„Picie i upijanie się do dwie różne czynności i dwa stany świadomości. Pierwsze służy poprawieniu nastroju, zabawie, podkreśleniu smaku potraw, a nawet w niewielkich ilościach zdrowiu. Natomiast drugie, czyli upijanie się, jest siłą destrukcyjną, niszczącą”.
To publikacja ze wszech miar nietypowa a przez to, naturalnie, szalenie interesująca. Szczególnie, iż będziemy mieli okazję spojrzeć na wielowiekową historie Polski (od czasów piastowskich po epokę stanisławowską) z dość oryginalnej, alkoholowej perspektywy.
Autor zabiera nas w niezwykle fascynującą podróż po dawno minionej, burzliwej i dramatycznej przeszłości naszego kraju. Niesłychane bogactwo formy i treści, powoduje iż ten wielobarwny i pełen coraz to innego klimatu i kolorytu świat staje się niemal namacalny, oddziałując na czytelnika całą swoją mocą. To nietypowy sposób dotknięcia historii, który z pewnością trafi do odbiorcy, głęboko zapadając w jego pamięć i świadomość.
Książka jest bardzo pokaźnych rozmiarów (liczy dobrze ponad 900 stron) ale autor zawarł na jej kartach na tyle ciekawą opowieść (oraz mnóstwo unikalnych informacji) iż wciąga nas niczym, przysłowiowy, wir.
Dowiemy się z niej co się w dawnej Polsce piło ( w zależności od okresów i przedziałów historycznych), jak się piło, jak wyglądała produkcja, przechowywanie i dystrybucja trunków czy sama kultura (lub jej brak) spożycia. Zajrzymy w tym celu pod strzechy wiejskich chałup, odymionych, przydrożnych karczm, statecznych mieszczańskich kamienic, szlacheckich dworów, kozackich stanic, czy monarszych zamków. Autor pokaże nam jak pijali nasi władcy i książęta (opisy uczt są jednym ze ciekawszych elementów książki), polskie rycerstwo, żołnierze najemni, „panowie bracia”, kozacy czy zwykli kmiecie. Jak ów alkohol przekładał się na życie naszych przodków, na szeroko pojmowaną obyczajowość, kulturę, życie polityczne, wojskowe, religijne, społeczne oraz decyzje, podejmowane, niekiedy, w ważnych momentach naszej państwowości.
Jerzy Besala obala przy tym szereg wciąż (niekiedy po dziś dzień) pokutujących stereotypów i mitów, dotyczących tego jak nasi rodacy raczyli się alkoholem i w jakich robili to ilościach. Pokusił się nawet w tej publikacji o zestawienia nas z innymi europejskimi narodami tego okresu jak Niemcy, Szwedzi, Rosjanie, Włosi czy Węgrzy – nie wypadamy, ogólnie, tak źle.
Opowieść o alkoholowych dziejach Polski jest również opowieścią o samej Polsce na rożnych etapach jej istnienia. Na nowo odkryjemy często pogmatwane życiorysy naszych rodaków, poznamy ciekawostki, niewygodne a nierzadko i pikantne fakty z ich interesujących żywotów. Zetkniemy się z ludźmi, którzy niejednokrotnie zaważyli na obliczu naszego narodu, byli jego ikonami, symbolami, wpływali na politykę, dyplomację, rozwój kultury, literaturę i kształtowanie się poczucia patriotyzmu. Spojrzymy przez pryzmat głośnych i doniosłych w skutkach zjawisk i wydarzeń, które miały miejsce na przestrzeni wieków, dekad i lat w wymiarze politycznym, społecznym, moralnym, obyczajowym, kulturowym i technologicznym. Przekłada się to również na obraz ówczesnej codzienności, problemów z jakimi borykali się nasi przodkowie, tego jakimi kryteriami wyboru się kierowali, w jaki sposób radzili sobie z problemami, które ich dotykały.
Szerokie historyczne tło, podparte iście tytaniczną, archiwalną pracą, ogromna wiedzą, szeroka perspektywa, różnorodność i wnikliwe podejście do tematu, powoduje iż otrzymamy dzieło bez wątpienia ważne z historycznego i poznawczego punkty widzenia. Mądre i ciekawie napisane, nacechowane dodatkowo trudna do ukrycie (wyłaniającą się z treści) nostalgią i refleksją.
Nie sposób pominąć znakomitej oprawy edytorskiej (duży ukłon w stronę Wydawnictwa Zysk i S-ka): porządna twarda oprawa, dobra jakość papieru i druku, czytelna czcionka.
Wspaniale odmalowany, fascynujący kawałek naszej historii doskonale trafia do czytelnika dzięki literackiemu kunsztowi, gawędziarskiemu zacięciu, przystępności języka i świetnej narracji, która powoduje iż lektura, mimo swych rozmiarów, zupełnie nas nie nuży. Jest inspiracją i prawdziwym komedium wiedzy o dawno minionych epokach. Całość przeplatana jest licznymi (co zrozumiałe i w pełni uzasadnione) fragmentami zaczerpniętymi ze źródeł, opisami miejsc i zdarzeń, ciekawostkami czy anegdotami.
Bez wątpienia „Alkoholowe dzieje Polski” Jerzego Besela są doskonałą pozycja dla wszystkich miłośników i entuzjastów historii dawnej, zwłaszcza wyrysowanej z tej szczególnej, tematycznej perspektywy. Gorąco polecam.