Roger Lancelyn Green „Król Artur i rycerze Okrągłego Stołu”.

Wydaje się że o Królu Arturze, rycerzach Okrągłego Stołu i w ogóle całym micie arturiańskim powiedziano i napisano już wszystko. Powstały opasłe tomiska historycznych opracowań, setki, mniej lub bardziej udanych, powieści i opowiadań, filmy dokumentalne, fabularne, seriale itd.

Niezmiennie od ponad 1400 lat przyciąga wszelkiej maści badaczy, historyków amatorów, pisarzy, publicystów. Wciąż fascynuje ową niezgłębioną tajemnicą, niepowtarzalnym, magicznym klimatem i aurą. A przecież nie ma nawet zgodności co do tego, czy ktoś taki jak Artur w ogóle istniał, czy był Brytem, czy może jednym z pozostałych na wyspie rzymskich dowódców, gdzie znajdował się osławiony zamek Camelot itd.

Jak by jednak nie było, legenda ta zawładnęła umysłami ludzi na całe wieki. Możemy nie pamiętać jak nazywali się mitologiczni herosi, greccy czy rzymscy, słynny koń Aleksandra Macedońskiego, czy miecz opiewanego w pieśniach Rolanda, ale z całą pewnością każdy z nas wie doskonale kim był Artur, Merlin, Morgana, czym był Excalibur i Okrągły Stół.

Tym razem mamy przed sobą opowieści arturiańskie pióra Rogera Lancelyna Greena w ich niemal klasycznym ujęciu, opisujące dzieje Króla Artura (począwszy od symbolicznego, zatopionego w kamieniu, miecza aż po ostatnią bitwę tego bohatera) przybliżające nam większość legend i mitów (również tych trochę mniej znanych) związanych z tą postacią oraz poszczególnymi rycerzami Okrągłego Stołu (Lancelot, Galahad, Parsifal, Bors) i burzliwymi dziejami samego Camelotu.

To wspaniała, wielowątkowa opowieść o prawości, rycerskim honorze, magii, ludzkich namiętnościach i odwiecznych zmaganiach Dobra ze Złem. Historia piękna i ponadczasowa, poruszającą głęboko skrywane ludzkie pragnienia i emocje. Doskonale dopełnia ją stylizowany język lektury, który jednak w żadnym razie nie powoduje kłopotów w odbiorze zawartych tu treści, buduje za to odpowiedni, bardzo charakterystyczny, klimat.

Na ogromną pochwałę zasługuje, bez wątpienia, profesjonalne wydanie książki. Bardzo sugestywna, wyróżniającą się, twarda okładka z obwolutą oraz znakomita jakość papieru i druku z pewnością przedłuży jej żywotność.

Publikację Rogera Lancelyna Greena „Król Artur i rycerze Okrągłego Stołu” polecam wszystkim, których nadal fascynuje ten nieśmiertelny mit, oraz tym którzy chcą przeżyć prawdziwą, rycerską przygodę, na chwilę oderwać się od codzienności i zagłębić w mroczny, ale i piękny świat wczesnośredniowiecznej Brytanii. Naprawdę warto.

 

Leave a Reply

XHTML: You can use these tags: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>