„Książka straszna, porywająca i potrzebna”.
Wiktor Suworow.
„Może uda ci się uciszyć mnie, ale ta cisza ma swoją cenę. Pokazałeś, że jesteś tak barbarzyński i bezwzględny, jak twierdzą twoi najbardziej wrodzy krytycy. Okrzyki protestu z całego świata będą dźwięczeć w pańskich uszach, panie Putin, przez resztę pańskiego życia. Oby Bóg wybaczył ci to, co zrobiłeś”.
Te słowa wypowiada umierający w brytyjskim szpitalu Aleksander Litwinienko, były rosyjski podpułkownik Federalnej Służby Bezpieczeństwa (wcześniej KGB) polityczny uciekinier, przeciwnik i aktywny krytyk polityki Władimira Putina, otruty przez jego służby specjalne polonem 210 (zmarł w nocy z 23 na 24 listopada 2006 w University College Hospital w Londynie).
Książka, która trzymamy w swoich rękach, zatytułowana ” Przestępcy z Łubianki” (polecam przy okazji inną publikację tego autora we współpracy z Jurijem Felsztyńskim „Wysadzić Rosję”) jest obszernym wywiadem udzielonym dziennikarzowi Akramowi Murtazajewowi, miejscami przybierającym formę osobistej spowiedzi. To bez wątpienia lektura z którą szczególnie w kontekście obecnych wydarzeń rozgrywających się za naszą wschodnia granicą) zapoznać powinniśmy się wszyscy, gdyż zawarte w niej treści pozwolą nam inaczej spojrzeć na istotę funkcjonowania putinowskiej Rosji.
Kraju, który w ostatnich latach tak bardzo, zachwiał fundamentami europejskiego (czy szerzej, światowego) bezpieczeństwa, wprowadzając w dotychczasową, względną (ale jednak), stabilizację, pierwiastek chaosu, zagrożenia i strachu: wojna w Gruzji, aneksja Krymu, wojna w Donbasie czy ostatnia rozgrywająca się na naszych oczach, pełnoskalową inwazja na Ukrainę.
Publikacja ta pozwoli nam przyjrzeć się elitom rosyjskiej władzy (tym bardziej i tym mniej znanym), mechanizmom na których władza ta się opiera, wsparciu wielkich oligarchów, przestępczości zorganizowanej, sieci biznesowo-gospodarczych układów i powiązań a nade wszystko wpływom oraz znaczeniu służb specjalnych KGB-FSB.
Służb, które towarzyszyły i towarzyszą nadal wzmacnianiu się, coraz bardziej autorytarnego i totalitarnego państwa z wszechwładnym prezydentem Władimirem Władimirowiczem Putinem. Będące rozbudowaną i bezwzględna podporą władzy oraz źródłem ogromnych wpływów, które pozwoliły im rozrosnąć sią do niespotykanych rozmiarów. Wyposażonych w rozległe uprawnienia i przywileje oraz poczucie państwowego „parasola ochronnego” wniknęły w niemal wszystkie aspekty toczącego się w Rosji życia.
Państwa w którym dochodzi do politycznych morderstw (zabójstwo Anny Politkowskiej), ludzie znikają bez śladu, padają ofiarami pobić, zastraszania czy szantażu. Gdzie fałszowane są wybory, tłamszone, są niezależne media a nieprawomyślni dziennikarze czy zbyt niezależni biznesmeni trafiają za kraty więzień czy do ciężkich obozów pracy. W przeciwieństwie, naturalnie, od wiernych obrońców i popleczników kremlowskiego kursu dorabiających się gigantycznych fortun.
A pamiętajmy iż jest to opowieść wieloletniego agenta operacyjnego rosyjskich służb specjalnych, który dosłużył się w nich stopnia podpułkownika, przechodząc po drodze wszystkie stopnie zawodowej kariery i mającego dostęp do bardzo wielu poufnych informacji a który brał bezpośredni i pośredni udział w wielu tajnych operacjach, które nigdy nie miały ujrzeć światła dziennego. Nic więc dziwnego że z taką drobiazgowości pokazuje i ujawnia ciemną ( również zwyczajnie kryminalną) stronę rosyjskich agend, sypiąc nazwiskami, adresami, datami oraz przebiegiem konkretnych wydarzeń i rozmów.
„Litwinienko usprawiedliwia swój bunt przeciwko systemowi argumentując, że to nie on zdradził, ale jego zdradzono i oszukano. Poznajemy motywy, jakimi się kierował oraz ideały, które musiał poświęcić w walce o sprawiedliwość w Rosji”.
„Pomimo wszystkich okoliczności zewnętrznych i osobistych […] chciał zachować ludzką godność i choć odrobinę przyzwoitości w kraju, gdzie jednostka nie znaczy nic, a bezkarność władzy jest nieskończona”.
W tym kontekście niesłychanie interesująco jawią się wątki dotyczące jego aresztowania, postępowaniu sądowego i uwięzienia, będące konsekwencją odmowy zleconego przez przełożonych zabójstwa rosyjskiego oligarchy Borysa Bieriezowskiego. Ujawniony poziom bezkarności, buty, stopnia manipulacji i jawnej niesprawiedliwości państwa wobec jednostki jest po prostu tak porażający iz przywołuje najmroczniejsze demony ery stalinizmu.
Nie chcę, naturalnie, zdradzać więcej by nie psuć nikomu przyjemności obcowania z lekturą. Naprawdę gorąco polecam.
\