Violetta Wiernicka  „Polacy, którzy zadziwili Rosję”.

„Czy to prawda, że prawdziwy Polak patriota mógł znaleźć się w Rosji tylko jako więzień polityczny lub pozbawiony tronu monarcha? Prawdziwa historia naszych rodaków w tym kraju jest znacznie bardziej złożona”.

To już moje drugie spotkanie z twórczością  Pani Violetty Wiernickiej (polecam  przy okazji „Sekrety rosyjskich carów”) i jej fascynacja historią naszego wschodniego sąsiada w pełni mi się udziela, znajduje zrozumienie a tym samym wiernego czytelnika.

Nie inaczej  sprawa ma się w odniesieniu  do jej najnowszej książki, zatytułowanej  „Polacy, którzy zadziwili Rosję”, która jest bardzo  interesującym, bo polskim, spojrzeniem na dzieje tego państwa i narodu na przestrzeni kilku wieków.  

Obserwujemy burzliwe dzieje carskiego imperium przez pryzmat życia i działalności  naszych rodaków, którzy z różnych powodów i w różnych  okolicznościach (często bardzo dramatycznych, tragicznych) znaleźli się w Rosji i tam, w sposób widoczny, zaznaczyli i  zapisali swoją obecność .  Autorka, co zrozumiałe,  najwięcej uwagi poświęca okresowi rozbiorów 1775-1918 (choć zdarzają się historyczne wycieczki do czasów wcześniejszych)  gdzie odsetek Polaków, z oczywistych powodów, był najliczniejszy  a przenikanie się kultur miało największy zasięg.  

Tytuł książki jest dość przewrotny (i zapewne taki też miał być), gdyż podświadomie wskazuje nam na rzeszę wspaniałych polskich uczonych, polityków, działaczy społecznych, pisarzy, kompozytorów, budowniczych czy podróżników, którzy dzięki swoim  talentom i pracy zdołali odnieść na Wschodzie  spektakularny sukces, zyskując rozgłos, pozycję oraz  szacunek i uznanie dla swoich zasług. I faktycznie wielu z nich znajdziemy na kartach tej lektury:  książę Adam Czartoryski, Adam Mickiewicz, Stanisław Moniuszko, Michał Ogiński, Seweryn Potocki,  Stanisław Kierbedź i wielu, wielu innych.

Będą jednak i tacy, i to jest też wspólna historia naszych dwóch narodów, których ówczesna Rosja raczej nie wspominała z rozrzewnieniem czy dumą jak caryca Maryna Mniszech, żona Dymitra Samozwańca, ostatni polski król Stanisław August Poniatowski, Ignacy Hryniewiecki,  członek organizacji Narodowa Wola i zabójca cara Aleksandra II czy Romuald Traugutt, stracony na stokach Cytadeli Warszawskiej ostatni przywódca Powstania Styczniowego.

Wszystko to obrazuje nam i uzmysławia (szczególnie iż znakomicie oddany  jest przez pisarkę historyczny rys i duch epoki) jak bardzo burzliwe,  kręte i skomplikowane były losu Polaków  oraz ich stosunek do   imperium i samej osoby cara,  nie zapominając przy tym naturalnie o tysiącach  naszych rodaków, którzy  po kolejnych przegranych, narodowych, powstaniach na długie lata trafili  w najodleglejsze i najbardziej surowe obszary rosyjskiego terytorium,  często zostając tam już na zawsze.

To również  jest część naszego wspólnego, narodowego dziedzictwa historycznego o którym  należy pamiętać. Gorąco polecam lekturę.

Leave a Reply

XHTML: You can use these tags: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>