Niewielka, wydana nakładem Novea Res, książeczka dokumentująca jedną z najważniejszych i najkrwawszych bitew Powstania Listopadowego, stoczoną 25 lutego 1831 roku na przedpolach Warszawy. Bitwy (właściwie nie rozstrzygniętej) w której niemal dwukrotnie mniej liczne polskie oddziały, dowodzone nominalnie przez księcia Michała Radziwiłła a faktycznie przez Józefa Chłopickiego (wtedy już dyktatora powstania) dały odpór i zmusiły do odwrotu, dowodzoną przez feldmarszałka Iwana Dymicza, rosyjska armię, odsuwając tym samym niebezpieczeństwo od naszej stolicy. Sama jednak bitwa, mimo iż ukazana w sposób niezwykle szczegółowy i oparty na wnikliwej analizie jest tu jedynie punktem wyjścia do ukazania sytuacji w jakiej znalazł się nasz naród w początkach XIX wieku, w szerokim historycznym, politycznym i europejskim kontekście. W zestawieniu z rozmaitymi rodzimymi i obcymi koncepcjami politycznymi oraz wydarzeniami, poglądami i pragnieniami które legły u podstaw tego kolejnego narodowowyzwoleńczego zrywu. Na tym właśnie tle ukazany jest głęboki biograficzny rys jednego z najwybitniejszych Polaków tego okresu Józefa Chłopickiego (i to właśnie jemu poświęcone jest zasadnicza cześć tej publikacji) opisujący jego niesłychanie barwne, trudne, pełne życiowych zakrętów losy i imponującej wojskowej kariery, która w konsekwencji doprowadziła go, po latach, do generalskich szlifów, pozycji Naczelnego Wodza a później dyktatora w Powstaniu Listopadowym. To naprawdę fascynujący życiorys, którym można by spokojnie obdzielić kilka osób: porzucenie przyklasztornej szkoły i zaciągnięcie się do wojska, udział w wojnie rosyjsko-tureckiej a później w 1972 roku polsko- rosyjskiej, insurekcja kościuszkowska, bojowy szlak Legionów Polskich Henryka Dąbrowskiego (bitwy pod Trebbią, Novi, Castel Franco, oblężenie Mantui), walki na Śląsku, w Hiszpanii (słynna Saragossa), kampania moskiewska Napoleona, działalność w Królestwie Polskim i wiele innych aspektów jego burzliwego życia, których nie sposób tu przytoczyć.
Książka Witolda Mikołajczaka „Grochów 1831. Niedokończona bitwa” mimo niewątpliwych i niezaprzeczalnych walorów natury historycznej, posiada jeszcze jeden bardzo ważny atut. Jest nim bardzo przystępy (zrozumiał nawet dla laika) język, co w połączeniu z bardzo interesującym przedstawieniem tych odległych wydarzeń stanowić będzie naprawdę ciekawą o pouczająca dla czytelnika lekturę.