Andrzej Pilipiuk „ Szewc z Lichtenrade”.

„ Mówili mi że dziwny z pana facet. Zatem może zamiast reszty pieniędzy chciałby pan parę butów”.

Andrzej Pilipiuk, jeden z moich ulubionych polskich autorów udowadnia po raz kolejny, iż znakomicie czuje się (i sprawdza) również w krótkich formach literackich. W antologii „ Szewc z Lichtenrade” w  charakterystyczny dla siebie niebanalny i intrygujący sposób, prezentuje nam dziesięć opowiadań, dotykających zagadnień z mniej lub bardziej odległej przeszłości, gdzie w subtelny i płynny sposób rzeczywistość miesza się z fikcją a czas zatraca swoje sztywne granice i jasno wytyczone ramy.

Tematyka wojenna i około wojenna nadal jest bliska temu pisarzowi (z czego, oczywiście, bardzo się cieszę), co widać w  kreacjach bohaterów,  miejscach i okresach historycznych w których się porusza. To fascynująca i ekscytująca podróż do czasów,  które bezpowrotnie już odeszły, pozostawiły jednak głębokie i trwałe ślady w ludzkiej świadomości, historii społeczeństwa i narodu.

Naturalnie, jak w każdym tego rodzaju zbiorze opowiadań, niektóre z nich podobają nam się bardziej, inne mniej, wszystko jest rzeczą gustu, literackich zainteresowań i smaku. Na mnie największe wrażenie zrobiły trzy z nich:

 „Wunderwaffe”- tryskająca groteską i czarnym humorem wizja alternatywnego nazistowskiego świata, do którego chylące się ku upadkowi hitlerowskie Niemcy wysyłają swojego emisariusza. Niestety jak to często bywa, pobożne życzenia nijak  się mają do rzeczywistości. Odnajdziemy tam wprawdzie znane nam z historii dwudziestego wieku  znane postacie ale… Adolf Hitler – to ledwie wiążący koniec z końcem, podrzędny malarz. Hermann  Göring – wiecznie tonący w długach pijak, złodziej i heroinista, zaś osławiony oświęcimski lekarz- morderca Josef Mengele to pokątny handlarz narkotykami. Żeby było zabawniej Niemcami rządzą Rosjanie i …Żydzi. Wizja iście zaskakująca i  przewrotna!!!

 Tytułowy „ Szewc z z Lichtenrade” i historia znanego antykwariusza Andrzeja Storma na zlecenie klienta tropiącego makabryczną tajemnice zabójstw żydowskich szewców w okresie hitleryzmu,  oraz  „Sekret Wyspy Niedźwiedziej” o trochę dziwnej wyprawie szpiegowsko –awanturniczej poszukującej ( bardzo ważnego z wojskowego punktu widzenia) rzadkiego okazu gęsi Filaretowa(!).

Każde z opowiadań cieszy się własnym życiem, posiada unikalny klimat i koloryt, odpowiednio skonstruowaną fabułę i akcje, oraz wkomponowane w nią niezwykle ciekawe kreacje bohaterów głównych i pobocznych. Pobudza nasza wyobraźnie, intryguje nas a niekiedy zmusza do głębszych refleksji. Łączy je świetny literacki warsztat, spójność, nieprzewidywalność, sprawnie prowadzona narracja oraz to, iż niektóre z nich są  niedokończone, co daje duże pole do popisu dla czytelniczej wyobraźni.

Książka Andrzeja Pilipiuka  to świetnie się czytająca pozycja dla wszystkich amatorów dobrej  polskiej literatury, zmagań z tajemnicami i zagadkami naszej i nie tylko naszej przeszłości.

Entuzjastów twórczości tego autora przekonywać oczywiście nie muszę.

Innym szczerze polecam

Leave a Reply

XHTML: You can use these tags: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>