Karen Travis „Gears of War. Ostatni z Jacinto”

„Trzeba zrozumieć, co świat musiał przejść, żeby przetrwać”

Przyznam się szczerze, iż sięgając po książkę Karen Travis „Gears of War. Ostatni z Jacinto” i mając świadomość iż jest ona dopełnieniem gry komputerowej ( podobno znakomitej i kultowej), miałem dość mieszane uczucia.

Okazało się jednak, że zupełnie niepotrzebnie…

Autorka oddała nam w ręce ciekawą, dobrze napisaną, niezwykle obrazową i wyrazistą powieść, utrzymana w iście postapokaliptycznym klimacie.

„Ostatni z Jacinto” to druga część opowieści o zmaganiach ludzkości z rasą krwiożerczych  najeźdźców ( Szarańczą) i o elitarnym oddziale Gearów stojących na pierwszej linii tych zmagań. Akcja rozpoczyna się wizją zagłady ( porównanie do biblijnego potopu nasuwa się samo), ostatniego miasta i bastionu ludzkości, które w akcie desperacji i w celu ostatecznego powstrzymania najeźdźców zatopione zostaje przez własnych  obrońców. Niestety, tak radykalne działanie jak można się było tego spodziewać przynosi ogromne  straty, głownie wśród cywilnych mieszkańców. Ocaleni na pokładach helikopterów i  wszelkich dostępnych jednostkach pływających z trudem próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości.

Dotyczy to również Gearów weteranów czternastoletniej wyniszczającej wojny, ostatnich obrońców, w pełnym tego słowa znaczeniu, jacy jeszcze pozostali przy życiu. To właśnie głównie na nich skupia się  fabuła oraz akcja tej powieści i jest to również jej największy atut. Postacie głównych  bohaterów są znakomicie  scharakteryzowane, wliczając w to dużą dbałość o szczegóły oraz szeroki aspekt psychologiczny. Autorka ukazuje nam złożoność ich osobowości, wzajemne, niekiedy skomplikowane relacje między nimi, sposób postrzegania otaczającego ich świata, ludzi, oraz piętno które wojna wypaliła na każdym z nich.

To opowieść o przyjaźni, braterstwie, miłości ( czasami bardzo trudnej), i poświęceniu.

W powieści mamy do czynienia z wieloosobową narracja, zaś opisywane wydarzenia obserwujemy z perspektywy różnych osób i miejsc. Mamy zaserwowaną również czternastoletnią retrospekcję, dzięki czemu poznajemy przyczynowo skutkowy ciąg zdarzeń który doprowadził do sytuacji w której nasi bohaterowie znajdują się obecnie. Obydwa te  światy (teraźniejszy i przeszły) przenikają się i oddziałują na siebie.

No i oczywiście jest to, co w tego rodzaju książkach lubimy najbardziej, dynamiczna, trzymająca w napięciu i potrafiący zaskoczyć akcja. Tej zdecydowanie tu nie zabraknie.

 Lektura Karen Travis „Gears of War. Ostatni z Jacinto” nie jest może pozycją która literacko powala na kolana, ale chyba też nie taki zamiar przyświecał autorce. Wszystkim miłośnikom gatunku, nie mówiąc już o fanach gry komputerowej zapewni z całą pewnością wiele godzin bardzo dobrej rozrywki.

Proponowałbym jednak wszystkim czytelnikom zacząć od pierwszego tomu cyklu, co znacznie ułatwi zrozumienie i odbiór powieści, oraz poruszanie się w gąszczu wątków, postaci i nazw.

 Ja sam z niecierpliwością oczekuje na tom trzeci.

 Szczególne podziękowania dla Wydawnictwa Fabryka Słów

One Response to “Karen Travis „Gears of War. Ostatni z Jacinto””

  1. Dwojra pisze:

    Lubię książki utrzymane w postapokaliptycznych klimatach. Ich domeną zwykle są niezwykła wyobraźnia autora i napięcie wzrastające z każdą stroną. O tej książce – przyznaję – nie słyszałam.O grze coś mi sie obiło o uszy, ale też niewiele. Przyznam, że jestem zainteresowana tą pozycją, może kiedyś sięgnę, wydaje się, że warto.

Leave a Reply

XHTML: You can use these tags: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>