Taavi Soininvaara „Wirus Ebola w Helsinkach”

Nieoczekiwanie coś się w nim obudziło: nie może sie teraz poddać musi walczyć! Przypomniał sobie, co mówił generał Foch: Nasze siły środkowe się załamują, lewe skrzydło się wycofuje, sytuacja jest znakomita, więc rozpoczynam atak.

 

Zdarzają się w życiu ludzi takie przełomowe momenty, które w jednej chwili potrafią ich monotonne i uporządkowane życie całkowicie wywrócić do góry nogami.

Dzieje się tak właśnie w przypadku głównych bohaterów powieści Taavi Soininvaara zatytułowanej „Wirus Ebola w Helsinkach”

Dla generała majora Raimo Sirena takim wydarzeniem jest spowodowanie pod wpływem nieuwagi i alkoholu wypadku w którym ginie nastoletnia dziewczyna, oraz ucieczka z miejsca zdarzenia. Są świadkowie, więc znalezienie sprawcy to tylko kwestia czasu, zaś konsekwencje łatwe do przewidzenia: utrata stanowiska, proces, więzienie, bankructwo finansowe.

Dla naukowca i wirusologa Arto Ratamo wydarzeniem tym jest z kolei ogromny zawodowy sukces, polegający na znalezieniu szczepionki na jeden z najgrożniejszych światowych wirusów Ebola-Helsinki. Odkrycie które miało mu zapewnić awans, sławę i pieniądze.

Przewrotny los chciał jednak, by te tak odległe i różne od siebie zdarzenia połączyło coś ze sobą.

NA  NIESZCZEŚCIE DLA WSZYSTKICH.

Generał Siren nie jest zwykłym wojskowym, to szef wywiadu Finlandii, człowiek posiadający władzę, wpływy, pieniądze i koneksje, który w obliczu grożącej mu osobistej katastrofy, nie cofnie przed niczym, by uniknąć odpowiedzialności. Zdobycie szczepionki, oraz zakażonych wirusem próbek, o których wie z racji zajmowanego stanowiska i sprzedanie ich Rosjanom, pozwoli mu na ucieczkę z kraju i dostatnie życie w jednym z krajów Ameryki Połódniowej.

Przypadkowa śmierć na drodze uwalnia lawinę zdarzeń, w której interes jednostki staje się nadrzędny, w stosunku dla śmiertelnego zagrożenia jakie niesie ze sobą, dla tysięcy czy nawet milionów ludzi ten grożny wirus.

Ginie profesor Manneraho, zamordowana zostaje także Kaisa, żona Arto Ratamo, jemu samemu w ostatniej chwili udaje się ujść zabójcy.

Zostaje nagle SAM, w świecie który przeciętny obywatel jak on, znał jedynie z sensacyjnych powieści, czy ekranów kin. Wrobiony w podwójne morderstwo, ścigany jak zwierze przez wywiad, policję i Służbę Bezpieczeństwa za wszelką cenę próbuje dociec prawdy i przyczyn tego co się wokół niego dzieje.

CZY ZDOŁA JĄ ODKRYĆ ?

Czy znajdzie się ktoś, kto uwierzy w jego historię i jego niewinność.?

ZACZYNA SIĘ PRAWDZIWY WYŚCIG Z CZASEM.!!!!

 Powieść ma bardzo ciekawą fabułę, charakteryzuje się dużą dynamiką i ekspresją. Trzyma w napięciu od początku do końca, nie pozwalając domyślać się finału. Odsłania nam pokłady najbardziej skrywanych ludzkich emocji, również tych najgorszych, pokazując jednocześnie mechanizmy ludzkich zachowań w sytuacjach ekstremalnych.

Sam tytułowy wirus Ebola- Helsinki, pojawia się jakby trochę w tle, lecz nie sposób nie dostrzec ostrzeżenia przed zagrożeniami jakie niesie we współczesnym świecie wszelka broń biologiczna.

WARTO O TYM PAMIETAĆ!!!.

Książka Taavi Soininvaara „Wirus Ebola w Helsinkach” to doskonała pozycja dla wszystkich którzy uwielbiają kryminały i powieści sensacyjne. W natłoku literatury amerykańskiej i zachodnioeuropejskiej, warto czasem zajrzeć do odległej i spokojnej Finlandii, gdyż może nas czasem ZASKOCZYĆ……

 

Osobne podziękowania dla Wydawnictwa KOJRO

3 komentarze to “Taavi Soininvaara „Wirus Ebola w Helsinkach””

  1. Bibliofilka pisze:

    Też czytałam i też mi się podobało. Może główny bohater był delikatnie przerysowany 😉 Taki trochę „Bond”, gdzie wszystko mu się udaje i przed każdym ucieka. I zgadzam się z Twoim ostatnim zdaniem 😉 Pozdrowienia

  2. Bujaczek pisze:

    Jakoś nie mogę się przekonać do tej książki.

Leave a Reply to Jarek Nelkowski

XHTML: You can use these tags: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>