Wszystkim fanom i entuzjastom dobrych powieści sensacyjnych, politycznych i militarnych thrillerów sylwetka Toma Clancy’ego jest oczywiście doskonale znana. Dorobek literackich nagród oraz głośne filmowe ekranizacje jego dzieł ( „Czas patriotów”, „Polowanie na Czerwony Październik”, „Suma wszystkich strachów”, czy właśnie „Stan zagrożenia ” ze znakomitym Harrisonem Fordem”) mówią same za siebie, wystawiając mu odpowiednio wysoką rekomendacje.
Prezentowana tu ostatnia pozycja to jedna z najgłośniejszych i moim zdaniem najlepszych książek w jego twórczości. To historia tajnej ( również przed Kongresem) operacji wymierzonej w potężne, wpływowe i zalewające Stany Zjednoczone białą śmiercią kolumbijskie kartele narkotykowe. Misja sygnowana przez samego prezydenta, której katalizatorem była śmierć amerykańskiego dyplomaty ( prywatnie jego wieloletniego przyjaciela), kończy się katastrofą zaś biorący w niej udział komandosi giną bądź dostają się do niewoli. Amerykańska administracja rządowa staje w obliczu międzynarodowego skandalu i poważnych dyplomatycznych reperkusji. Jest tylko jeden człowiek zdolny zażegnać kryzys i uwolnić amerykańskich chłopców, zastępca szefa CIA Jack Ryan. Niestety ze względu na skale problemu, względy techniczne, logistykę, gwałtownie umykający czas oraz wyciek informacji wywiadowczych wyprawa przybierze formę iście karkołomną a trup będzie ścielił się gęsto.
Lektura Tom Clancy’ego to naprawdę przemyślana, świetnie napisana, rozbudowana, porywająca i co najważniejsze niezwykle interesującą sensacyjna powieść. Uderza realizmem zdarzeń, wnikliwością, znakomitym merytorycznym przygotowaniem autora (naprawdę imponująca znajomość zagadnień militarnych i wywiadowczych, w jej różnych odsłonach i aspektach), dbałością o szczegóły, czasami wręcz drobiazgową, oraz różnorodnie skreślonymi kreacjami bohaterów głównych i pobocznych. Wszystko płynnie wkomponowane w sieć politycznych, ekonomicznych, biznesowych, wojskowych powiązań i zależności. Wciągająca akcja, znakomite wyczucie chwili, wielopłaszczyznowa perspektywa oraz odpowiednio podtrzymywane napięcie powoduje iż lektura przykuwa nasza uwagę od pierwszej do ostatniej strony. Gdzieś na jej obrzeżach, po za głównym nurtem fabuły, pojawia się również szereg ważkich kwestii dotyczących współczesności: zagrożeń jakie ze sobą niosą międzynarodowe organizacje przestępcze, granic odpowiedzialności ponoszonej przez rządy i naszych przywódców w kontekście ochrony swoich obywateli, sposobów zwalczanie narko -biznesu i granic do których w walce tej można się posunąć, skuteczności przepisów i praw odnoszących się do tego zaganiania i itd.
„Stan zagrożenia” Toma Clancy’ego to pozycja która zapewni nam wiele godzin inteligentnej, błyskotliwej i świetnie podanej rozrywki na naprawdę wysokim poziomie. Polecam z czystym sercem.
Tom Clancy „Stan zagrożenia”
Autor: Jarek Nelkowski -
27 marca, 2013
After reading this article you opened my eyes to things about sound. Thanks!