Efraim Zuroff „Łowca nazistów”

„Interesowali mnie tylko na płaszczyźnie prawa. Popełnili straszliwie zbrodnie a mimo to wymknęli się ludzkiej sprawiedliwości.  I tego nie mogłem  znieść”.

Ta książka to niezwykle interesujący, choć miejscami przepełniony goryczą i smutkiem, biograficzny rys Efraima Zuroffa zwanego „ostatnim łowca nazistów”, izraelskiego historyka i dyrektora Centrum Szymona Wiesenthala. To bardzo osobista opowieść o człowieku ( jego motywach i racjach które nu przyświecają) który za cel swojego życia wybrał tropienie i stawianie przed wymiarem sprawiedliwości żyjących jeszcze i nadal ukrywających w rożnych miejscach naszego globu hitlerowskich zbrodniarzy. „Robiłem to, co należało zrobić, najlepiej jak mogłem. Wierny Wiesenthalowi, nie zapomniałem o ofiarach Zagłady. Ścigałem ich oprawców z których wielu mogło, powinno zakończyć życie w wiezieniu, gdyby władze polityczne i sądowe zadały sobie trud”. To opis żmudnej, tytanicznej pracy ( zarówno archiwalnej jak i bezpośredniej w stosunku do żyjących jeszcze świadków)   w docieraniu do skrywanej przez  lata prawdy o dokonanych zbrodniach i samych oprawcach.  Zmagań z gwałtownie uciekającym czasem i trudnych relacjach,  nacechowanych, biernością, niechęcią czy wręcz wrogością administracji rządowej i sądów państw (w większości) niezainteresowanych odgrzebywaniem bolesnej przeszłości. Mniej lub bardziej świadomych obecności na ich terytorium oprawców pozwalając im w spokoju i dostatku dożywać swoich dni. Dotyczy to zarówno państw europejskich: Niemcy, Austria, Węgry, Ukraina, Serbia, Chorwacja, Litwa jak i Stanów Zjednoczonym, Kanady, Australii i szeregu krajów Ameryki Południowej. Wszystkimi możliwymi i dostępnymi prawem metodami (pisma , artykuły, petycje, konferencje prasowe, wywiady telewizyjne, spotkania, rozmowy) próbuje skłonić do współpracy i zmierzenia się narodów z tragiczną  przeszłością. Efraim Zuroff przybliża nam kilka z wielu prowadzonych przez siebie spraw dotyczących morderców  w mundurach (min. Didko Sakica komendanta obozu koncentracyjnego w Jasenovae zwanego bałkańskim Auschwitz, Alberta Herma zwanego „Doktor śmierć”, Erny Wallisch „Diablicy z Majdanka”, Milovoja Asnera szefa ustaszowskiej policji  w Pozerze, oprawcy Karola Zentaia,  litewskiego podpułkownika Antonasa Gekosa )  dzięki czemu łatwiej nam zrozumieć kulisy i mechanizmy podejmowanych przez niego i jego współpracowników działań. Książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie nie tylko ze względu na tematykę jaka podejmuje i dzieje człowieka który celem swojego życia uczynił postawienie oprawców przed karzącym ramieniem sprawiedliwości. Również z tego względu iż odsłania przed nami słabo lub  wogóle nieznane ( zwłaszcza z naszej polskiej perspektywy) historie dotyczące II wojny światowej i samego Holocaustu. Każdy słyszał o Oświęcimiu czy Sobiborze, ale już znacznie mniej o obozach zagłady takich jak Salaspils, Jasenovac, Mauthausen, utopionej we krwi niewinnych Rydze, gettcie w Szegedzie, Dziewiątym Forcie w Kownie czy wielu innych straszliwych miejscach kaźni ubiegłego wieku. Miejsc które na zawsze wryć się powinny w pamięć i świadomość historyczną zwłaszcza młodych dopiero wkraczających w życie pokoleń. Dzięki  ludziom takim  jak Efraim Zuroff jest to możliwe i  to jest chyba jego największe zwycięstwo. „Jestem historykiem Zagłady . I tak już pozostanie[…] Jeśli nawet kończy się okres ścigania zbrodniarzy wojennych , to polowanie na fałszerzy historii   będzie trwać”
Znakomita, choć trudna, pozycja dla wszystkich którzy interesują się historią  II wojny światowej, zwłaszcza w kontekście ogromu popełnionych zbrodni i odpowiedzialności ludzi którzy w bezpośredni czy pośredni sposób  ponoszą za to winę. Naprawdę polecam.

Leave a Reply

XHTML: You can use these tags: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>