Radziecki pułkownik Aleksander Rozumowski powraca w drugiej części „Demonów wojny” Adama Przechrzty. Tym razem jako podszywającego się pod niemieckiego oficera Abwehry spotykamy go pod koniec roku 1945 wojny w oblężonym Breslau (Wrocławiu).
Na rozkaz radzieckiego generalissimusa Józefa Stalina ma zlokalizować i wszelkimi możliwymi sposobami przejąć tajne archiwum Heinricha Himmlera. Ale to nie jedyny powód który trzyma go w tym okrążnym i bombardowanym mieście. Niczym szczur zamknięty w klatce uwięziony jest tu również jego arcywróg i ostatni pozostały przy życiu mistrz sekty Doskonałych. Jego odnalezienie i związana z tym nieuchronna konfrontacja pozostaje już więc tylko kwestią czasu, czasu który w skazanym na zagładę Breslau powoli się już kończy. Autor z powodzeniem utrzymuje wysoki poziom poprzednich części, zarówno jeśli chodzi o ogólną spójność jak i narracje która sprawnie wiedzie nas wśród meandrów rozbudowanej powieściowej intrygi. Podobnie jak we wcześniejszych odsłonach naprawdę dużo się dzieje, akcja to zwalnia to gwałtownie przyśpiesza, wydarzenie szybko nakładają się i następują po sobie, co chwile pojawiają się nowe miejsca i nowi bohaterowie. Wszystko to wplecione w złożoną i wielowątkowa fabułę która wciąga nas dosłownie od pierwszej do ostatniej strony. Niewątpliwym plusem, budującym całość obrazu, jest również to że autorowi udało się w sposób bardzo realistyczny i sugestywny uchwycić przepełniony strachem, cierpieniem, niepewnością jutra i wszechobecną śmiercią klimat oblężenia, który odgrywa w lekturze niebagatelna rolę.
Brutalny, wyrazisty i mroczy (a przy tym znakomicie oddany) obraz rzeczywistości czasu wojny w który wplecione zostały losy, pułkownika GRU, który po raz kolejny trafia w wir niebezpieczeństw, tajnych misji, politycznych rozgrywek i bezpardonowej walki miedzy radzieckimi służbami specjalnymi. To właśnie jego osoba i literacko wykreowany wizerunek są osią napędowa toczących się tu zdarzeń i zdecydowanie jednym z najciekawszych elementów całego cyklu. Postać intrygująca, tajemnicza, bardzo dobrze skonstruowana i niejednoznaczna, choć od pierwszej strony wzbudzająca naszą sympatie.
Pozycja obowiązkowa dla wszystkich miłośników twórczości Adama Przechrzty oraz tych wszystkich którzy chcą po prostu poznać ciekawą i świetnie napisaną historię osadzoną w sensacyjno –wojennej scenerii końca II wojny światowej.