Andrzej Ziemiański znany i uznany polski pisarz, kojarzony głównie z fantastyką naukową i literaturą fantasy (naprawdę znakomity cykl „Achaja”) tym razem pokusił się o napisanie sensacyjno -wojennej powieści, której fabułę umieścił w czasach nam już bardziej współczesnych a konkretnie w schyłkowej fazie II wojny światowej w oblężonym przez Armię Czerwoną Wrocławiu.
Cieszę się iż akcję lektury umieścił w tym właśnie miejscu, gdyż przesiąknięta niepewnością, grozą, strachem i śmiercią sceneria bombardowanego, ostrzeliwania i stopniowe, krok po kroku, zdobywanego miasta dodaje opowieści dodatkowej, pobudzającej naszą wyobraźnię, dramaturgii. Pamiętajmy że rozkazem Adolfa Hitlera Wrocław zamieniony został w twierdze (miał bronić się do ostatniego żołnierza) i skapitulował dopiero 6 maja 1945, czyli cztery dni po zdobyciu Berlina i upadku III Rzeszy,
Tu też krzyżują się losy dwójki głównych bohaterów powieści „Ucieczka z Festung Breslau”, oficera niemieckiej Abwehry Dietera Schielke oraz Macieja Dłużewskiego, polskiego agenta o pseudonim ‚Holmes”, którzy wspólnie podejmują próbę wyniesienie cało swoich głów z kończącej się właśnie wojennej zawieruchy oraz zabezpieczyć sobie powojenne bezpieczeństwo i dostatek. W tle wojskowych zmagań pojawią się również wojny wrogich wywiadów oraz skomplikowane śledztwo w sprawie tajemniczych zabójstw ludzi związanych z wywozem z miasta dzieł sztuki i kosztowności.
Autor udowodnił że jest pisarzem, który jak nikt inny, potrafi łączyć prawdziwe, historyczne wydarzenia i zjawiska, ze światem literackiej fikcji i fantazji. Zaskakuje świeżością pomysłu, nieszablonowością i łamaniem stereotypów, dzięki czemu lektura zdecydowanie wyróżnia się wśród licznych pozycji tego gatunku. Dynamiczna, przemyślana, spójna i ciekawie skonstruowana intryga, wyraziści bohaterowie (niemal każdy z nich ma swoje sekrety), specyficzny humor oraz intrygujący finał, powoduje iż czeka nas kilka wieczorów naprawdę godziwej rozrywki.
Na szczególne podkreślenie zasługuje, wielobarwny (niekiedy wręcz drobiazgowy), sugestywny, plastyczny i przeplatający się wielowątkowo obraz walczącego o przetrwanie miasta i jego mieszkańców.
Reasumując. Mamy w swoich rękach kolejne bardzo udane połączenie wojennego dramatu, dobrej sensacji z wątkiem kryminalnym, napisane w sposób wyrazisty, inteligentny i ciekawy
Myślę że wszystkim miłośnikom twórczości Pana Andrzeja Ziemiańskiego, do których i sam się zaliczam, rekomendować i zachęcać do przeczytania tej pozycji nie muszę, gdyż z pewnością znajdą tu to wszystko co tak bardzo lubią i cenią sobie w pisarstwie tego autora. Innym, lekturę „Ucieczka z Festung Breslau” zdecydowanie polecam.