Simon Scarrow „Kohorta”

  „Teraz już tylko Bogowie decydują o naszym losie. Oby Fortuna nie uznała, że wyczerpałem wszystkie zapasy należnego mi szczęścia”

Myślę iż wielu czytelników prozy Simmona Scarowa , a szczególnie jego znakomitego historycznego cyklu  „Orły imperium,” z niecierpliwością oczekiwało, iż po wielu  wojennych kampaniach i całej serii osobistych perypetii, wykreowani przez niego bohaterscy centurionowie  Marko i Katon (ten ostatni już  w randze Prefekta) po raz kolejny postawią stopy w Brytanii,  spowitej mgłami krainie w której przed laty wszystko się dla nich zaczęło.

Okazje ku temu daje nam kolejny tom powieści zatytułowany „Kohorta” w którym obydwaj legioniści, posłuszni nowym rozkazom (ale i  chętnie opuszczający  Rzym, który już wkrótce, według  wszelkiego prawdopodobieństwa, stanie się areną krwawych,  bratobójczych walki o władze, po śmierci starego cesarza) udają się na dawno nie widzianą wyspę  objąć wakujące  stanowiska dowódcze  w nowo utworzonej kohorcie  jazdy.

Wyspę, która mimo szumnie ogłoszonego zwycięstwa i przyłączenia nowej prowincji do rzymskiego imperium, bynajmniej nie pogodziła się z utratą swojej  niezależności, tocząc niesłychanie zaciętą, niszczycielską wojnę  podjazdową. Wojnę brutalną i bezpardonową w której nie ma miejsca na  miłosierdzie czy okazywanie litości a żadna ze stron nie bierze jeńców-wyrzynane są całe wioski a budynki palone do gołej  ziemi.

 Taką właśnie  sytuację zastają Marko z Katonem  obejmując swoje nowe, wojskowe przydziały, lecz jak się już wkrótce okaże  oprócz zmagań  z brytyjskimi plemionami  zjednoczonymi przez Karatakusa, zmierzyć się będą musieli również ze zdradą  we własnych szeregach  oraz  duchami przeszłością, które przywędrują za nimi z dalekiej stolicy cesarstwa. Wrócą jednak dojrzalsi, okrzepli, świadomi swojej wartości i miejsca, doświadczeni, zahartowani w licznych bojach  i bardziej zdeterminowani  by przeżyć (obydwoje mają już dla kogo). Ich kreacja staje się o wiele pełniejsza i bardziej przemyślana, poruszone są nowe tony, dopasowane do zmian, które stały się ich udziałem na przestrzeni lat, przekładające się na ich światopogląd a tym samym kierunek podejmowanych działań. Brytania nie powita ich jak bohaterów, ale staną się jednymi z niewielu, którzy ją rozumieją i których wkład może zapewnić, w końcu, tej  umęczonej ziemi upragniony pokój.

Kolejna odsłona cyklu poza oczywistą, charakterystyczną dla miejsca scenerią i klimatem, posiada to wszystko co tak bardzo lubimy w twórczości. Simmona Scarowa:  szczek mieczy, kwik koni,  huk zderzających się tarcz, ucieczki, zasadzki, oblężenia, wielkie i krwawe  sceny batalistyczne, mniejsze potyczki, szaleńczą odwagę, brawurę i wszędobylską, zbierającą swe żniwo  śmierć. Nie zabraknie   wielkich namiętności, tajemnic, dworskich intryg,  zakulisowych gier o władze, zdrad, knowań, skrytobójczych mordów, czyli tego wszystkiego czego historia starożytności nam nie skąpiła. Całość utrzymana w niezwykle ciekawej, wielobarwnej stylistyce tamtych czasów, pełnej historycznych odniesień do różnych aspektów  cesarstwa rzymskiego.

 Jak wynika z zakończenia, nic nie wskazuje na to by kampania w Brytanii skończyła się szybko, więc rozmaitych wyzwań ( nie tylko natury  militarnej) z  którym zmierzyć się będą musieli  nasi bohaterowie będzie jeszcze wiele…

„Kohorta” to oczywiście obowiązkowa pozycja dla wszystkich fanów cyklu i twórczość tego pisarza oraz doskonały  przykład naprawdę dobrej literatury historycznej. Polecam.

Leave a Reply

XHTML: You can use these tags: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>