Kiedy wiele lat temu, po raz pierwszy, przeczytałem książkę nieżyjącej już niestety Teresy Torańskiej zatytułowaną „Oni”, będącą wielowymiarowym wywiadem rzeką z byłymi komunistycznymi prominentami (Jakubem Bermanem, Edwardem Ochabem, Wiktorem Kłosiewiczem, Romanem Werflem, Leonem Chajnem, Stefanem Staszewskim) byłem zaszokowany ujawnioną przez nich (czasem mimowolnie lub miedzy słowami) wiedzą, której próżno by szukać w masowych publikacjach czy na lekcjach historii. A przecież oczywistym było iż dzielą się oni tylko bezpiecznymi i wygodnymi ułamkami posiadanej wiedzy, o ludziach i czasach gdy kształtowała się i krzepła komunistyczna dyktatura w Polsce. Zastanawiałem się wtedy czy to co przemilczeli, nie dopowiedzieli lub zasłonili się niepamięcią czy niewiedzą kiedykolwiek ujrzy światło dzienne. I doczekałem się. Monografia Piotra Gontarczyka „Polska Partia Robotnicza. Droga do władzy 1941-1944” to moim zdaniem najlepsza historyczna publikacja związana z tą tematyką, zarówno jeśli chodzi szeroka gamę poruszanych zagadnień i zjawisk, merytoryczność przekazu oraz ogrom materiału dowodowego i archiwalnego jakim się posłużył. Obraz działalności Polskiej Partii Robotniczej jaki się z niego wyłania jest po prostu porażający i gdyby nie fakt że dotyczy on autentycznych wydarzeń z naszej historii najnowszej, można by odnieść wrażenie że odnosi się do sycylijskiej mafii, neapolitańskiej Camorry, a myślę że i osławiona rodzina Borgiów nie miała by się czego powstydzić: zabójstwa, porwania, skrytobójcze mordy, tajemnicze zniknięcia świadków, tortury, podpalenia, gwałty, pobicia, oszustwa, defraudacje, preparowanie dowodów, mistyfikacje itd. Lista zbrodni za które bezpośrednio odpowiedzialność ponosi PPR i jej zbrojne ramię Gwardia Ludowa i Armia Ludowa jest naprawdę długa i okupiona krwią i cierpieniem naszych rodaków. Mimo iż autor skupił się na jej powstaniu, zasadach funkcjonowania i działalności w latach 1941-1944 (po tej dacie, „czerwona wolność” przyniesiona na bagnetach sowieckiej armii postawiła ją niejako w sposób naturalny przy sterze rządów) to przedział czasowy w jakim obraca się badacz obejmuje zakres znacznie szerszy: działalność komunistyczną przed wojna niemiecko –radziecką oraz czasy powojenne i to jak ułożyły się losy niektórych wymienionych tu postaci. Na stronach piętnastu, chronologicznie ułożonych rozdziałów, poprzedzonych wstępem, autor opisał, podał szczegółowej i bardzo rzetelnej analizie całokształt wielopłaszczyznowej polityki i działalności PPR na teranie naszego kraju. Partii istniejącej na marginesie życia politycznego, nielicznej, osłabionej przez stalinowskie czystki z lat trzydziestych, pozbawionej szerokiego społecznego poparcia, agenturalnej, borykającej się z trudnościami natury materialnej i logistycznej, targanej przez ostre walki frakcyjne, infiltrowanej i sterowanej decyzyjne przez sowieckie ośrodki władzy, współpracującej z gestapo, nie potrafiącej wytworzyć wspólnej platformy działanie, niezrozumianej i zwaśnionej z pozostającym w ZSRR Związkiem Patriotów Polskich.
„Grupa proroków wniknęła w szeregi PPR. Jej dziełem jest tajemnicze zniknięcie EDWARDA. W łonie organizacji istnieją dwa skrzydła: jedno które dążyło do ubojowienia wszystkich odcinków naszej pracy, drugie hamujące i sabotujące słuszną linię Międzynarodówki”.
Wiele miejsca poświęca autor zwłaszcza skomplikowanym stosunkom panującemu w kierownictwie tej organizacji, wciąż niewyjaśnionemu zabójstwu Marcelego Nowotki ( I sekretarza), fali tajemniczych zniknięć i zgonów który dotknęły jej struktury, problemom i wzajemnej nieufności na lini Warszawa- Moskwa (sprawa rozmów z Delegaturą Rządu na Kraj, Krajowa Rada Narodowa) i sylwetkom jej znaczniejszych członków. Niejako osobna kwestią jest ujęcie w końcowych rozdziałach publikacji działalności komunistycznej partyzantki spod znaku Gwardii Ludowej a później Armii Ludowej w latach 1941-1945. Jej zasięgowi ,liczebności, funkcjonowaniu, angażowanie się w walkę z niemieckim okupantem, stosunkiem do ludności cywilnej i oddziałów polskiego podziemia niepodległościowego Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich i Narodowych Sił Zbrojnych (ukryty pod płaszczykiem ideologii zwykły bandytyzm, mordy, gwałty, porwania, egzekucje zakładników, palenie polskich wsi, zwalczanie opozycji, nakładanie kontrybucji, pospolite grabieże, demoralizacja, pijaństwo, denuncjacje, współpraca z rosyjskimi i niemieckimi służbami specjalnymi.
„Komunistyczna konspiracja stanowiła de facto przedłużenie sowieckiego wywiadu wojskowego i NKGB/NKWD. W oparciu o lokalnych komunistów działało na prowincji wiele sowieckich grup wywiadowczych zajmujących się rozpracowywaniem polskiego podziemia. Zbierano nazwiska, adresy, werbowano agenturę która była wykorzystywana przez Sowietów także po wojnie”.
„Komunikaty KWP doniosły niedawno o zastrzeleniu pewnej ilości bandytów napastujących ludność polską. PPR –podniosło wielki lament że zlikwidowano ich bojówkę. Jest to cenne wyznanie: wiemy teraz kto rabuje i zabija, że gwardziści to pospolici bandyci”
Monografia oparta jest na bardzo spójnym i wszechstronnym materiale dowodowym, który obejmuje zarówno dokumenty archiwalne, znajdujące się w aktach IPN-u ( również te spisywane przez komunistów: rozkazy, sprawozdania, zeznania), liczne wspomnienia, akta sądowe, relacje świadków i uczestników opisywanych zdarzeń. Dzięki nim możliwe w końcu stało się zdemaskowanie zbrodniczej działalności Polskiej Partii Robotniczej w latach 1941-1944, która w sposób ścisły i bezpośredni w latach późniejszych zasiliła swoimi kadrami władze PRL-u. Obalić, lansowany przez dekady, propagandowy mit o gigantycznym i bohaterskim wkładzie GL i Al w wyzwolenie naszego kraju. Znakomitym i jakże wymownym podsumowanie książki Piotra Gontarczyka jest przedstawienia losów owych (znanych nam z treści) komunistycznych działaczy, którzy po wojnie znaleźli się w elicie rodzącego się „czerwonego państwa” i którzy nigdy nie odpowiedzieli za zbrodnie których się dopuścili: Mieczysław Moczar,Władysław Gomółka, Franciszek Jóźwiak, Bolesław Bierut, Leon Kosman, Ignacy Loga, Marian Spychalski i wielu innych.
„Polska Partia Robotnicza. Droga do władzy 1941-1944” to lektura niezwykle ważna i potrzebna, zarówno z historyczno- poznawczego jak i ogólnoludzkiego punktu widzenia. Powinien zapoznać się z nią każdy kto choć trochę interesują się historią swojego państwa i narodu. Gorąco polecam.
No, bym przeczytała o PPR.
Zwłaszcza, że napisał Gontarczyk. Jestem ciekawa, kto właściwie rąbnął pięknego Nowotkę:)))
Z Torańskiej najbardziej zapamiętałam taką groteskową scenę, w której Stalin na przyjęciach na Kremlu tańczył ze swymi podwładnymi i gośćmi. Sami faceci to byli. Oj, się działo. Dzisiaj by ich podejrzewali o nie wiadomo co.
Chyba Berman to opowiadał Torańskiej.
Tak, śmierć Nowotki to jedna z bardziej zagadkowych historii II wojny światowej.
Z tego co się orientuje wiadomo już kto i z jakich powodów wykonał jego egzekucje, lecz dokumenty o tym świadczące będą mogły się ukazać dopiero po iluś latach ( być może zleceniodawcy lub wykonawcy jeszcze żyją). W każdym razie sugeruje się iż rozkaz wydali nie komuniści, lecz polskie podziemie niepodległościowe spod znaku AK lub NSZ.