„Młodość szybko przemija. A za nią czai się śmierć…”
Czasami zdarza się iż jedno odnalezione przypadkiem zdjęcie potrafi wywróci nasze dotychczasowe życie do góry nogami. Zwłaszcza gdy jest aktualne a pokazuje osobę, która przed trzynastu laty popełniła samobójstwo… Prawdą że zaczyna się interesująco?
W każdej dobrej powieści kryminalnej najważniejsze jest, naturalnie, odpowiednio zawiązana intryga oraz pewna tajemnica, która będzie motorem napędowym toczących się później wydarzeń i wokół której, snuć i ogniskować się będę wszystkie powieściowe wątki. Wojciech Wójcik doskonale zdaje sobie z tego sprawę i bardzo dobrze potrafi przelać to na papier.
W podlaskiej Hajnówce ginie tragicznie młody funkcjonariusz Służby Granicznej. Zebrani na pogrzebie przyjaciele zmarłego z lat młodzieńczych zaczynają mieć jednak wątpliwości co do okoliczności w jakich doszło do owej śmierci. Tym bardziej iż tuż przed tym tragicznym wydarzeniem zmarły dzwonił do jednego z nich aż czternaście razy…
Już wkrótce okaże się również że nie jest to jedyna tajemnica z którą przejdzie się zmierzyć naszemu bohaterowi. Wbrew pozorom, niewielka, sielska, podlaska miejscowość skrywa więcej sekretów z przeszłości niż można by się spodziewać.
Autor doskonale operuje słowem co uwidacznia się we wszelkich, niezwykle plastycznych i szczegółowych (niemal namacalnych) opisach miejsc i zdarzeń, co w oczywisty sposób przekłada się na odbiór lektury. Dużym atutem powieści jest stworzenie przez pisarza bardzo sugestywnego i wpływającego na czytelniczą wyobraźnię klimatu, podsycanego sekretami przeszłości oraz atmosferą grozy i niedopowiedzenia.
Pisarz odpowiednie buduje nastrój, podrzucając co rusz kolejną wskazówkę dzięki czemu historia coraz bardziej nas wciąga, porusza, nie pozwalając by wkradła się nuda. Ze strony na stronę kolejne elementy układanki zaczynają do siebie pasować, wiodąc nas ku zaskakującemu finałowi – szczegółów, oczywiście, nie zdradzę.
Postacie bohaterów (zarówno głównych jak i pobocznych) są ciekawie wykreowane, przedstawione z dużym naciskiem na aspekty emocjonalne i psychologiczne, sama zaś konstrukcja jest wielowątkowa i dobrze przemyślana.
Książka Wojciecha Wójcika „Miałeś tam nie wracać”to znakomita pozycja dla wszystkich, którzy chcą poznać niebanalną i dobrze napisaną kryminalna opowieść, osadzoną w naszej rodzimej, podlaskiej, scenerii. Czeka nas z całą pewnością kilka ciekawych wieczorów. Polecam.
„Miałeś tam nie wracać” to bardzo klimatycznie napisana historia, w której ogromną rolę odgrywa też atmosfera małego, wydawałoby się sielskiego miasteczka. Wciąga, nie pozwala się odłożyć na półkę i właśnie dlatego warto po nią sięgnąć! Polecamy wraz z Tobą! 🙂