierzenia się z własna przeszłością oraz odkrycia ponurego i skrzętnie skrywanego rodzinnego sekretu, który staje się osią powieści (z oczywistych powodów szczegółów nie zdradzę) i który na zawsze zburzy dotychczasowy spokój ducha głównej bohaterki.

Jest jednak w całej tej opowieści jeszcze jeden, niesłychanie ważny element. To sam Gdańsk, miasto niepokorne, burzliwe, wielonarodowe i wielokulturowe. To nie tylko skupiska pięknych, bogatych, kupieckich kamienic, portowych dzielnic, składów, nadbrzeży i portów skrzących się lasem masztów. To tętniące życiem epok miasto, naznaczone bliznami historii, wojnami, zbrodniczą, wynaturzoną ideologią, ludzkimi namiętnościami i zbrodniami, blaskiem bogactwa i goryczą upadków, ludzkimi namiętnością, nadziejami, pragnieniami i marzeniami. Uchwycony w niezwykle barwny i plastyczny sposób, pełen znakomicie oddanych, sugestywnych opisów (duży ukłon w stronę warsztatu autorki) jest niejako pomostem, łączącym burzliwe rodzinne losy naszej bohaterki i istotnym elementem powieściowej układanki. Milczącym obserwatorem rozgrywających się narodowych dramatów i ludzkich tragedii.
Powieść Izabeli Żukowskiej „Skazy” za sprawą ciekawej konstrukcji, osnutej tajemnicą intrygi, świetnego literackiego stylu, płynnej i nieprzytłaczającej narracji oraz pewnego wyczucia i sporych pokładów emocjonalności, czyta się z naprawdę niekłamaną przyjemnością. Polecam. mniej

Leave a Reply

XHTML: You can use these tags: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>