M.M.Pena „Lekarze Hitlera. Zbrodnicza medycyna”

„Narodowy socjalizm to nic innego jak biologia stosowana” Rudolf Hess 

Norymberski proces nazistowskich lekarzy, który  toczył się od 9 grudnia 1946 do 20 sierpnia 1947 (oskarżeni zostali o popełnienie zbrodni wojennych i zbrodni przeciw ludzkości oraz o przynależność do SS, jako organizacji przestępczej)  był jedynym z całej serii procesów,  który zakończył się wykonaniem wszystkich, zasądzonych, wyroków śmierci. Wstrząsająca obraz, nie mieszczącego się w żadnych obowiązujących dotychczas moralno –etycznych normach,  wynaturzenia, okrucieństwa i bezwzględnego  oddania wypaczonej,  narodowosocjalistycznej ideologii, sprzeniewierzenie się przysiędze Hipokratesa oraz  zwykłej etyce lekarskiej  odciągnął taki poziom  iż wymiar kary mógł być tylko jeden. Dantejskie sceny rozgrywając się  w Auschwitz,  Dachau, Ravensbrück, Buchenwaldzie czy dziesiątkach innych miejsc zapisały się najczarniejszymi kartami w historii  medycyny, na zawsze kładę się cieniem na obliczu ówczesnej medycyny i  nauki.

Ukazująca się nakładem Wydawnictwa RM książka Manuela Morosa Pena zatytułowana  „Lekarze Hitlera. Zbrodnicza medycyna” ( duży plus za profesjonalne wydanie)  po prostu przeraża i poraża jednocześnie, wymiarem zbrodni, której na niewinnych ludziach, dopuścili się zwyrodnialcy w białych  kitlach  tacy jak  Karl Gebhardt, Ludwig Stumpfegger, Josef Mengele, Sigmund Rascher, Erwin Ding, August Hirt, Nils Eugen Hagen, Carl Clauberg czy Horst Schumann.

Eksterminacja inwalidów i ludzi umysłowo chorych, , dokonywane, bez znieczulenia, transplantacje kości, testowanie na więźniach gazów bojowych, powodowanie otwartych ran i oparzeń płonącym fosforem w celu przetestowania  leków,  zakażanie rozmaitymi zarazkami, tyfusem, gangreną,  dokonywane na żywych organizmach badania z zakresu odporności organizmu na duże wysokości, przeciążenia, ciśnienie, zamrożenie,  przymusowe sterylizacje przy użyciu np. promieniowania rentgenowskiego, szereg doświadczeń genetycznych przeprowadzanych  min. na bliźniakach i wiele innych przerażających ( i najczęściej kończących się śmiercią , bądź ciężkim okaleczeniem ofiar) pseudo-medycznych eksperymentów.

„Ci, którzy zostali wybrani i przywiezieni do bloku 46, wiedzieli że będą się tak musieli pożegnać z życiem. Dlatego też każda osoba  wyznaczona do pójścia  do bloku spodziewała się śmierci – bardzo powolnej i bardzo przerażającej, jak również tortur i odebrania resztek wolności osobistej. W tym stanie psychicznym obiekty doświadczeń  czekały się przez nie dający się przewidzieć czas”.

Świadomość (wprost niewyobrażalna i trudna do zrozumienia)  tego iż wszystkie te potworne zbrodnie popełnili lekarze,  którzy ślubowali ratować i dbać o nasze życie, stawia wiele pytań dotyczących kondycji naszego świata oraz  ludzkości jako takiej. Nie jest to jednak książka jedynie o zbrodniach brunatnego systemu oraz lekarzach zaprzęgniętym  w jego złowrogie, ponure tryby,  chore rasistowskie czy antysemickie teorie (ten wątek z  oczywistych względów przewija się przez całość publikacji,  całe historyczne tło i osobę Adolfa Hitlera)  w imię których  nie cofali się przed żadna potwornością.

 Autor,  wyznaczając obszerne, czasowe ramy, daleko wykraczające poza okres II wojny  światowej czy erę nazizmu,   odniósł się i zapoznał  czytelnika z samą ideą  eugeniki, jej twórcą Francisem Galtonem , ogólnymi założeniami i licznymi propagatorami (jak Alfred Ploetz, założyciela niemieckiego Towarzystwa Higieny Rasowej)  owych teorii,  i nie tylko teorii, jak dowiemy się z treści od których nie były wolne również takie kraje jak Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Japonia czy Związek Radzieck,i choć nigdy ( no może z wyjątkiem Cesarstwa Japonii  i jego  tajnych obozów w  Mandżurii) nie przybrały one tak drastycznych form jak pod rządami Adolfa Hitlera.

Punktuje też i ujawnia  bulwersujące działania państw sprzymierzonych, już po upadki III Rzeszy  a w obliczu zbliżających się zimnowojennych klimatów, mające na celu potajemne wywiezienie,  ukrycie niemieckich lekarzy (wraz z dokumentacją  ich działalności)  oraz zapewnienie im bezpiecznego  i dostatniego życia. Wielu z nich, dzięki temu, uniknęło karzącej ręki sprawiedliwości, nigdy nie odpowiadając za dokonane przez siebie zbrodnie.  

Książka Manuela Morosa Pena „Lekarze Hitlera. Zbrodnicza medycyna” to świadectwo straszliwych czasów w których ideologia i chęć stworzenia dominującej aryjskiej rasy doprowadziły do hekatomby ludności  i niewysłowionych cierpień, stających się   udziałem milionów mieszkańców Europy i Świata. Lekcją z  której  ludzkość powinna wyciągnąć właściwe wnioski. Czy to zrobiła? Śmiem wątpić…

Leave a Reply

XHTML: You can use these tags: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>