Wszystkim miłośnikom kulinarnych podróży i wszelkich zagadnień związanych z gotowaniem, sylwetki, brytyjskiego kucharza, Jamiego Oliwiera, przedstawiać, naturalnie, nie musze. Autorowi licznych programów telewizyjnych oraz wielu publikacji książkowych (polecam przy tej okazji „Każdy może gotować”, „Szalony grill”), udało się połączyć nowatorskie i twórcze podejścia do kuchni z tradycyjnymi recepturami (a jest to, już, sztuka sama w sobie) a tym samym sprawić iż proponowane przez niego przepisy na stałe zagościły na wielu naszych stołach.
Jak możemy wywnioskować z tytułu „5 Składników. Gotuj szybko i łatwo” tym razem nasz bohater postawił na minimalizm, choć bynajmniej nie ubogość, formy i treści, oddając w nasze ręce książkę, która (jak sadze) przypadnie do gustu nawet tym, którzy nie czują się zbyt mocni w kulinarnych zapasach.
Na jedenastu, tematycznie podzielonych rozdziałach (sałatki, pasty, jajka, kurczak, dania rybne, dania warzywne, wołowina, wieprzowina, jagnięcina, ryż i makaron, słodkości) zawarł kilkadziesiąt przepisów, których stworzenie oparł na jedynie pięciu, odpowiednio dobranych, czasami zaskakujących połączeniem, składnikach. Ich ograniczona liczba nie stanowi, bynajmniej, przeszkody przed stworzeniem fantastycznych, niebanalnych, znakomicie się komponujących i prezentujących na talerzu, nowatorskich dań, które z pewnością mają szanse stać się efektowną ozdobą niejednej rodzinnej czy poza rodzinnej imprezy. Sam wypróbowałem dwa spośród nich (ale mam, zdecydowanie, apetyt na więcej) i mogę zaświadczyć, z całą odpowiedzialnością, że było warto…
Proponowane przez autora potrawy, zachwyciły mnie na tyle iż kilka z nich, już niedługo, zagości w mojej kuchni: zapiekana polędwiczka z puree ziemniaczano-serowym, chrupiące kalmary z sezamem, łosoś z chorizo z patelni, soczysty gulasz jagnięcy i na deser, ciasto z nadzieniem migdałowym. I to wszystko stworzone jedynie z pięciu składników?!
Przy każdym prezentowanym przepisie, zawierającym, bardzo typowe informacje, dotyczące składników, gramatury i sposobu przygotowania potrawy, znajdziemy niezwykle sugestywne zdjęcie, gotowego już dania, które powoduje iż ucisk w żołądku stanie się wyraźnie odczuwalny.
Książka Jamiego Oliwiera jest idealną pozycją dla kuchennych amatorów, mężczyzn ( oczywiście, nie generalizujmy) chcących zabłysnąć w kuchni oraz tych wszystkich, którzy w naszym szalonym pędzie życia (zawodowego i osobistego, którego tak często doświadczamy) szukają czegoś naprawdę szybkiego (czas przyrządzenia potraw waha się w granicach 15 -30 minut), ciekawego, i co najważniejsze, niezwykle smacznego. Polecam. To naprawdę bardzo inspirująca lektura.