„Epoka wikingów trwała aż cztery stulecia, od początku VIII do końca XI wieku. Najeźdźcy z północy rabowali i kolonizowali kraje chrześcijańskiego Zachodu oraz wieloetnicznego Wschodu. Wierzyli, że powodzenie zapewnia im nadnaturalna moc zesłana przez bogów…”.
Przez dobrych kilka stuleci byli jednym z ważniejszych czynników kształtujących geopolitykę swoich czasów, wywierając ogromny wpływ na charakter i kształt ówczesnej Europy oraz zachodzące w niej historyczne procesy i zmiany. Odkrywcy, kolonizatorzy, handlarze, łupieżcy, zbywcy, odcisnęli i pozostawili trwały ślad na losach dawnych państw czy społeczeństw, częstokroć widoczny po dziś dzień. Echa ich epoki oraz licznych wydarzeń z którymi byli bezpośrednio czy pośrednio związani nie zginęły więc w pomrokach dziejów (jak wiele innych) stając się źródłem badań dla archeologów, etnografów, historyków oraz prawdziwą inspiracją dla wszelkich ludzi pióra czy szeroko pojmowanej pop kultury: dziesiątki powieści, opowiadań, popularnonaukowych opracowań, komiksów, filmów, seriali, gier komputerowych, na mniej lub bardziej ambitnej sztuce kończąc.
Dziś dzięki publikacji Instytutu Wydawniczego ERICA mamy okazje spojrzeć na fenomen wikingów z jeszcze innej, bardzo ciekawej, perspektywy i nowatorskiego podejścia do tematu.
Wszystko to za sprawą książki Władysława Duczko zatytułowanej „Moce wikingów” wchodzącej w skład kolekcji Europa Barbarzyńców (polecam przy tej okazji znakomite publikacje Artura Szrejtera „Herosi mitów germańskich” tom I i II) w którym autor stara się przybliżyć nam bogaty świat naszych północnych sąsiadów oraz spróbować odpowiedzieć na pytanie co stało u podstaw ich tak oszałamiającego sukcesu.
Robi to spoglądając na erę wczesnośredniowiecznej Skandynawii przez pryzmat wspaniałych artefaktów, ozdób, przedmiotów związanych z kultami, wierzeniami, obyczajowością czy też tych codziennego użytku, o rożnym przeznaczeniu i funkcji. Uzmysławia nam i pokazuje ścisłe powiązanie tych przedmiotów z religijnym funkcjonowanie ludzi tego czasu, określoną przynależnościowi do grupy społecznej, narodowości, statusu materialnego, miejsca w hierarchii oraz wyrazem tego w jaki sposób dawni mieszkańcy tego regionu postrzegali otaczający ich świat (materialny i niematerialny) oraz swoje w nim miejsce. Dotyka bardzo cienkiej i subtelnej linii łączącej, duchowość człowieka ze światem bogów, duchami przodków, mitologia czy symboliką. Opisuje jak te dwa byty przenikają się wzajemnie, oddziaływają i wpływają na siebie oraz jak przekłada się to na ówczesną, realną rzeczywistość oraz konkretnie podejmowane decyzje czy zachowania (szczególna rola szamanów i wieszczy).
Lektura poprzedzona jest wstępem autora (w którym odsłania on przed nami powody, które skłoniły go do napisania tej książki) historycznym szkicem epoki, oraz kilkunasto tematyczne podzielonymi rozdziałami z których każdy zajmuję się wyszczególnioną problematyką, określonym przedmiotem czy zjawiskiem, oraz charakterystycznym dla niego połączeniem kultury materialnej ze światem wierzeń i magii, czyli typowego sacrum i profanum. Mamy wiec ważny dla tych ludów kult Odyna, opisy i znaczeniowe interpretacje słynnych młotów boga Thora, związane z Lokim posągi o kilku twarzach, figurki odnoszące do bogów płodności (Frey, Freya), pogrzebowe łodzie, silnie obecną w zdobnictwie symbolikę węża (Midgardsorm) oraz smoka, tak charakterystycznego dla słynnych drakkarów, rozliczne rysunki naskalne, kamienie runiczne, obrzędowe, rogate hełmy, amulety równego przeznaczenia itd.
Doskonałym uzupełnieniem treści są liczni zawarte w lekturze rysunki oraz zdjęcia omawianych przedmiotów czy licznych archeologicznych odkryć, które rzucają nowe światło na tą wspaniałą kulturę i naprawdę piękne wzornictwo.
Książka jest znakomicie i profesjonalnie wydana (ale do tego Wydawnictwo ERICA zdążyło już nas przyzwyczaić-chylę czoła) napisana przy tym dobrym, ciekawym, czytelnym dla odbiorcy językiem co niesłychanie ważne przy tej rozpiętości tematycznej oraz ilości rozmaitych, obco dla na brzmiących, określeń, nazw własnych, nazw historycznych regionów, miejscowości czy fachowej terminologii.
Władysław Duczko, oprócz własnej, ogromnej wiedzy, wynikającej zarówno z charakteru swojej pracy ale i widocznej pasji, opiera się na starszych (wielokrotnie udokumentowanych) jak i najnowszych odkryciach czy naukowych osiągnięciach z dziedziny historii, archeologii, antropologii, etymologii oraz innych dziedzin, dzięki czemu przytaczane fakty czy tezy mają gruntowne podparcie merytoryczne. Cieszę się również iż w swojej pracy ciężar tematyczny przesunął na obszar Skandynawii Wschodniej, zdecydowanie mniej znanej i eksponowanej od dziejów i aktywności Wikingów na obszarze Zachodu.
„Moce wikingów” są lekturą, która z całą pewnością przybliży nam kulturę ludów północnych oraz pomoże zrozumieć nam niektóre jej zagadnienie czy niuanse. Skierowana jest zarówno do tych, którym nie jest ona obca oraz tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z tymi fascynującymi czasami. Gorąco polecam.
Wiem iż szykuje się kolejny tom publikacji zatytułowany „Władza, magia i sztuka ” i mówiąc szczerze, nie mogę się już doczeka jej wydania.