Bear Grylls „Lot widmo

Nie sądziłem że Bear Grylls,  pośród licznych talentów, które możemy obserwować w  kolejnych odsłonach jego telewizyjnych programów, posiada również taki talent literacki. A tu proszę…

 Jego powieść, będąca połączeniem solidnego thrillera  i dobrej przygodowej opowieści,  nie dość iż jest całkiem nieźle pomyślana i posiada ciekawą konstrukcję, to  zapewnia czytelnikowi kilka godzin naprawdę niebanalnej rozrywki. Owszem, nie tchnie ona  może  zupełnym nowatorstwem i  świeżością pomysłu (motyw powojennych ucieczek hitlerowskich dygnitarzy do państw Ameryki Południowej, wielkich pieniężnych transferów i wyprzedzającej swoje czasy technologii,  dokonywanych przez nazistowskich prominentów oraz  prób odrodzenia IV Rzeszy, pojawia się dość często  w wielu rozmaitych, mniej lub bardziej udanych, konfiguracjach i  wariantach) jest za to sprawnie  napisana, posiada charakterystyczny,  unikalny klimat,  interesująco zestawione wątki, zmieniająca się rytmikę zdarzeń oraz sporą nutę historii w tle.

Mamy wiec  pilnie strzeżoną przez lata  tajemnice, potężną sekretną organizacje, brutalne morderstwo, niewyjaśnione porwanie i szereg tragicznych  zdarzeń towarzyszących naszemu bohaterowi i jego najbliższym. Ponury i złowrogi cień przeszłości, nawiązujący  do wydarzeń końcowych lat II wojny światowej, zdaje się towarzyszyć  Willowi Jaegerowi na każdym kroku. On sam, w typie Indiany Jonesa (tu  wsparty elitarnym przeszkoleniem wojskowym i sporym arsenałem broni) podejmuje się misji, której celem jest rozwiązanie zagadki zaginionego w amazońskiej dżungli samolotu. Misji, podczas której zmierzyć się będzie musiał z wieloma przeciwnościami losu, surową, niebezpieczną i nieprzewidywalną  przyrodą, zdradą we własnych szeregach,  tropiącymi ich, bezwzględnymi, najemnikami oraz  samym sobą.

Oczywiście, w myśl klasycznego schematu motorem przewodnim powieści pozostaje rozwiązanie zagadki, ale cieszy mnie fakt iż pisarz znalazł również miejsce na rozbudowanie i pogłębienie postaci bohaterów, głównych i pobocznych (dotyczy to zwłaszcza ich przeszłości oraz sfer psychologiczno- emocjonalnych) oraz nakreślenie skomplikowanych relacji między nimi. Jest to z pewnością jeden z tych elementów, który w sposób bardzo pozytywny wpływa na literacki odbiór tej lektury.

 Interesująca,  zmienna, warstwa fabularna, zaskakująca, wpisana  w sugestywnie oddaną  południowoamerykańską  scenerię, akcja,  pobudza naszą wyobraźnie i pozwala nam lepiej poznać i zrozumieć motywy kierujące naszymi bohaterami. To dynamiczna, brutalna (miejscami okrutna i mroczna),  dobrze opowiedziana  historia, gdzieś z pogranicza fikcji i rzeczywistości, podana bez taniego patosu i owijania w bawełnę. Gotowy scenariusz na film czy komputerową  grę akcji.

Reasumując. Książka Beara Gryllsa zatytułowana  „Lot widmo” to naprawdę solidnie i inteligentnie  napisana, sprawiająca wrażenie bardzo wiarygodnej, współczesna, mocno zarysowana powieść, która naprawę świetnie się czyta. Z  niecierpliwością czekam na kontynuację losów Willa Jaegera w kolejnym tomie…

Polecam.

Leave a Reply

XHTML: You can use these tags: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>