To moje pierwsze spotkanie z literacką twórczością Pan Piotra Jakuba Karcza ale wiem już, z całą pewnością, iż nie będzie ono ostatnie, gdyż autor ujął mnie znakomitym warsztatem twórczym, nieszablonowym w podejściem do tematu oraz świeżością pomysłu o który coraz trudniej w natłoku, licznej publikacji związanej z tym gatunkiem.
Oczywiście, jak w każdej dobrej powieści kryminalnej najważniejsza jest odpowiednio zawiązana intryga oraz pewna tajemnica, która będzie motorem napędowym toczących się później wydarzeń i wokół której, snuć się będą i ogniskować wszystkie powieściowe wątki. Autor doskonale doskonale zdaje sobie z tego sprawę, wybiega jednak troszkę dalej (i chwała mu za to), łącząc na różnych płaszczyznach również elementy charakterystyczne dla thrillera oraz powieści psychologiczno- obyczajowej, mocno osadzonej w społecznym obrazie naszej współczesności.
Autor wciąga nas w ponurą, mroczną historię w którą dramatycznie wplecione zostają losy kilku, bardzo interesująco wykreowanych postaci (zmagającej się z traumą przeszłości Caroliny, steranego życiem i alkoholowymi problemami detektywa, młodej, przepełnionej pasją policjantki i pięknej, tajemniczej Serbki Anji) i która, krok po kroku, wciąga nas w wir emocjonujących zdarzeń, prowadzących, naturalnie, ku zaskakującemu finałowi. U jej podstaw legnie okrutny mord, dokonany na młodej, odnalezionej na plaży, kobiecie i mozolne, wielotorowe dochodzenie, które stopniowo zaczyna odsłaniać przed nami tragiczną prawdę, choć szczegółów, z oczywistych powodów, nie zdradzę, nie chcąc nikomu psuć przyjemności obcowania z lekturą.
Bez wątpienia jedną z największych zalet prezentowanej tu książki (przynajmniej moim, skromnym, zdaniem, ale nie sądzę bym był w swojej ocenie bardzo odosobniony) oprócz, naturalnie, samej rozwijającej się stopniowo kryminalnej intrygi i okalającej jej sekretów jest znakomicie oddany, z ogromnym smakiem i znajomością rzeczy obraz i klimat Portugalii, zwłaszcza Lizbony i Sesimbiry. Uchwycony w niezwykle barwny i plastyczny sposób, pełen ciekawych, sugestywnych opisów miejsc jest niejako pomostem, łączącym rozmaite fragmenty lektury, stając się milczącym obserwatorem rozgrywających się dramatów i osobistych, ludzkich tragedii.
Pisarz bardzo zręcznie i wielotorowo prowadzi narrację oraz odpowiednie buduje nastrój i napięcie, podrzucając co rusz kolejną wskazówkę, dzięki czemu historia coraz bardziej nas wciąga, porusza, szarpie emocjami, nie pozwalając by wkradła się nuda i o to właśnie (pomijając, oczywiście, fundamentalne Kto zabił?) w dobrej literaturze chodzi.
Książka Piotra Jakuba Karcza „Lalka bez głowy” to znakomita pozycja dla wszystkich, którzy chcą poznać, interesującą, niebanalną i dobrze napisaną opowieść, osadzoną w pięknej nadmorskiej, południowej scenerii. Czeka nas kilka naprawdę ciekawych wieczorów. Polecam.