„Kiedyś Anders śmiejąc się, powiedział mi, że jeśli jego wojska dostaną się pomiędzy armie niemiecką i rosyjską, to nie będzie mógł się zdecydować, z kim bardziej chce walczyć” gen.George S. Patton
Każda historia alternatywna a zwłaszcza te odnoszące się do gatunku military/politycal fiction stawiają przed autorem niemal nieograniczone możliwości interpretowania historycznych faktów i tworzenia dalszego biegu znanym nam powszechnie wydarzeniom i wpisujących się w nie postaciom. Nie inaczej jest też w odniesieniu do powieści Piotra Langenfelda zatytułowanej „Czerwona ofensywa”.
II wojna światowa nie kończy się w maju 1945 roku. Wiecznie żywa od czasów Lenina idea eksportu czerwonej rewolucji i komunistycznej ideologii na Zachód niespodziewanie ma szansę się urzeczywistnić. Na rozkaz Józef Stalina potężna i zaprawiona w bojach Armia Czerwona przygotowuje się do ataku na swych niedawnych sojuszników, mając zamiar opanować Stary Kontynent. Kolejny globalny konflikt już za chwile stanie się faktem. Tylko dwaj generałowie, Władysław Anders i George S. Patton są świadomi skali zbliżającego się niebezpieczeństwa, które za chwile zawiśnie nad Europą i Światem. Są również jedynymi którzy nie zamierzają przyglądając się temu bezczynnie…
Powieść zdecydowanie wyróżnia się spośród licznego grona podobnych publikacji doskonałą znajomością historycznych procesów, mechanizmów sprawowania władzy i dobrym merytorycznym przygotowaniem zagadnień natury politycznej i militarnej. Pełnokrwistymi sylwetkami bohaterów głównych i pobocznych (ukazanych bez niepotrzebnego patosu i taniej bohaterszczyzny) oraz bardzo sugestywnymi opisami świata przedstawionego a zwłaszcza wojennych batalii i zbrojnych potyczek.
Niezwykle ciekawie ukazana i będąca jedną z wiodących osi powieści sytuacja żołnierzy polskich (z całym bagażem doświadczeń i trudnych wyborów) którzy w zaistniałej sytuacji znajdują się po obu stronach rodzącego się konfliktu: zarówno po stronie Ludowego Wojska Polskiego, sowieckich przybudówek jak i II Korpusu i wciąż tkwiącego w konspiracji, zmagającego się z nowa władzą, podziemia niepodległościowego. Niezły pomysł, naprawdę sprawnie wykonanie czyni z tej lektury przemawiającą do odbiorcy opowieść, która wciąga i trzyma w napięcie od pierwszej do ostatniej strony.
„Czerwona ofensywa” Piotra Langenfelda zdecydowanie spodoba się wszystkim miłośnikom i entuzjastom wojennych zmagań i pewnych wizji tego jak znana nam historia mogłaby się potoczyć w innych okolicznościach.