Wszyscy żołnierze skineli głowami. Śmiertelny Miecz dojrzał w ich częściowo ukrytych za zasłonami chełmów twarzach narodziny świadomości, wiedzy, którą on zdołał już osiągnąć. Z tej drogi nie będzie powrotu. Są takie prądy z którymi nie sposób walczyć. \
Steven Erikson Pył snów.
– Za co ona ciebie tak? Coś przeskrobał Jaskier?
– Normalnie- wzruszył ramionami trubadur- Wymaga monogamii, jedna z drugą, a sama rzuca w człowieka cudzymi spodniami. Słyszałeś, co o mnie wykrzykiwała? Na bogów, ja znam takie, które ładniej odmawiają niż ona daje, ale nie krzycze o tym po ulicach.
Andrzej Sapkowski Miecz Przeznaczenia