Heinz Heger „Mężczyźni z różowym trójkątem”

„Co to za świat i co to za ludzie, którzy decydują za dorosłego człowieka, kogo i jak wolno mu kochać?”

Najnowsza publikacja Ośrodka Karta jest, ponad wszelką wątpliwość,  pozycją szczególną i   unikatową,  zarówno w skali europejskiej jak i światowej.  Po raz pierwszy  w tak kompleksowy i jednostronnie ukierunkowany  (a nie tylko wzmiankowany szczątkowo )  sposób,  podejmuje problematykę  prześladowania i fizycznej eksterminacji  w więzieniach i obozach koncentracyjnych hitlerowskich Niemiec, osób o odmiennej orientacji seksualnej.

Temat przez lata skutecznie przemilczany, pomijany, marginalizowany, czy jak powiedzielibyśmy dzisiaj  „zamiatany pod dywan”, nie pozwalający homoseksualnym ofiarom nazistowskiej machiny śmierci, nabyć  praw do   finansowego  czy choćby moralnego zadośćuczynienia za doznane krzywdy.  Łatwo jest potępić swoją własną przeszłość niż rzeczywiście się z niej wyzwolić  i powojenne Niemcy (w których tzw. procesy denazyfikacyjne były kpiną ze sprawiedliwości) są tego najlepszym przykładem, pozwalając na to  by przepisy (zwłaszcza słynny paragraf 175)  na podstawie których mniejszości seksualne III Rzeszy skazywane byłe na wieloletnią katorgę oraz  śmierć, obowiązywał aż do końca lat 60–tych, ubiegłego wieku.

„Od 1945 roku ta grupa ofiar, podobnie jak inne zapomniane ofiary nazizmu – Romowie, świadkowie Jehowy, tzw. aspołeczni ( prostytutki, lesbijki, bezdomni, alkoholicy, „trudna młodzież”…), osoby niepełnosprawne fizycznie, chorzy psychicznie- była brutalnie ignorowana.”

Lektura Heinza Hegera  (jest to pseudonim pod którym ukrywa się którą Josef Kohoutek) „Mężczyźni z różowym trójkątem”  jest wstrząsająca historią młodego austriackiego homoseksualisty, który,  aresztowany przez Gestapo  w 1939 roku, przeszedł  sześcioletnią gehennę w hitlerowskich więzieniach karnych a później obozach koncentracyjnych (Sachsenhausen, Flossenbürg), uwolniony dopiero przez amerykańskich żołnierzy w 1945 roku w czasie tzw. „marszu śmierci” do kolejnego obozu  KL Dachau.

Książka  ta  ma zdecydowanie dwa wymiary. Z jednej strony to bardzo osobisty,  naznaczony straszliwym cierpieniem (wręcz niewyobrażalnym  okrucieństwem i  wynaturzeniem oprawców)  dramat pojedynczego człowieka w starciu ze zbrodniczym, nazistowskim systemem.  Opis torturowanego przez pijanych esesmańskich żołdaków młodego człowieka, któremu jądra  na przemian zanurzano we wrzątku i lodowatej wodzie (nie mieszczący się chyba  w żaden skali bestialstwa) zostanie  ze mną na długo. Autor podaje i opisuje  wiele podobnych brutalnych zbrodni  dokonywanych na więźniach,  nie ukrywając  przy tym również  tego, iż za cenę przetrwania i polepszenia swoich warunków bytowych godził się na świadczenie usług seksualnych.

A drugiej strony znajdziemy tu  niezwykle interesujący  wymiar historyczny, dzięki któremu będziemy mieli okazje  znaczne wzbogacić swoją wiedzę dotyczącą funkcjonowania hitlerowskich fabryk śmierci, metod jakie stosowało niemieckie państwo w odniesieniu do swoich „nieprawomyślnych” obywateli,  ich miejsca w narodowosocjalistycznej, polityczno-społecznej doktrynie,  wkładu w rozwój niemieckiej gospodarki (zwłaszcza w końcowej fazie II wojny światowej) oraz tego jak w praktyce wyglądało codzienne funkcjonowanie obozów koncentracyjnych.  Jak układała się ich  struktura organizacyjna,   hierarchia władzy, wzajemne  zależności miedzy poszczególnymi jej elementami oraz to  według jakich  kategorii oznaczano poszczególne grupy więźniów (nie miałem, na przykład, pojęcia iż dla Świadków Jehowy istniało specjalne oznaczenie  w postaci fioletowego trójkąta ) i jak to przekładało się na całość wzajemnych,  międzyludzkich relacji.

Książka „Mężczyźni z różowym trójkątem”  jest naprawdę wstrząsającym  świadectwem historycznej prawdy  oraz swoistym przesłaniem, skierowanym do przyszłych pokoleń, iż powinny dokonać wszelkich możliwych starań aby koszmar wojny oraz związana z nią nietolerancja  dla inności (nie ważne jakiej: rasowej, etnicznej, kulturowej, politycznej czy seksualnej) nigdy nie powróciła. Gorąco polecam.

Leave a Reply

XHTML: You can use these tags: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>