„ Daliśmy ogłoszenie, że dzisiaj jest otwarcie hipermarketu i z naszą gazetą wszystko można kupić o połowę taniej. Chodziło oczywiście o to, żeby nakład lepiej się sprzedał, bo tak naprawdę nie mam pojęcia, kiedy będzie otwarcie”.
Książka Joanny Żebrowskiej to gorzka, przyprawiona bukietem przeróżnych emocji satyra na popularne, kolorowe i wszędobylskie tabloidy, od lat kołatające się gdzieś na obrzeżach prawdziwego, ambitnego dziennikarstwa. Tu nikogo nie obchodzi prawda, rzetelność informacji, uczciwość zawodowa, prawdziwe fakty, czy zwykła ludzka przyzwoitość. To świat, w którym prym wiedzie tania sensacja, kreowanie rzeczywistości, oszustwo i żerowanie na ludzkich nieszczęściach i słabościach. Pełno tu populizmu, demagogii, prowokacji, sztucznego skandalu i jakże wątpliwej erotyki..
TO STOSOWANA NA MASOWĄ SKALĘ „PRODUKCJA SŁOWA”
Wszystko to widzimy oczami Edyty, głównej bohaterki powieści, troszkę zagubionej i borykającej się z problemami osobistymi absolwentki dziennikarstwa, marzącej o pracy w poważnym i renomowanym piśmie. Zmuszona przez życiowe okoliczności ( tzw. proza życia, prędzej czy później dopada każdego) podejmuje pracę w jednym z bardziej znanych polskich brukowców. Dzięki temu mamy niepowtarzalną okazję przyjrzeć się, niejako od środka, jak wyglądają mechanizmy funkcjonowania tego rodzaju gazet, działaniom podejmowanym w celu zwiększenia nakładu, oraz meandrom życia osobistego i zawodowego jej pracowników.
WŁOS DOSŁOWNIE JEŻY SIĘ NA GŁOWIE!!!
Książka jest świetnie, ciekawie i dynamicznie napisana, czytamy ją właściwie jednym tchem. Uderza realizmem zdarzeń i zachowań, dociekliwą obserwacją naszej rodzimej rzeczywistości i nutą polskiego humoru ( czasem lekko wisielczego). Znakomicie scharakteryzowane postacie bohaterów głównych i pobocznych, prawie namacalne i jakże znajome nam wszystkim. Wszystko jest zaś spójne, przejrzyste i dobrze przemyślane.
Po lekturze tej powieści, dobrze się zastanowisz zanim ponownie sięgniesz po gazetę tego typu. I sam nie wiem kogo bardziej jest mi żal:
TYCH KTÓRZY TO PISZA, CZY TYCH KTÓRZY TO KUPUJĄ.
Naprawdę dobry kawałek polskiej literatury, warto zapoznać się z nim bliżej….
Gorąco polecam!!!
Ukazała się podobna książka Cena plotki. Myślę, że obie dobrze poczytać i zobaczyć jak to się dzieje, bo ludzie kupują bezmyślnie i się nad tym nie zastanawiają. z drugiej strony jak bezmyślni, to tacy, co i tak książki nie przeczytają. A ci, co czytają, niby wiedzą, ale nie w szczegółach, tak czy tak dobrze poczytać. Poszukam jej, bom bardzo ciekawa
Jeszcze zobaczę, bo to trochę nie moja działka