J.A Gwiazdowie „Historia przyznała nam racją”

„Historia co kilka lat przyznaje nam rację. Stało się przecież dokładnie to, przed czym  przestrzegaliśmy, choć wtedy bardzo nie chcieliśmy by nasze przewidywania się sprawdziły”

Pokolenie naszych ojców doskonale ich pamięta, identyfikuje z konkretnymi wydarzeniami naszej  przeszłości, symboliką i dramatyzmem słusznie minionej epoki. Dla ludzi młodszych, ich nazwiska, czy postacie niewiele już mówią (jeśli w ogóle, cokolwiek), podobnie jak historyczny już dla nich okres PRL-owskiego dyktatu, w którym, najczęściej, nie dostrzegają bezpośredniego przełożenia na naszą współczesną rzeczywistość. Wymowa tego faktu jest  tyleż smutna co przerażająca.

Lecz ONI nadal są. Andrzej i  Joanna Gwiazdowie. Żywe legendy komunistycznej opozycji, bezkompromisowi i ofiarni działacze polskich podziemnych struktur, ludzie dla których wolna  i niepodległa Polska nie były jedynie pustymi sloganami,  wypisanymi na sztandarach. Przez lata  marginalizowani, spychani  na boczy tor polityczno-społecznych  dziejów,  nadal pozostają wierni swoim ideałom a dziś mają okazje dać świadectwo prawdzie – swojej prawdzie.

Dzieje się tak za sprawą Wydawnictwa Fronda oraz książki „Historia przyznała nam rację”,  utrzymanej w formie obszernych wywiadów, przeprowadzonych przez Remigiusza Okrasę i Agnieszkę Niewińską.

Mamy niepowtarzalną okazję poznać ich wersję,  najbardziej doniosłych wydarzeń kilku ostatnich, burzliwych dziesięcioleci. Oczywiście, w publikacji (miejscami bardzo osobistej) nie brakuje wątków rodzinnych, odnoszących do lat dziecięcych czy młodzieńczych naszych bohaterów (deportacja do Kazachstanu, lata powojenne) ale jak możemy się domyślać przeważająca ich część dotyczyć będzie  wieloletniej, bezpardonowej walki ze znienawidzonym komunistycznym systemem i jego wieloma przejawami w życiu politycznym, społecznym, gospodarczym, religijnym itd.

Udziału w wydarzeniach lat 1956 i 1970, zaangażowania w różne opozycyjne inicjatywy  (Komitet Obrony Robotnika), współtworzenie Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża, czy później NSZZ  „Solidarność”, przeplatanych akcjami  propagandowymi i pomocowymi, drukiem  i kolportażem drugoobiegowej prasy, demonstracjami, strajkami. Działaniami, które musiały skutkować i skutkowały, szykanami aparatu państwowego (prywatnymi i zawodowymi)  przesłuchaniami, rewizjami, aresztowaniami,  pobytami w więzieniach, internowaniem i niemal całkowitą utratą życia towarzyskiego i osobistego.

„Ceną za działanie we dwójkę, był brak życia prywatnego i ruina spraw domowych. Ja trochę mniej się angażowałam, ale to niewiele pomagało. Będąc w opozycji musieliśmy nadal pożądnie pracować, ale na rozgrywki intelektualne nie było już czasu. Nie było go na kulturę, na życie towarzyskie, na odpoczynek, na wycieczki w góry. Bywało że Andrzej w ogóle nie kładł się spać. Całe życie zostało podporządkowane działalności”.

Nie zabranie, bo zabraknąć, naturalnie,  nie może,  tematów trudnych,  skomplikowanych i  niejednoznacznych, które po dzień dzisiejszy, mimo upływu lat, nadal wzbudzają liczne kontrowersje oraz niejasności. Wątków, dotyczących działalności reżimowej Służby Bezpieczeństwa, charakterystyk i dorobku niektórych przedstawicieli opozycji (Bogdan Borusewicz, Adam Michnik, Jacek Kuroń, Władysław Giermek …) a zwłaszcza głośniej sprawy dotyczącej Lecha Wałęsy – posądzanego przez małżeństwo Gwiazdów (oraz nieżyjącą już dziś Annę Walentynowicz i niektórych  historyków) o agenturalną działalność. Znajdziemy tu dużo informacji dotyczących politycznych sporów w samym  łonie niepodległościowych działaczy , strategicznych  koncepcji, kulis strajków w Stoczni Gdańskiej, układów przy Okropnych Stole,  konsekwencji  ułożenia się z  komunistami… itd.

Na kartach tej publikacji pojawi się wiele mało znanych, przeciętnemu czytelnikowi, faktów z tego okresu oraz  kilkunastu często zapomnianych, choć  nie zawsze,  pozytywnych bohaterów.

Szczególnie interesująco i niemal nieprawdopodobnie jawi się  wątek dotyczący gdańskiego półświatka…

Jednym z najbardziej zdumiewających skutków strajku był spadek przestępstw. Milicja  w ogóle nie odnotowała kradzieży z włamaniem. Andrzej dowiadywał się dlaczego złodzieje też zastrajkowali. Odpowiedzieli: Jak to? Chłopcy strajkują, w domach same baby, a my mamy im piwnice obrabiać?”.

To siłą rzeczy również odkurzony i wielce pouczający obraz PRL-owskich realiów,   widziany z perspektywy człowieka walczącego z systemem, nierzadko ukrywającego się  z  wszystkimi tego stanu rzeczy konsekwencjami.

Historia przedstawiona przez Andrzeja i Joannę Gwiazdów, w niektórych miejscach jest dość rozbieżna od  tej lansowanej przez postsolidarnościowe elity  i  tej której uczą się nasze pociechy w szkołach. Czy prawdą jest, jak czytamy  w  tytule, iż  historia przyznała im racje? No cóż, na to pytanie każdy musi  odpowiedzieć już sobie sam. Jaka by jednak nie była nasza odpowiedź, książka jest niewątpliwie ważnym i niesłychanie ciekawym wycinkiem naszej historii najnowszej z którym trzeba się zapoznać.

Zdecydowani polecam.

Leave a Reply

XHTML: You can use these tags: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>