“Bardzo barwna, bardzo poruszająca, bardzo dobrze napisana i bardzo prawdziwa”.
„Saszeńka” pióra Simona Sebaga Montefiore jest pierwsza częścią tzw. „trylogii moskiewskiej”, rozgrywającą się w Rosji na trzech czasowych i historycznych płaszczyznach: koniec epoki carów, czas komunistycznej dyktatury i lata dziewięćdziesiąte XX wieku, połączonych, naturalnie, losami występujących w powieści bohaterów.
Książka jest niezwykle emocjonalnym a przy tym oddanym z dużym zaangażowaniem i znawstwem indywidualnym oraz zbiorowym portretem osób, naznaczonych (w taki czy inny sposób) piętnem sowieckiego totalitaryzmu, w jego najczarniejszej i najbardziej bezwzględnej postaci. To bardzo ponury, okrutny i rozpisany na wiele głosów obraz ludzkich dramatów, rozgrywających się w złowrogim cieniu komunistycznego walca, który na swej drodze nie oszczędza nikogo i niczego.
Elementem łączącym powieściowe wątki jest Aleksandra Zeitlin, tytułowa Szaszeńka, którą poznajemy jako młodą uczennicę ekskluzywnej, carskiej szkoły dla dziewcząt z tzw. „dobrych domów”, (pochodzi z bardzo bogatej i wpływowej żydowskiej rodziny), która pod wpływem politycznej agitacji swojego wuja, całym sercem angażuje się w nielegalną działalność partii bolszewickiej.
Towarzyszymy jej również w latach późniejszych, już po zwycięstwie rewolucji i okrzepnięciu nowej, komunistycznej władzy (wraz z mężem, oficerem NKWD, zajmuje już wtedy wysoką pozycję społeczną), gdy jako typowa „kobieta radziecka”, stara się z całych sił współtworzyć socjalistyczny raj. Docieramy wreszcie do czasów współczesnych, podejmując próbę (wraz z młoda absolwentką historii) dotarcia do archiwalnych dokumentów i odkrycia tego, jak dalej potoczył się jej losy (oraz losy jej rodziny i przyjaciół), kiedy to aresztowana, jak tysiące jej podobnych, podczas stalinowskich czystek, zaginęła bez wieści.
To bezwzględne i zbrodnicze oblicze systemu rozgrywające się na wielu aktach, odciskające swe piętno na wszystkiej, bez wyjątku, bohaterach powieści, niezależnie od politycznych przekonań, pozycji społecznej, statutu materialnego, wpływów, znajomości itd. Porażający, brutalny, uderzający realizmem, obraz sowieckiego państwa w którym zbrodnicza, komunistyczna doktryna, najkrwawsze żniwo zbiera wśród własnych obywateli, ingerując i oplatając swymi mackami najdrobniejsze przejawy życia społecznego.
Wymieszanie autentycznych wydarzeń z literacką fikcją oraz bohaterów stworzonych przez pisarza z tymi, którzy w tym czasie naprawdę stali u steru radzieckiego państwa (Stalin, Beria, Mołotow) pozwoliła autorowi stworzyć przesycony grozą klimat, który naprawdę przemawia do czytelnika, przenika na wskroś, pobudza jego wyobraźnie, powodując iż ciężko się z lekturą rozstać. Szczególnie iż pośród tak straszliwych zbrodni, zniewolenia jednostki, azjatyckiego okrucieństwa, straszliwych więzień i obozów pracy, jawnej niesprawiedliwości oraz całego, przytłaczającego ogromu zła, którego doświadczyli radzieccy obywatele, od czasu do czasu pojawia się malutka iskierka nadziei, prawdziwa przyjaźń, szlachetne braterstwo czy namiętne gorące uczycie…
To również niezwykle barwnie i sugestywnie przedstawiony (jest to charakterystyczne dla całej twórczości tego pisarza) świat rosyjskich elit i rosyjskiego społeczeństwa zarówno w dobie cara (Rasputin i jego „dwór”, arystokracja,) jak i tej porewolucyjnej, wpisany w znacznie szersze, polityczno-gospodarczo-kulturowe tło, opisywanej epoki.
Książka Simona Sebaga Montefiore „Saszeńka”jest lekturą, która naprawdę głęboko zapadła mi w pamięć, cały czas kołacząc się gdzieś pod czaszką. Gorąco polecam również dwa kolejne tomy trylogii: „Serafima. Pewnej zimowej nocy” i „Czerwone niebo” na kartach których napotkamy, niektórych z pozwanych tu bohaterów.