Posts Tagged ‘Warhammer 40’

Graham McNeill „Fałszywi bogowie”

Fałszywi bogowie” Grahama McNeilla to drugi tom  zakrojonej w duża skalę, wielowątkowej i pisanej z rozmachem  kosmicznej epickiej sagi, będący bezpośrednią kontynuacją  i rozwinięciem wątków i zdarzeń znanych nam już z części pierwszej.

W nieprzerwanym, pełnym podbojów marszu ludzkości pod wodzą nieśmiertelnego imperatora padają kolejne planety w galaktyce. Supernowoczesne legiony Adeptus Astartes, będących przedłużeniem woli swojego władcy, ogniem i żelazem zmuszają do posłuszeństwa kolejne światy i narody. Są tacy jak wojna która jest ich żywiołem, twardzi, świetnie wyszkoleni, zdyscyplinowani i przeraźliwie profesjonalni (ciągłe przebywanie na polu walki pozwoliło im uzyskać poziom sprawności bojowej nie osiągalny dla innych) a wybór jaki pozostawiają jest bardzo prosty: uznanie nowej władzy lub zniszczenie i eksterminacja. Lata bezlitosnej i niszczycielskiej wojny powodują jednak, iż powoli na nieskazitelnym i błyszczącym dotychczas wizerunku galaktycznych zdobywców pojawiają się pierwsze pęknięcia i rysy. Ujawniają się dotychczas skrywane podziały, animozje i rozbieżności wśród poszczególnych armijnych struktur, jednostek, formacji, oddziałów i grup. Wychodzą na jaw spiski, partykularne interesy różnych koterii, zakulisowych układów i gier, tajnych stowarzyszeń i kultów. Coraz częściej podawana jest w wątpliwość celowość i  zasadność prowadzonych podbojów oraz jej moralny i etyczny wymiar. Widoczne jest to zwłaszcza w odniesieniu do jednego z głównych bohaterów w powieści Garviela Lokena, dowódcy elitarnych Wilków Luny i członka grona nieformalnych doradców wojskowych tzw. Kwadry ( cieszącego się  wielkim szacunkiem i dużym znaczeniem w tym zmilitaryzowanym świecie)

To obraz zmian zachodzących również w samym Horusie, ulubionym synu imperatora (wyniesionym ponad innych do godności Mistrza Wojny), dowódcy krucjaty i choć kierunek tych zmian jest wszystkim z góry wiadomy i raczej przewidywalny to Grahamowi  McNeillowi  udaje się w kilku miejscach odbiorcę zaskoczyć. Opleciony pajęczynami intryg, knowaniami agentów chaosu, niechęcią i zazdrością innych Prymarchów, zmagając się z własnymi demonami i samotnością, powoli i nieubłaganie kieruje się ku zdradzie i zwróceniu przeciw Ojcu.

Wraz z dowodzoną przez siebie armią wstępuję na drogę z której nie ma już powrotu, która zmienia wszystko (również ich samych i to czym dotychczas kierowali się w życiu) a której finał jest łatwy do przewidzenia: zwycięstwo albo śmierć, innej alternatywy nie ma. Ukazanie owego rozdarcia, motywów którymi się kieruje, dokonywanych wyborów i wątpliwości które nim targają, jest jedna z głównych osi tej powieści.

 Mimo zmiany autora, kolejny powieść nie traci nic ze swego rozmachu, dynamiki i barwności, nie zabraknie szczegółowych pełnych kolorytu opisów kosmicznej rzeczywistości, brutalnych sugestywnych  i działających na wyobraźnie krwawych potyczek i wielkich bitewnych zmagań na różnych polach. Niemal słychać odgłosy wybuchów, szum lądujących transportowców i jednostek bojowych,  jęki rannych i konających, tupot ciężkich wojskowych butów, odgłos mechanicznych mieczy. Świetnie zbudowany, swoisty wojenny  klimat historii pobudza odczucia, pozwalając lepiej wczuć się w dynamizm akcji i dramaturgię wydarzeń. Autor sprawnie i bezproblemowo wiedzie nas wśród meandrów rozbudowanego, wielopłaszczyznowego i niekiedy skomplikowanego kosmicznego świata, gwałtownie zmieniających się wydarzeń, wielu nowych wątków i postaci. Funduje nam również znacznie szerszą i różnorodna perspektywę, gdyż świat przedstawiony  i zachodzące w nim przemiany mamy okazje oglądać z pozycji kilku bohaterów, co dodatkowo wzbogaca naszą wiedzę i ogląd sytuacji.

Entuzjastom Warhammera 40,000 do przeczytania tej lektury zachęcać oczywiście nie muszę. Wszystkim innym polecam ją jednak ze względu na wspaniałość wykreowanego świata przyszłości, wciągającą bez reszty fabułę i ciekawe i wyraziste kreacje bohaterów orz napięcie utrzymujące  się od pierwszej do ostatniej strony.Szczególne podziękowania dla Wydawnictwa Fabryka Słów