„Czy można zachować cząstkę swojej tożsamości wobec wrogiego świata? Czy przyjaźń i miłość jest silniejsza od chłodnego uścisku syberyjskiego mrozu? Czy kazachski step może wypalić w człowieku wszystkie uczucia?”
Mimo niewielkich rozmiarów to jedna z tych rodzimych, literackich pozycji która nie pozostawia nas obojętnych wobec zawartych w niej przesłań i treści. Być może jest to spowodowane tym, iż stały się one odbiciem naszej burzliwej, traumatycznej historii i przejawem narodowej martyrologii w jej rożnych odsłonach, która wciąż tkwi w nas niczym gorejący cierń.
To dramatyczne losy kilkunastu osób (skupionych, w różnych konfiguracjach, wokół kapitana Artura Kaczorowskiego i jego rodziny) wplecione w tragizm wojennych i powojennych lat Rzeczypospolitej, stających się wyrazem dziejowej niesprawiedliwości i okrutnych totalitarnych mechanizmów, które w imię chorych idei (odnoszących się tu zarówno do faszyzmu jak i komunizmu) w sposób bezwzględny niszczą na swojej drodze wszystko i wszystkich. Zbrodniczych, nieludzkich systemów nie cofających się przed żadnym okrucieństwem, niegodziwością i wynaturzeniem.
To rozgrywające się na przestrzeni wielu lat (ciekawa retrospekcja), na kilku różnych czasowych i geograficznych płaszczyznach, historia o ludziach wpisanych w swój czas, płacących straszliwą cenę za podjęte ponad ich głowami decyzje i zobowiązania, na które nie mieli żadnego wpływu a które w sposób bezpośredni przekładają się na ich całe życie.
To opowieść o rodzinnych więzach, patriotyzmie, przywiązaniu do tradycji i narodowych wartości, wierze w słuszność swoich wyborów, miłości, przyjaźni, przełamywaniu barier, trudnych decyzjach które zmieniają w życiu wszystko, bohaterstwie, różnych obliczach człowieczeństwa, bezsilności, wiatrach historii i nadziei… która umiera ostatnia„Niezwyciężeni” Artura Żamojdy jest lekturą zapadającą w pamięć i poruszającą w nas głęboko skrywane pokłady emocji, a jednocześnie cenną lekcją historii najnowszej od której demonów nadal ciężko jest nam się uwolnić.