„Wciągająca powieść sensacyjna, która – być może – kryje w sobie drugie dno”.
Książka Pana Witolda Gadowskiego jest, z całą pewnością, jedną z ciekawszych, literackich, pozycji jakie ostatnimi czasy miałem okazję przeczytać.
Uderza realizmem zdarzeń i zachowań oraz dociekliwą obserwacją naszej, polskiej rzeczywistości. Autor znakomicie prowadzi intrygę, właściwie stopniuje napięcie i tworzy własną, niepowtarzalną, lekko mroczną, aurę zagrożenia i strachu, która niczym gęsta, tropikalna, mgła oplata przedstawione w powieści postacie i wydarzenia.
Prezentuje dużą dbałość o szczegóły oraz naprawdę dobrą znajomość naszych historycznych realiów, zwłaszcza w odniesieniu do wydarzeń z najnowszej historii Polski.
To obraz brutalnego, okrutnego i cynicznego świata PRL-owskich służb specjalnych.
Wychodzą na jaw ciemne, skrzętnie przez lata skrywane tajemnice przeszłości, dotyczące ludzi i zdarzeń, które miały miejsce w komunistycznej Polsce oraz po jej upadku w dobie tzw. rodzącej się demokracji. Uwikłanie ówczesnych, polityczno-partyjnych, elit, mechanizmy sprawowania przez nich niepodzielnej władzy (w jej różnych wymiarach i aspektach), oraz złowrogi cień służb specjalnych, wojskowych i cywilnych. Wszystko podane w sposób spójny, przejrzysty i dobrze przemyślany.
Lektura szokuje, szarpie emocjami, zmusza do przewartościowania posiadanej wiedzy i zastanowienia się nad, takim a nie innym, obliczem naszego kraju, tym ówczesnym i tym dzisiejszym.
Główny bohater powieści, Andrzej Brenner to bezkompromisowy dziennikarz śledczy (dziś, powiedzielibyśmy, przysłowiowy, wolny strzelec), który w toku prowadzonego przez siebie dochodzenia wpada na trop (i ujawnia kulisy) największej afery finansowej kraju: defraudacji pieniędzy z Funduszu Budowy Gospodarki.
Pozyskując informatorów i nie bacząc na grożące mu niebezpieczeństwo, krok po kroku, odkrywa kolejne elementy układanki w której bez trudu odnajdziemy szereg bardzo wyraźnych odniesień do naszych czasów. Zagadka goni zagadkę, tajemnica tajemnice i nic nie jest tym czym wydaj się na pierwszy rzut oka. Zwłaszcza analogia do najgłośniejszej i wciąż osnutej tajemnicą afery FOZZ-u ( Fundusz Obsługi Zadłużenia Zagranicznego) często nazywaną „matka wszystkich afer” jest aż nadto wymowna i autor wcale się z nim nie kryje.
Witold Gadowski znakomicie przedstawia wzajemnie, przenikające się i oddziałujące na siebie środowiska polityczne i biznesowe, skonfliktowane, dbające jedynie o własne interesy, szeroko pojęte media, oraz iście pajęczą sieć wzajemnych ( jawnych i niejawnych) układów i zależności.
Książka jest świetnie (i bardzo sugestywnie) napisana, intryguje, ciekawi, nie stroniąc przy tym od ukazania tych najbardziej brutalnych i bezwzględnych aspektów naszego życia.
„Wieża komunistów” to naprawdę warta polecenia pozycja dla wszystkich miłośników naszej historii najnowszej, która z całą pewnością zapewni wiele godzin bardzo dobrej i rzetelnej, literackiej rozrywki.