Posts Tagged ‘Stefan Karboński „Polonia Restituta”’

Stefan Korboński „Polonia Restituta”

„Dwudziestolecie Niepodległości poprzedzone przeszło stuletnia niewolą, ma wielkie historyczne znaczenie. W tym Dwudziestoleciu, każdy wolny, niepodległy dzień się liczy i każde wolne, niepodległe wydarzenie się rachuje”.

 Długo nam przyszło czekać na polskie wydanie wspomnień Stefana Korbońskiego, które po raz pierwszy ukazały się drukiem w Stanach Zjednoczonych w latach osiemdziesiątych. Dziś, dzięki staraniom Wydawnictwa Prohibita  zagościły w końcu na naszych księgarskich półkach.

To fascynująca, pouczająca, niezwykle  ciekawa i wyraźnie tchnąca  sentymentem podroż ku burzliwemu, trudnemu, skomplikowanemu i pełnemu niepokojów okresowi  dwudziestolecia międzywojennego,  widziane oczami człowieka głęboko zaangażowanego (w rożnej formie)  w życie i rozwój odradzającej się po latach zaborów II Rzeczypospolitej. Wieloletniej i owocnej działalności, rozgrywającej  zarówno na polu wojskowym, zawodowym, politycznym, społecznym, obyczajowym,  kulturowym jak i towarzyskim.

 „Moje Dwudziestolecie Niepodległości jest o tyle bogate, że składa się na nie, z jednaj strony walka z bronią w ręku o odrodzona Polskę, nauka, praca i polityka, z drugiej bujna młodość, czasami szalona, upojenie przyrodą i przygodą oraz wesołe, nieraz lekkomyślne życie”.

 I takie też są wspomnienia Stefana Korbońskiego,  w którym doniosłe historyczne wydarzenia (konflikt  polsko-ukraiński i walka o Lwów,  wojna polsko -bolszewicka 1920 roku,  III Powstanie Śląskie,  przewrót majowy, proces brzeski, twarde rządy sanacji) przeplatają się z bujnym i rozrywkowym życiem kulturalno-towarzyskim, wykwintnymi restauracjami, bankietami, rautami, światem modnymi  klubów, barów, pojedynków i suto zakrapianych nocnych eskapad.

 „Wspaniałe lokale, dywany, meble, bary, trunki z całego świata, artyści, śpiewacy, tancerze, orkiestry, tańce i wyfrakowaną służba – wszystko to składało się na podniecającą, naładowana elektrycznością atmosferę, która się wdychało pełną piersią już po przekroczeniu pierwszego progu.[…] Adria stała świątynią lekkiej muzy, równą podobnym w Nowym Yorku, Paryżu i Londynie”.

Duża aktywność polityczna  i zaangażowanie w ruch ludowy  oraz obowiązki wynikające z kariery prawniczej (ciekawe jest,  widziane właśnie z tej perspektywy, spojrzenie na ówczesna polską rzeczywistość), lecz również relacje z  widowisk, wystaw, bali,  przedstawień teatralnych, oper, baletów  i innych rozrywek tego czasu, w których nasz bohater miał okazje uczestniczyć. Zwłaszcza wątek kulinarny dotyczący tego w czym gustowała przy stole ówczesna elita

 „Gdy byliśmy nastawieni tylko na konsumpcje, szło się do Bukieta na Nowym Świecie na karasie w śmietanie, karpia z wody z masłem, na bryzol, a ja na tak zwaną „potrawę niezdecydowanych”, czyli sznycel wiedeński po męsku, a więc z dwoma jajkami i garniturem jarzyn”

 „Irena kochała raki i mnie zaszczepiła tę pasję. Polowaliśmy na nie po restauracjach i zjadali tuzinami, ale nie pod białe francuski wino, Mosela czy reńskie, a pod czysta z kropelkami”.

To wspaniały, bogaty okres naszych dziejów (choć targany jak wiemy szeregiem wewnętrznych i zewnętrznych konfliktów i problemów) który mimo tego iż dawno  przeminął, wzbudza nadal  w autorze ogrom uczuć przeróżnej natury (co zrozumiale), które w sposób niezwykle sugestywny udzielają się  czytelnikowi.  Pozwalają mu tym samym , choć na krótką chwilę poczuć klimat i atmosferę  tamtych dwóch, niesłychanie ważnych dla naszego kraju,  dekad.

 „Polonia Restituta” Stefana Korbońskiego  to bez wątpienia znakomita lektura i unikalne wielopoziomowe  historyczne świadectwo, które stać się powinno pokazową lekcja patriotyzmu, bezinteresowności i zaangażowania w sprawy niepodległości naszej ojczyzny i jej rozwoju.

Mam nadzieje iż tak się stanie. Gorąco polecam.