Bear Grylls „Płonace anioły”

“Myślał że stracił bliskich na zawsze. Teraz zrobi wszystko, by ich odzyskać”

Bear Grylls  nie zwalnia tempa,  a drugi tom jego sensacyjnej powieści  zatytułowanej „Płonące anioły”, skupiającej się na losach znanego nam już   Willa Jaegera jest tego najlepszym przykładem. Nadal trzyma solidny poziom swojej poprzedniczki („Lot widmo”) i bardzo ciekawego połączeniem solidnego, mrocznego  thrillera  i dobrej przygodowej opowieści,  nacechowanej ciekawą  konstrukcją fabuły oraz  niezłym  literackim zamysłem.

Wraz z naszym bohaterem, zaplątanym w niezwykle skomplikowaną, międzynarodową intrygę (wydarzenia rozgrywają się w wielu, różnych miejscach naszego globu) z bardzo interesującym, historycznym wątkiem w tle, krok po kroku przybliżamy się do rozwikłania przerażającej tajemnicy z przeszłości, która może mieć dalekosiężne skutki w nam współczesnych.   

Oczywiście, zanim jednak do tego dojdzie, wraz z Willem Jagerem i jego grupą, po raz kolejny zmuszeni będziemy zmierzyć się z pilnie strzeżoną przez lata  nazistowską tajemnicą, potężną sekretną organizacją, niebezpieczną, nieprzewidywalną  przyrodą,  serią brutalnych morderstw, gotowymi na wszystko, bezwzględnymi, najemnikami i wielką rozgrywką, której stawką jest  przyszłości świata. Dotrzeć do miejsc gdzie przeszłość przeplatać się będzie z teraźniejszością mając  realny wpływ na toczące się wydarzenia i  losy poszczególnych postaci.

 Nadal,  w myśl klasycznego schematu, motorem przewodnim powieści pozostaje rozwiązanie zagadki, ale cieszy mnie fakt iż pisarz znalazł również miejsce na rozbudowanie i pogłębienie swoich bohaterów oraz nakreślenie skomplikowanych relacji między nimi. Jest to z pewnością jeden z tych elementów, który w sposób bardzo pozytywny wpływa na literacki odbiór tej lektury.

To nadal dynamiczna, brutalna (miejscami bardzo okrutna i krwawa) i   dobrze opowiedziana męska opowieść, gdzieś z pogranicza fikcji i rzeczywistości, podana bez taniego patosu i owijania w bawełnę. Historia o odwiecznej walce dobra ze złem, zmaganiu się z własnymi słabościami i trudnych ludzkich wyborach, które czasami musimy podjąć, bez względu na okoliczność… 

Rozczarowała mnie  trochę  sama końcówka powieści, sprawiająca wrażenie tworzonej w pośpiechu i trochę niedopracowanej, albo też będąca  efektem  zmęczenia autora, znanego z wielu pasji i projektów. Jest to jednak moja, jak najbardziej, subiektywna ocena  nie umniejszająca  wysokiej oceny tych dwóch tomów jako całości …

 Reasumując. Książka Beara Gryllsa zatytułowana „Płonące anioły” to inteligentnie  napisana i mocno zarysowana  współczesna, sensacyjna  powieść, którą naprawę znakomicie się czyta. Gotowy scenariusz na film czy komputerową  grę akcji.

One Response to “Bear Grylls „Płonace anioły””

  1. Raptularz pisze:

    Bardzo ciekawy blog 🙂 Będę tu zaglądać 🙂 Pozdrawiam 🙂

Leave a Reply

XHTML: You can use these tags: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>