Mamy w swoich rękach książkową kontynuację historycznych i odkrywczych wypraw Pana Adama Sikorskiego i grupy jego współpracowników znanych nam min. z programów telewizyjnych „Z archiwum IPN”, „ Ocalić od zapomnienia”, „Było… nie minęło”. Po raz kolejny zmierzymy się tajemnicami i sekretami naszej polskiej narodowej przeszłości, skrzętnie skrywanymi przez czas i dziejowe burze. Poznamy tragiczne losy jeńców wojennych za Stalagu 319, poszukamy dokumentów z rozbitego w 1863 roku powstańczego taboru, spróbujemy rozwikłać sekret zamurowanych dzieł sztuki w kościele Rozesłania Apostołów, odnaleźć szczątki rozbitego koło Bochni niemieckiego myśliwca, archiwum Armii Krajowej wciąż spoczywające w ukrytym leśnym bunkrze, hitlerowskie złoto zatopione w Bugu, zakopanych w ziemi osobistych pamiątek prezydenta Mościckiego i wielu innych.
Osobnym i bardzo emocjonalnie potraktowanym tematem (czuć to wyraźnie na kartach lektury) jest wyprawa na Wołyń w celu odnalezienia grobów pomordowanych przez ukraińskich nacjonalistów polskich rodzin ze wsi Wola i Ostrówki ( tzw. rzeź Wołyńska). Rozmiar zbrodni jak i zupełne wynaturzenie jej sprawców (zarówno oddziałów UPA jak i ukraińskich sąsiadów) jest tak porażający że krzyki i jęki pomordowanych nadal nie milkną nam w głowach, kładąc się wyraźnie cieniem na normalizacji międzypaństwowych stosunków. To cierń (przez lata ukrywany i pomijany) nadal tkwiący w naszym narodzie i naszej pamięci, bez uwolnienia którego nasze pojednanie nie będzie chyba możliwe. Znajdziemy tu wiele cennych i ciekawych informacji dotyczących tego okrutnego konfliktu (jego genezy, oblicza ideologicznego i etnicznego, przebiegu, historycznych uwarunkowań tego okresu) oraz sposobu postrzegania go przez obydwie strony, dawnego i dzisiejszego.
Tom II „Mapy tajemnic” większy nacisk kładzie również na samą metodologie tego rodzaju poszukiwań. Zdobywania informacji, weryfikacji danych, sposobów w jakim tego rodzaju badania powinny być przeprowadzone, metod, technologii i specjalistycznego doboru sprzętu. To znakomite źródło, obfitujące w wiele cennych wskazówek i rad dla wszystkich początkujących w tej tematyce. Przewija się tu również wątek perturbacji, konfliktów i niejako zawodowej niechęci za strony przedstawicieli urzędów państwowych a zwłaszcza licznych konserwatorów zabytków, którzy nie darzą zbytnią sympatią naszych poszukiwaczy. Po raz kolejny zetkniemy się więc z historycznymi wydarzeniami ważnymi dla naszego kraju, naszej narodowej tożsamości, pamięci i dla nas samych. Sposobu w jaki postrzegamy przeszłość i naukę jaką z niej wynosimy.
Jeszcze raz wielki ukłon w stronę Pana Adama Sikorskiego za trud, bezinteresowność i propagowanie różnych aspektów naszej historii.