Archive for listopad, 2011

Laura Hillenbrand „Niezłomny”

 „Gdziekolwiek spojrzał widział tylko wodę. Wokoło sunęły leniwie rekiny, ocierając się grzbietami o tratwę. Czekały”

 Historia drugiej wojny światowej toczącej się poza europejskim teatrem działań, traktowana jest u nas trochę po macoszemu. Owszem słyszeliśmy o Pearl Harbor, bitwie o Midway, bombach zrzuconych na Hiroszimę i Nagasaki, ale w większości przypadków wiedza przeciętnego Polaka (a myślę również że i Europejczyka) na tym się kończy. Książka Laury Hillenbrand pozwoli nam choć trochę to zmienić. To wstrząsająca i poruszająca historia o tym iż czasem złośliwy los nie szczędzi nam życiowych zakrętów, dramatów i trudnych  decyzji. To opowieść o odwadze, harcie ducha, sile przetrwania, przyjaźni, miłości, człowieczeństwie, poświęceniu i przebaczeniu.

TO OPOWIEŚĆ O LOUISIE ZAMPERINIM !!!!

Młodym amerykańskim sportowcu i żołnierzu który wbrew wszystkim i wszystkiemu nigdy się nie poddał.

Dzięki uporowi, ciężkiej pracy i determinacji stał się największą lekkoatletyczną nadzieją swojego kraju. I tak jak wielu innym wybuch wojny zrujnował mu sportową karierę i obdarł z marzeń.

NIE ZAŁAMAŁ SIĘ!!!

Zestrzelony nad oceanem, przez prawie pięćdziesiąt dni, cierpiąc z bólu, pragnienia, głodu, palony przez słońce, ostrzeliwany przez wrogie samoloty i atakowany przez krwiożercze rekiny w rozpadającej się szalupie walczył o życie.

PRZETRWAŁ!!!

Odnaleziony (o ironio), przez japoński okręt, przeszedł przez prawdziwe piekło obozów jenieckich. Poniżany, torturowany fizycznie i psychicznie, głodzony, narażony na okrucieństwo strażników i codzienność śmierci.

PRZEŻYŁ!!!

Wojna odcisnęła na nim jednak swoje złowrogie piętno. Traumatyczne przeżycia wpłynęły na całe jego życie, kontakty z bliskimi, pracę, sposób widzenia i pojmowania świata.

PRZEBACZYŁ!!!

Czytając tą pozycję, nie mogłem oprzeć się porównaniu jej z inną, niedawno wydaną pozycją o tematyce obozowej „Człowiek który wkradł się do Auschwitz” Denisa Aveya. Wniosek który wyłania się z tego porównania jest oczywisty. Bestialstwo, wynaturzenie, pogarda dla człowieka i jego wartości nie ma narodowości, rasy, koloru skóry, przynależności etnicznej i geograficznej .Zło zawsze pozostaje złem…

Książka Laury Hillenbrand napisana jest, prostym zrozumiałym dla wszystkich językiem, nacechowanym emocjami, które również udzielają się czytelnikowi. Uderza realizmem i dbałością o szczegóły. miejsc i zdarzeń. To wstrząsający wieloaspektowy obraz wojny i tego co potrafi uczynić ona z człowiekiem.

SĄ HISTORIĘ KTÓRE PO PROSTU TRZEBA OPOWIEDZIEĆ!!!

To jedna z nich!!!

Goraco polecam!!!

 

Dzięki uprzejmości wydawnictwa ZNAK mam dla was świąteczną niespodziankę.

Dla wszystkich czytających tego bloga 30% zniżka na zakupy dowolnych książek na www.znak.com.pl

Można go użyć wielokrotnie do dnia 15 grudnia włącznie.

 Hasło które należy podać aby uzyskać rabat to   Jarek.

 

I jeszcze jedna niespodzianka!!!

  Mikołajkowy konkurs!!!

 Pod patronatem wydawnictwa ZNAK

 Wszyscy którzy zamieszczą komentarz dotyczący książki, do dnia 12 grudnia,

 wezmą udział w losowaniu.

 Proszę tylko o nazwę bloga, lub adres mailowy bym mógł skontaktować się z osobą która wygra.

  Powodzenia!!!

 

 

Piotr Jaźwiński „Oficerowie i dżentelmeni”

 „Nie chcąc niczym ujmować innym broniom, stwierdzam że kawaleria zajmowała w Polsce od wieków stanowisko uprzywilejowane, które przetrwało dłużej niż usprawiedliwiał to rozwój nowoczesnej techniki”

 Książka Piotra Jaźwińskiego zatytułowana „Oficerowie i dżentelmeni. Życie prywatne i służbowe kawalerzystów Drugiej Rzeczpospolitej” to prawdziwie unikalna pozycja na polskim rynku wydawniczym. To znakomicie napisane i udokumentowane, istne kompendium wiedzy o elicie Wojska Polskiego w okresie międzywojennym, kawalerii. Poznajemy całokształt zagadnień dotyczących organizacji i działalności tej niezwykle zasłużonej dla naszego kraju formacji, zarówno w jej wymiarze wojskowym, jak i politycznym, społecznym i obyczajowym. Mamy unikalną możliwość zapoznania się z programem szkolenia oficerów, codziennością ciężkiej i odpowiedzialnej służby, różnicami pomiędzy poszczególnymi oddziałami (ułani, szwoleżerowie, strzelcy konni), uzbrojeniem i taktyką walk. Autor przybliża nam postacie dowódców, mity i legendy którymi niemal od chwili powstania osnuta była polska kawaleria, oraz co kryje w sobie potoczne określenie „ułańskiej fantazji”. Cechy z którymi kojarzył się wszystkim oficer kawalerii: patriotyzm, przywiązanie do tradycji, symboliki, honor i odwaga, które to często skutkowały sądami koleżeńskimi, czy nawet pojedynkami (bywało że śmiertelnymi)

Treść książki wychodzi poza koszarowe żołnierskie życie, wkraczając na salony, sale bankietowe, bale, wesela, rauty, restauracje i imprezy okolicznościowe pułków, ukazując zadania jakim i na tym polu musiał sprostać oficer kawalerii i dżentelmen. Niezwykle ciekawe i szerzej nieznane, są zwłaszcza kwestie dotyczące zawierania małżeństw i wymagania dotyczące przyszłej panny młodej: jej poglądów, prowadzenia się, opinii w środowisku, statusu majątkowego, posagu który wniesie i zgody (bądź odmowy) na ślub, wyrażonej przez dowódcę przyszłego męża.

Książka Piotra Jaźwińskiego uderza rozmachem, doskonałym przygotowaniem merytorycznym, rzetelnością, znajomością zagadnienia i realiów rządzących okresem dwudziestolecia międzywojennego. Opis niesłychanie barwnego i ekscytującego świata polskiej kawalerii, wzbogaca autor ciekawostkami z życia poszczególnych osób, anegdotami, cytatami, wspomnieniami, oraz ponad setką niekiedy unikalnych zdjęć zaopatrzonych komentarzami. W połączeniu z prostym i zrozumiałym dla wszystkich językiem, daje to niezwykle ciekawą, przejrzystą i świetnie czytająca się lekturę.

Wydaje mi się jednak, iż mimo ogromnych i niekwestionowanych zasług dla Rzeczpospolitej, czas kawalerii powinien dobiec końca dużo wcześniej, wraz z rozwojem nowych rodzajów wojsk, nowych technologi i zmieniającym się szybko polem walki. Gdy Europa inwestowała w broń pancerną, oddziały zmechanizowane, artylerie czy lotnictwo, w Polsce nadal trwał mit o niezwyciężonej kawalerii. Kampania wrześniowa 1939 roku szybko i krwawo pogląd ten zweryfikowała…

 Książka Piotra Jaźwińskiego zatytułowana „Oficerowie i dżentelmeni. Życie prywatne i służbowe kawalerzystów Drugiej Rzeczpospolitej” to obowiązkowa pozycja dla wszystkich, którzy interesują się historią Polski, jej siłami zbrojnym, chcących poznać niezwykłych ludzi i ich niezwykłe czasy.

 Gorąco polecam!!!

 

 Szczególne podziękowania dla Instytutu Wydawniczego Erica

Arturo Perez-Reverte „Ostatnia bitwa Templariusza”.

 „Jest takie miejsce w Hiszpanii, w Sewilli, gdzie kupcy zagrażają domowi Bożemu, gdzie mały siedemnastowieczny Kościół, bez ochrony władz kościelnych ani świeckich, zabija, aby się bronić”

 Sewilla, stare, naznaczone czasem i bliznami historii miasto w południowej Hiszpanii. Tu przeszłość przeplata się z teraźniejszością, czuć tętniącą, gorącą wielokulturową atmosferę, pełną urokliwych uliczek, kafejek, artystycznych wystaw, południowego klimatu i smaku. Tu właśnie toczy się głównie akcja znakomitej powieści Arturo Pereza-Revert’a „Ostatnia bitwa Templariusza”.

W starym, barokowym kościółku w centrum miasta dochodzi do dwóch zagadkowych zgonów. Sprawa zaczyna być głośna. Dzięki włamaniu hakera wiadomość o śmierci tych osób dociera do Watykanu i samego Ojca Świętego. Na jego polecenie do Sewilli udaje się ksiądz Lorenzo Quart, przedstawiciel papieskiego Instytutu Spraw Zagranicznych.

Zagadka musi być wyjaśniona …

Już wkrótce możemy się jednak przekonać, iż intryga kryminalna od której rozpoczyna się ta lektura, nie jest bynajmniej kołem napędowym toczących się tu wydarzeń. Nie znajdziemy tu dynamicznej akcji, szalonych jej zwrotów, pościgów, strzelanin, ucieczek, szybko i gwałtownie zmieniających się miejsc i zdarzeń. Na próżno również szukać potęgowanego z każdą stroną dramatycznego napięcia zakończonego finałowym BUM!!!

Tak naprawdę w tej książce nie chodzi o rozwiązania zagadki jako takiej, choć oczywiście ono następuje i jest dla czytelnika nawet zaskakujące. Watek kryminalny to niejako wprowadzenie i punkt wyjścia do rozważań o zdecydowanie głębszym i poważniejszym charakterze.

O miejscu człowieka ( a zwłaszcza katolika) w otaczającym nas i szybko zmieniającym się świecie, naszą wiarę, sens życia które prowadzimy i wyborach których musimy dokonać. To pytania dotyczące kapłańskiej posługi, dawnego i współczesnego Kościoła, roli jaką pełni w społeczeństwie i zbiorowi reguł które nim rządzą. W pięknej sewilskiej scenerii, oglądamy oczami naszego bohatera świat który powoli i nieubłaganie się kończy, który umiera. Dumnej i przywiązanej do tradycji arystokracji, pełnego wiary i miłości bliźniego duchowieństwa, świat reguł, zasad, gdzie nie wszystko jest na sprzedaż. Jego symbolem jest właśnie ów stary, walący się barokowy kościółek. Nostalgia, smutek i żal udziela się również czytelnikowi.

Niezwykle ciekawe (szczególnie dla nas Polaków), są opisy dotyczące funkcjonowania kościelnego państwa, stosunków i zależności jakie w nim panują, hierarchii i mechanizmów władzy Stolicy Apostolskiej. Przyznaje że obraz przedstawiony nam przez autora daleki jest od tego który chcielibyśmy widzieć.

Książkę czyta się bardzo dobrze, posiada swój własny unikalny klimat, uderza kolorytem oraz świetnie wykreowanymi i scharakteryzowanymi postaciami bohaterów. Całości dopełniają niezwykle plastyczne, niemal namacalne opisy miejsc i zdarzeń. Wszystko jest spójne i przejrzyste.

Powieść Arturo Pereza-Revert’a „Ostatnia bitwa Templariusza” to jedna z tych pozycji koło których nie można przejść obojętnie i które zostawiają trwały ślad w naszej nie tylko literackiej świadomości. Nawet po przeczytaniu i odłożeniu na półkę, kwestie poruszane przez autora kołaczą się gdzieś w naszych myślach.

 SĄ PYTANIA, KTÓRE PO PROSTU TRZEBA ZADAĆ!!!!

Odpowiedź na niektóre z nich znajdziecie w tej książce.

Gorąco polecam!!!

 Szczególne podziękowania dla Wydawnictwa Literackiego MUZA SA.

Marcin Ciszewski „www.ru2012.pl”

„Niemożliwe staje się rzeczywistością”

 MDS, transmiter pola siłowego, maszyna urządzenia pozwalające na podróże w czasie i przestrzeni. Od setek lat spędzające sen z powiek wszelkiej maści badaczom i naukowcom, zaś wojskowych przywódców przyprawiające o prawdziwą palpitacje serca. Dzięki niej, historia Europy i Świata mogła by wyglądać przecież zupełnie inaczej(i pewnie by wyglądała).

A CO, JEŚLI MASZYNA TAKA JUŻ ISTNIEJE?!

Jaką tajemnicę kryje w sobie była baza ( wybudowana jeszcze przez hitlerowców) wojsk sowieckich w Bornym Sulinowie?. Jakie zadania do wykonania mają rosyjscy żołnierze w dwadzieścia lat po opuszczeniu naszego kraju? I na Boga, co w XXI wieku robią w Polsce niemieccy żołnierze Wehrmachtu i SS? Co kryje w sobie zagadkowa przeszłość tego miejsca?

Tajemnica goni tajemnicę…

Zmierzyć się z nią będą musieli bohaterowie( podróżujący w czasie polscy żołnierze) znani nam już poprzednich części cyklu, Grobicki, Witeska, Kurcewicz i Golaś. Ich marzenie o spokojnej, cichej egzystencji pryska jak bańka mydlana. Atak terrorystyczny na Port Lotniczy Okęcie, strzelaniny, ucieczki, porwanie najbliższych, włamania, uliczne bijatyki, pościgi, ich życie to gotowy scenariusz na film. Wraz z nimi spróbujemy dotrzeć do prawdy, cena za jej poznanie jest jednak bardzo wysoka…

W powieści Marcina Ciszewskiego na uwagę zasługuję świetna jednoosobowa narracja, oraz niezwykle dynamiczna i szybko zmieniająca się akcja. Doskonale i nieschematycznie wyrysowane postacie głównych bohaterów, wciągająca intryga i napięcie które utrzymuje się od pierwszej do ostatniej strony. Napisana jest prostym, zrozumiałym, choć oczywiście nacechowanym emocjami językiem, który właściwie komponuje się z przedstawionymi wydarzeniami i ich dramaturgią. Wart uwagi jest również prolog, który właściwie pobudza nasza ciekawość i powoli wprowadza nas w klimat tego co działo się będzie na dalszych kartach tej książki. Wszystko to powoduje iż historia ta wciąga nas bez reszty…

CZY TO LITERACKA FIKCJA?

CZY MOŻE NIEDALEKA PRZYSZŁOŚĆ….. OCEŃCIE SAMI

 To powieść dla wszystkich którzy lubią i cenią naprawdę dobrą polską literaturę.

 Gorąco polecam!!!

Fragmenty powiesci: http://www.znak.com.pl/wirtualnaksiazka,id,3120

 

Dzięki uprzejmości wydawnictwa ZNAK mam dla was świąteczną niespodziankę.

 Dla wszystkich czytających tego bloga 30% zniżka na zakupy dowolnych książek na www.znak.com.pl

Można go użyć wielokrotnie do dnia 15 grudnia włącznie.

 Hasło które należy podać aby uzyskać rabat to   Jarek.

I jeszcze jedna niespodzianka!!!

  Mikołajkowy konkurs!!!

 Pod patronatem wydawnictwa ZNAK

 Wszyscy którzy zamieszczą komentarz dotyczący książki, do dnia 12 grudnia,

 wezmą udział w losowaniu.

 Proszę tylko o nazwę bloga, lub adres mailowy bym mógł skontaktować się z osobą która wygra.

  Powodzenia!!!

Sven Hassel „Koła terroru”

 „Znaliśmy się na anatomii jak lekarze. Nawet na ślepo wiedzieliśmy, w którym miejscu strzał albo cios nożem wywoła największy ból. Pod kamieniami usiadł szatan i uśmiechał się”

 27 karny pułk pancerny Wehrmachtu, tu trafiają wszyscy którzy nie zmieścili się w normach i ramach nazistowskiego systemu i ideologi, lub po prostu mieli pecha. Wolnomyśliciele, komuniści, zdegradowani oficerowie, dezerterzy, homoseksualiści i wielu innych, którzy w taki czy inny sposób podpadli hitlerowskim władzom. Nieważne kim byłeś wcześniej: generałem, partyjnym dygnitarzem czy zwykłym szeregowcem, po morderczym treningu(o ile go przeżyjesz), staniesz się częścią gotowego do walki oddziału szturmowego.

FRONT WSCHODNI CZEKA!!!

Kolejna odsłona znakomitej powieści wojennej przedstawiającej losy grupki żołnierzy karnego batalionu Wehrmachtu( Svena, Małego, Porty, Starego, Legionisty i innych), którzy wbrew wszystkiemu i wszystkim próbują ocalić swoje życie. To obdarty z patosu i bohaterstwa, pokazany w wielu aspektach, obraz straszliwej wojny i tego co potrafi uczynić ona z człowiekiem

„ Kto zrobił z niego taką bestię? Jego matka? Przyjaciele? Szkoła? Nie. Totalitarny rząd, koszarowy dryl, wojskowi fanatycy z ich nadętymi ideałami walki za ojczyznę.[…] Możesz poradzić sobie tylko będąc twardym i brutalnym. Jeśli zaczniesz się zastanawiać nad jakimiś humanitarnymi ideałami to będzie po tobie”.

Okrutny, krwawy i pełen realizmu spektakl widziany oczami zwykłego szeregowego żołnierza.

TU NIKT NIE WALCZY O IDEAŁY, TU GRA TOCZY SIĘ O ŻYCIE!!!

Książkę czyta się bardzo dobrze, posiada prosty, mocno nacechowany emocjami język, wzbogacony typowymi żołnierskimi określeniami i nie stroniący od wulgaryzmów. Postacie wykreowane przez aurora są świetnie scharakteryzowane, niesłychanie barwne i co urzekło mnie najbardziej bynajmniej nie kryształowe. Doskonale wpisują się w klimat i koloryt przedstawionych zdarzeń. Posiada ciekawą fabułę, dynamiczną wciągająca akcję i właściwie stopniowane napięcie, czyli wszystko to co zapewni czytelnikowi godziny niezapomnianych wrażeń.

Prawdziwa i świetnie napisana powieść wojenna, coś dla prawdziwych mężczyzn.

Gorąco polecam!!!

Szczególne podziękowania dla Instytutu Wydawniczego ERICA

George R.R. Martin „Gra o Tron”

  W grze o tron, zwycięża się albo umiera”

Powieść Georga R.R. Martina zatytułowana „Gra o Tron” to jedna z tych niewielu pozycji, która na dłużej zagości w naszej świadomości literackiej i do której z cała pewnością będziemy powracać wielokrotnie. To fascynująca i poruszająca opowieść o honorze, odwadze, miłości, wierności, zdradzie i śmierci. O dramatycznych wyborach i konsekwencjach jakie one za sobą niosą, dla nas samych i naszych najbliższych. To historia okrutnej, krwawej i bezpardonowej walki o władzę i dominację, o to kto zasiądzie na tytułowym tronie.

STRZEŻ SIĘ SWOICH WROGÓW RÓWNIE MOCNO JAK…PRZYJACIÓŁ

Na prośbę swojego starego przyjaciela, obecnego króla władca północnych ziem Ned Stark, wbrew samemu sobie, godzi się objąć stanowisko drugiej osoby w państwie Królewskiego Namiestnika. Decyzja ta uruchamia lawinę nieprzewidywalnych i dramatycznych w skutkach zdarzeń. Niespodziewanie umiera król, namiestnik zostaje uwieziony, pozycja następcy tronu podważona. Odżywają dawne konflikty, spory i animozje, zaś wielkie rycerski rody rzucają się sobie do gardeł. Ujawnia się tkana latami pajęczyna wzajemnych układów, powiązań i zależności, zarówno politycznych jak i materialnych. Tu cel uświęca środki, nie istnieje moralność, nie obowiązuje prawo, dla pokonanych nie ma litości i miłosierdzia.

ŻELAZNY TRON KUSI WIELU…

Kraj ogarnia chaos, zaś śmierć zbiera krwawe żniwo.

Jakby tego było mało, ocalałe potomstwo poprzedniego skrytobójczo zamordowanego władcy, przy pomocy hord półdzikich nomadów gotuje się do odzyskania utraconego dziedzictwa. No i jest jeszcze MUR… Silnie strzeżona i ufortyfikowana granica, za którą schroniły się przed wiekami pradawne rasy, starzy bogowie, dzikie plemiona i istoty znane ludziom z jedynie z ponurych legend. Tam również trwa poruszenie.

Królestwo chwieje się w posadach, czas pokoju i spokojnej egzystencji minął już bezpowrotnie. Konfrontacja jest nieunikniona, zaczyna się gra o tron!

ZWYCIĘZCA MOŻE BYĆ TYLKO JEDEN!!!

Książka jest znakomicie napisana, posiada ciekawą intrygę i interesującą fabułę, wspartą własnym unikalnym nieco mrocznym klimatem. Całość jest niezwykle barwna i różnorodna, uderza dużą dbałością o szczegóły zarówno w odniesieniu do miejsc, przedstawionych zdarzeń jak i postaci głównych bohaterów. To właśnie oni stanowią niewątpliwy atut tej pozycji, wyraziści, nietuzinkowi i niejednorodni. To ludzie z krwi i kości, nie pozbawieni wad, słabości, targani silnymi namiętnościami i ambicjami, popełniający błędy. Nikt nie jest tu jednoznacznie dobry lub zły i chwała pisarzowi za to. Ciekawym zabiegiem jest też wieloosobowa narracja, dzięki której możemy spojrzeć na toczące się wydarzenia z różnych miejsc i perspektyw, często oczami ludzi mających inne poglądy polityczne, czy wręcz będących wrogami. To pozwala nam lepiej zrozumieć całą historię. Powieść mimo oczywistych stylizacji, napisana jest prostym, zrozumiałym dla wszystkich językiem który doskonale wpisuje się w jej koloryt i klimat.

Oderwij się na chwilę od codzienności, poczuj wspaniały, mroczny i urzekający świat powieści Georga R.R. Martina.

GRA O TRON WŁASNIE SIĘ ROZPOCZEŁA, WEŹ W NIEJ UDZIAŁ!!!

Gorąco polecam!!!

Specjalne podziękowania dla Wydawnictwa ZYSK I S-KA

Bernard Cornwell „Nieprzyjaciel Boga”

 „Piszę zatem o zmarłych i pisać będę aż do chwili, kiedy będę mógł do nich dołączyć; kiedy brat Derfel, pokorny mnich z Dinnewrac, na powrót stanie się Derflem Cadarnem, Derflem Mocnym, Mistrzem Dumnonii i ukochanym przyjacielem Artura”.

 „Nieprzyjaciel Boga” to drugi znakomity tom trylogii arturiańskiej autorstwa Bernarda Cornwella. To kontynuacja wątków i losów głównych bohaterów zawartych w pierwszej części zatytułowanej „Zimowy Monarcha”. Pisarz po raz kolejny zabiera nas w ekscytującą podróż po historycznych krainach i zakątkach wczesnośredniowiecznej Brytanii. Odsłania nam świat tajemnic, magii, pogańskich obyczajów i wierzeń, niekiedy ponurych i mrocznych. Zmagający się z ciągłym zagrożeniem ze strony saksońskich najeźdźców, rosnącym w siłę chrześcijaństwem, konfliktami wewnętrznymi na tle politycznym i społecznym, ambicjami i samowolą możnych.

Wydawać by się mogło iż wielkie zwycięstwo Artura w dolinie Lugg pozwoli tej skrwawionej i umęczonej krainie cieszyć się w końcu upragnionym pokojem i z nadzieja spoglądać w najbliższą przeszłość.

NIESTETY TO TYLKO CISZA PRZED BURZĄ.

Rozpoczyna się kolejny potężny najazd saksońskich władców, dochodzi do nieuniknionego starcia dwóch odmiennych religii i światopoglądów, pogaństwa i chrześcijaństwa. Rośnie pchana nienasyconymi ambicjami opozycja możnowładców i duchowieństwa, no i jest jeszcze Merlin…. Dopiero co zjednoczona Brytania zaczyna chwiać się w posadach. Jest tylko jeden człowiek, który po raz kolejny może ocalić ją od zagłady

ARTUR, NIEPRZYJACIEL BOGA!!!

To wspaniała opowieść o dramatycznych wyborach, walce którą niekiedy musimy stoczyć z samym sobą. O odwadze, honorze, miłości, przyjaźni, poświęceniu i …śmierci.

Podobnie jak w pierwszej części, widać znakomite merytoryczne przygotowanie autora oraz niezwykłą łatwość łączenia historycznych wydarzeń z literacką fikcją. To książka pisana z pasją, pełna nieskrywanych emocji, o niesłychanym kolorycie i własnym unikalnym klimacie. To opowieść o świecie który czeka zagłada, którego czas minął już bezpowrotnie. Ów smutek i nostalgię czuć niemal na każdej stronie powieści, udziela się on również czytelnikowi.

To powieść dla wszystkich którzy chcą zmierzyć się z tym nieśmiertelnym mitem i przeżyć wspaniała rycerską przygodę.

NIEKTÓRE LEGENDY NIE UMIERAJĄ NIGDY…

Gorąco polecam!!!

 

Szczególne podziękowania dla Instytutu Wydawniczego ERICA

 

Bernard Cornwell „Zimowy Monarcha”.

 „Dzieje krainy, którą zwiemy Lloegyrią, co oznacza Utracone Ziemie, krainy należącej niegdyś do nas, a teraz nazywanej przez naszych wrogów Anglią. Są to opowieści o Arturze, Walecznym Wodzu, Niedoszłym Królu, Nieprzyjacielu Boga i niech żyjący Chrystus i biskup Sansun mi wybaczą, najlepszym człowieku jakiego znałem. Jakże go opłakiwałem!”.

 Wydaje się że o Królu Arturze, Rycerzach Okrągłego Stołu i w ogóle całym micie arturiańskim powiedziano i napisano już wszystko. Powstały opasłe tomiska historycznych opracowań, setki mniej lub bardziej udanych powieści i opowiadań, filmy dokumentalne, fabularne, seriale itd.

Niezmiennie od ponad 1400 lat przyciąga wszelkiej maści badaczy, historyków amatorów, pisarzy, publicystów. Wciąż fascynuje ową niezgłębioną tajemnicą, niepowtarzalnym magicznym klimatem i aurą. A przecież nie ma nawet zgodności co do tego, czy ktoś taki jak Artur w ogóle istniał, czy był Brytem, czy może jednym z pozostałych na wyspie rzymskich dowódców, gdzie znajdował się osławiony zamek Camelot.

Jak by jednak nie było, legenda ta zawładnęła umysłami ludzi na całe wieki. Możemy nie pamiętać jak nazywali się mitologiczni herosi, greccy czy rzymscy, słynny koń Aleksandra Macedońskiego, czy miecz opiewanego w pieśniach Rolanda, ale z całą pewnością każdy z nas wie doskonale kim był Artur, Merlin, Morgana, czym był Excalibur i Okrągły Stół.

Książka Bernarda Cornwella „Zimowy Monarcha” mile mnie więc zaskoczyła.

To nowatorskie i urealnione spojrzenie na tę legendę, miejscami nawet brutalne, przerażające i mroczne. Autor nie idzie ( i chwała mu za to) powielanym wielokrotnie utartym schematem.

Historię widzimy oczami Derfela Cadarna, niegdyś rycerza i przyjaciela Artura, dziś posuniętego wiekiem mnicha w jednym z klasztorów, który na życzenie Igraine królowej Powys, spisuje dawne, znane mu wydarzenia.

Poznajemy wczesnośredniowieczny świat Brytów, podzielony na szereg większych i mniejszych królestw zwalczających się wzajemnie, targany wewnętrznymi konfliktami na tle religijnym i politycznym. Krwawo i systematycznie podbijany przez wojowniczych Sasów, nękanych pirackimi napadami Irlandczyków, oraz buntami rodzimych możnowładców. Poznajemy dawne obrzędy i obyczaje, codzienne zmagania się z rzeczywistością, zaglądamy pod strzechy prostych chat i na rycerskie sale ponurych zamczysk. Mimo iż nie jest to książka historyczna, od razu rzuca się w oczy doskonałe merytoryczne przygotowanie autora, znajomość epoki i ówczesnych realiów, oczywiście w takim stopniu na ile jest to dziś możliwe.

Akcja powieści toczy się na przełomie wielu lat: od dzieciństwa Derfela, poprzez śmierć Uthera Pendragona, wybór nowego króla, powrót Artura i cały skomplikowany proces scalania Brytanii, zakończony wielką bitwą w dolinie Lugg i nadzieją na trwały pokój.

 TO OPOWIEŚĆ O ODWADZE, HONORZE, MIŁOŚCI I POŚWIĘCENIU!!!

 Artur w tej powieści to bynajmniej nie postać ze spiżu, czysty, kryształowy bohater. To mężczyzna z krwi i kości, targany silnymi namiętnościami, nie pozbawiony wad i ambicji, popełniający błędy. Towarzyszy mu plejada niezwykle barwnie ukazanych i scharakteryzowanych postaci postaci: Merlina, Morgany, Nimue, Derfela i innych, oraz znakomicie plastyczne opisy miejsc i zdarzeń.

Wszystko tchnie realizmem i dbałością o szczegóły. Dzięki temu zmienia się trochę klimat tej legendy, która w dużym stopniu obdarta z wszechobecnej dotychczas magii, staję się nam bliższa i niemal namacalna. Książka  jest bardzo dobrze napisana, jej język i specyficzny klimat narracji świetnie komponuje się z opisem zdarzeń i mimo tego iż w powieści przewija się wiele wątków, całość jest spójna i wyrazista.

 Nie brakuje również tego, co męska część czytelników lubi najbardziej: pojedynki, zbrojne utarczki. szalone pogonie i wielkie bitwy. 

„Zimowy MonarchaBernarda Cornwella to pierwszy tom trylogii arturiańskiej, po nim ukazały się kolejno „Nieprzyjaciel Boga” oraz „Excalibur”.

Polecam tą książkę wszystkim, których nadal fascynuje ten nieśmiertelny mit, oraz tym którzy chcą przeżyć prawdziwą rycerską przygodę, na chwilę oderwać się od codzienności i zagłębić w mroczny, ale i piękny klimat wczesnośredniowiecznej Brytanii

  Słychać już rżenie koni i chrzęst nakładanych zbroi.

ARTUR I JEGO RYCERZE ZNÓW RUSZAJĄ DO BOJU…..

 Gorąco polecam!!!

 Szczególne podziękowania dla Instytutu Wydawniczego ERICA.

Sven Hassel „Królestwo piekieł. Powstanie warszawskie”

 „Nie odczuwaliśmy radości, obserwując długi szereg powstańców idących do niewoli. To byli dobrzy żołnierze i nie życzyliśmy im złego losu”

 Mamy przed sobą kolejną znakomitą powieść wojenną pióra Svena Hssela, duńskiego autora którego życiowe losy rzuciły w wir walk II wojny światowej w Karnym Batalionie Wermachtu. Możemy przyjrzeć się bezsensowi wojny i niesłychanemu okrucieństwu jakie ona rodzi, oczami jej uczestnika i świadka. Nie znajdziemy tu patetycznych opisów bohaterstwa ani walki o wielkie ideały. To krwawy i niezwykle brutalny spektakl w wykonaniu grupki niemieckich żołnierzy którzy chcą jedynie przeżyć kolejny dzień. Po pięciu latach wojny, stali się zimnymi i przerażająco skutecznymi zawodowcami. Nie wierzą w nazistowska propagandę, wielkoniemieckie ideały, Adolfa Hitlera i Naczelne Dowództwo. Wojenna rzeczywistość wyleczyła ich z nich bardzo szybko i gruntownie. W swej żołnierskiej wędrówce widzieli już tak wiele ludzkiego cierpienia, zła i śmierci (którą sami również zadawali), iż niewiele jest na tym świecie rzeczy, które zdolne są ich zadziwić. Zgorzkniali, wypaleni i wyprani z emocji, próbują ocalić resztki człowieczeństwa.

JEŚLI PIEKŁO ISTNIEJE, TO ONI ZWIEDZILI JE CAŁE…

To właśnie bohaterowie powieści, barwni, nietuzinkowi, świetnie wykreowani i scharakteryzowali przez pisarza, stanowią największy atut powieści. Doskonale wpisują się w jej klimat i wojenny koloryt.

Wraz z nimi bierzemy udział w ciężkich walkach toczonych na terenie naszego kraju, oglądamy dramat powstania warszawskiego, zagładę stolicy i jej mieszkańców.

Nie było już nic do zniszczenia, wszystko zostało spalone. Pozostali mieszkańcy byli mordowani, zaś ocalałe budynki wysadzono w powietrze”.

Książka jest świetnie napisana, posiada prosty mocno nacechowany emocjami ( co oczywiście zrozumiałe) język, wzbogacony typowymi żołnierskimi określeniami i nie stroniący od wulgaryzmów. Charakteryzuje się ogromnym realizmem, znajomością historycznych wydarzeń i realiów II wojny światowej. Ma świetne dialogi, ciekawą fabułą, zaś napięcie utrzymuje się od pierwszej do ostatniej strony.

Wszystko to powoduje że jest to jedna z tych powieści do której często będziemy powracać.

Obowiązkowa pozycja dla wszystkich tych, którzy interesują się historią Polski w kontekście wydarzeń II wojny światowej i chcą na nią spojrzeć z odmiennej niż zwykle perspektywy.

Również dla tych chcą po prostu przeżyć prawdziwą męska przygodę.

Nie zawiodą się!!!

Gorąco polecam!!!

 Szczególne podziękowania dla Wydawnictwa ERICA

Co robie gdy nie czytam.