Archive for październik, 2012
Posted by Jarek Nelkowski - wtorek, 9 października, 2012
Juraj Červenák „Żelazny kostur”
Posted by Jarek Nelkowski - czwartek, 4 października, 2012
„W krwi Bogów rodzi się legenda…”
Juraj Červenák po raz kolejny pełnymi garściami czerpie z na wpół zapomnianych opowieści, podań i legend, dawnych obrzędów i wierzeń, demonów, mitycznych postaci, kreśląc tym samym bardzo plastyczny i sugestywny obraz mrocznego i brutalnego, ginącego już pomroce dziejów świata. To bliższy nam Polakom powiew świeżości w trochę już zgrane i wielokrotnie przetwarzane skandynawskie czy celtyckie opowieści i klimaty (nic oczywiście im nie ujmując). Również w uświęcone wielowiekową tradycją, niekiedy skostniałe i bardzo szablonowe traktowanie naszych dziejów. Świat przedstawiony w powieści ze względu na ramy czasowe i oczywiste związane z tym ograniczenia jest niezwykle słabo udokumentowany, co daje autorowi i jego niepohamowanej wyobraźni prawdziwe pole do popisu i trzeba przyznać uczciwie, iż potrafi z tego korzystać. To fascynującą wyprawa do odległych wciąż intrygujących i pobudzających naszą ciekawość czasów, gdzie mit i rzeczywistość splatają się ze sobą a wiele wydarzeń nadal okrytych jest mgłą tajemnicy i nie można ich jednoznacznie wyjaśnić. Czasów będących istną mozaiką narodową, etniczną, kulturową, obyczajową, militarną i religijną.
Jest rok 965, młody książę Światosław, świeżo po obcięciu tronu w Kijowie i Nowogrodzie na czele licznej i zaprawionej w bojach armii wyrusza orężnie poszerzyć swoje dziedzictwo. Ilja, kaleki młodzieniec z wymordowanej i zniszczonej wioski plemienia Murowców, uleczony za pomocą magii i gnany rządzą zemsty wyrusza w pełna niebezpieczeństw wyprawę tropem prześladowców. Jak można się domyślać, drogi tych dwóch bohaterów powieści już wkrótce się przetną i będzie to wydarzenie brzemienne w skutkach dla ich obu. Ale o tym oczywiście czytelnik musi już przekonać się sam.
Juraj Červenák serwuje nam solidnie napisaną, ciekawą i poruszającą wyobraźnie mieszankę historycznych faktów i legend, realizmu i pradawnej magii, surowego świata wojowników oraz pogańskich bogów i bóstw. Niesamowitych miejsc, legendarnych stworzeń i zapomnianych ras. Udziela nam się aura niejednoznaczności i tajemnicy oraz mroczny, nieco przerażający klimat opowieści. Oba te światy przenikają się wzajemnie, oddziałują na siebie, wpływając czynnie na bieg toczących się wydarzeń i kształtowanie się losów bohaterów
Akcja powieści Juraja Červenáka jak i czasy w których osadził je pisarz jest dynamiczna, pełna dramatyzmu, brutalności, okrucieństwa i nieoczekiwanych zwrotów akcji. To czas konfliktów zewnętrznych i wewnętrznych, prawie nieustającej wojny domowej, najazdów, oblężeń, zasadzek, wielkich bitew, potyczek i zwykłych mordów, czas niewysłowionego cierpienia i ludzkich dramatów.
Jak często jednak w tego rodzaju literaturze bywa, stają się one tłem do ukazania prawdziwej miłości, przyjaźni, poświecenia, ofiarności, odwagi, honoru i to też stanowi jeden z ważniejszych akcentów tej publikacji. To osnuta nutą magii opowieść o przełamywaniu barier, nieoczekiwanej odmianie losu, przeznaczeniu, dążeniu do celu, ponadczasowych wartościach niezależnych od miejsca i czasu.
Znajdziemy w tej lekturze również ciekawy historyczny, polityczny i obyczajowy rys tamtych czasów, ukazanie codziennego życia, wierzeń, różnorodnych podziałów, kształtowania się wspólnej polityki i stosunków miedzy poszczególnymi plemionami, wzajemnych, zmieniających się układów i zależności. To również akcentowane zderzenie się dwóch religii i światopoglądów, chrześcijańskiego i pogańskiego oraz narastanie ich nieuchronnego konfliktu. Powieść jest wielowątkowa, poznajemy nowe miejsca, nowe postacie, co umożliwia nam obserwację głównych wydarzeń z szerszej perspektywy. Od razu widać też doskonałe przygotowanie merytoryczne, znajomość historii średniowiecza, realiów rządzących tamtą epoką, oraz wielką dbałość o szczegóły, zwłaszcza w odniesieniu do uzbrojenia i scen walk
Męski czytelnik znajdzie to co lubi najbardziej: krew, pot, szczęk żelaza, jęki rannych, rżenie koni, pojedynki, pościgi, oblężenia i zbrojne rozprawy. Wartowięc oderwać się od codzienności i na chwilę zagłębić się w tą wspaniałą wczesnośredniowieczną opowieść.
Szczególne podziękowania dla Instytutu Wydawniczego ERICA
„W krwi Bogów rodzi się legenda…”
Juraj Červenák po raz kolejny pełnymi garściami czerpie z na wpół zapomnianych opowieści, podań i legend, dawnych obrzędów i wierzeń, demonów, mitycznych postaci, kreśląc tym samym bardzo plastyczny i sugestywny obraz mrocznego i brutalnego, ginącego już pomroce dziejów świata. To bliższy nam Polakom powiew świeżości w trochę już zgrane i wielokrotnie przetwarzane skandynawskie czy celtyckie opowieści i klimaty (nic oczywiście im nie ujmując). Również w uświęcone wielowiekową tradycją, niekiedy skostniałe i bardzo szablonowe traktowanie naszych dziejów. Świat przedstawiony w powieści ze względu na ramy czasowe i oczywiste związane z tym ograniczenia jest niezwykle słabo udokumentowany, co daje autorowi i jego niepohamowanej wyobraźni prawdziwe pole do popisu i trzeba przyznać uczciwie, iż potrafi z tego korzystać. To fascynującą wyprawa do odległych wciąż intrygujących i pobudzających naszą ciekawość czasów, gdzie mit i rzeczywistość splatają się ze sobą a wiele wydarzeń nadal okrytych jest mgłą tajemnicy i nie można ich jednoznacznie wyjaśnić. Czasów będących istną mozaiką narodową, etniczną, kulturową, obyczajową, militarną i religijną.
Jest rok 965, młody książę Światosław, świeżo po obcięciu tronu w Kijowie i Nowogrodzie na czele licznej i zaprawionej w bojach armii wyrusza orężnie poszerzyć swoje dziedzictwo. Ilja, kaleki młodzieniec z wymordowanej i zniszczonej wioski plemienia Murowców, uleczony za pomocą magii i gnany rządzą zemsty wyrusza w pełna niebezpieczeństw wyprawę tropem prześladowców. Jak można się domyślać, drogi tych dwóch bohaterów powieści już wkrótce się przetną i będzie to wydarzenie brzemienne w skutkach dla ich obu. Ale o tym oczywiście czytelnik musi już przekonać się sam.
Juraj Červenák serwuje nam solidnie napisaną, ciekawą i poruszającą wyobraźnie mieszankę historycznych faktów i legend, realizmu i pradawnej magii, surowego świata wojowników oraz pogańskich bogów i bóstw. Niesamowitych miejsc, legendarnych stworzeń i zapomnianych ras. Udziela nam się aura niejednoznaczności i tajemnicy oraz mroczny, nieco przerażający klimat opowieści. Oba te światy przenikają się wzajemnie, oddziałują na siebie, wpływając czynnie na bieg toczących się wydarzeń i kształtowanie się losów bohaterów
Akcja powieści Juraja Červenáka jak i czasy w których osadził je pisarz jest dynamiczna, pełna dramatyzmu, brutalności, okrucieństwa i nieoczekiwanych zwrotów akcji. To czas konfliktów zewnętrznych i wewnętrznych, prawie nieustającej wojny domowej, najazdów, oblężeń, zasadzek, wielkich bitew, potyczek i zwykłych mordów, czas niewysłowionego cierpienia i ludzkich dramatów.
Jak często jednak w tego rodzaju literaturze bywa, stają się one tłem do ukazania prawdziwej miłości, przyjaźni, poświecenia, ofiarności, odwagi, honoru i to też stanowi jeden z ważniejszych akcentów tej publikacji. To osnuta nutą magii opowieść o przełamywaniu barier, nieoczekiwanej odmianie losu, przeznaczeniu, dążeniu do celu, ponadczasowych wartościach niezależnych od miejsca i czasu.
Znajdziemy w tej lekturze również ciekawy historyczny, polityczny i obyczajowy rys tamtych czasów, ukazanie codziennego życia, wierzeń, różnorodnych podziałów, kształtowania się wspólnej polityki i stosunków miedzy poszczególnymi plemionami, wzajemnych, zmieniających się układów i zależności. To również akcentowane zderzenie się dwóch religii i światopoglądów, chrześcijańskiego i pogańskiego oraz narastanie ich nieuchronnego konfliktu. Powieść jest wielowątkowa, poznajemy nowe miejsca, nowe postacie, co umożliwia nam obserwację głównych wydarzeń z szerszej perspektywy. Od razu widać też doskonałe przygotowanie merytoryczne, znajomość historii średniowiecza, realiów rządzących tamtą epoką, oraz wielką dbałość o szczegóły, zwłaszcza w odniesieniu do uzbrojenia i scen walk
Męski czytelnik znajdzie to co lubi najbardziej: krew, pot, szczęk żelaza, jęki rannych, rżenie koni, pojedynki, pościgi, oblężenia i zbrojne rozprawy. Wartowięc oderwać się od codzienności i na chwilę zagłębić się w tą wspaniałą wczesnośredniowieczną opowieść.
Szczególne podziękowania dla Instytutu Wydawniczego ERICA
Graham McNeill „Fałszywi bogowie”
Posted by Jarek Nelkowski - wtorek, 2 października, 2012
„Fałszywi bogowie” Grahama McNeilla to drugi tom zakrojonej w duża skalę, wielowątkowej i pisanej z rozmachem kosmicznej epickiej sagi, będący bezpośrednią kontynuacją i rozwinięciem wątków i zdarzeń znanych nam już z części pierwszej.
W nieprzerwanym, pełnym podbojów marszu ludzkości pod wodzą nieśmiertelnego imperatora padają kolejne planety w galaktyce. Supernowoczesne legiony Adeptus Astartes, będących przedłużeniem woli swojego władcy, ogniem i żelazem zmuszają do posłuszeństwa kolejne światy i narody. Są tacy jak wojna która jest ich żywiołem, twardzi, świetnie wyszkoleni, zdyscyplinowani i przeraźliwie profesjonalni (ciągłe przebywanie na polu walki pozwoliło im uzyskać poziom sprawności bojowej nie osiągalny dla innych) a wybór jaki pozostawiają jest bardzo prosty: uznanie nowej władzy lub zniszczenie i eksterminacja. Lata bezlitosnej i niszczycielskiej wojny powodują jednak, iż powoli na nieskazitelnym i błyszczącym dotychczas wizerunku galaktycznych zdobywców pojawiają się pierwsze pęknięcia i rysy. Ujawniają się dotychczas skrywane podziały, animozje i rozbieżności wśród poszczególnych armijnych struktur, jednostek, formacji, oddziałów i grup. Wychodzą na jaw spiski, partykularne interesy różnych koterii, zakulisowych układów i gier, tajnych stowarzyszeń i kultów. Coraz częściej podawana jest w wątpliwość celowość i zasadność prowadzonych podbojów oraz jej moralny i etyczny wymiar. Widoczne jest to zwłaszcza w odniesieniu do jednego z głównych bohaterów w powieści Garviela Lokena, dowódcy elitarnych Wilków Luny i członka grona nieformalnych doradców wojskowych tzw. Kwadry ( cieszącego się wielkim szacunkiem i dużym znaczeniem w tym zmilitaryzowanym świecie)
To obraz zmian zachodzących również w samym Horusie, ulubionym synu imperatora (wyniesionym ponad innych do godności Mistrza Wojny), dowódcy krucjaty i choć kierunek tych zmian jest wszystkim z góry wiadomy i raczej przewidywalny to Grahamowi McNeillowi udaje się w kilku miejscach odbiorcę zaskoczyć. Opleciony pajęczynami intryg, knowaniami agentów chaosu, niechęcią i zazdrością innych Prymarchów, zmagając się z własnymi demonami i samotnością, powoli i nieubłaganie kieruje się ku zdradzie i zwróceniu przeciw Ojcu.
Wraz z dowodzoną przez siebie armią wstępuję na drogę z której nie ma już powrotu, która zmienia wszystko (również ich samych i to czym dotychczas kierowali się w życiu) a której finał jest łatwy do przewidzenia: zwycięstwo albo śmierć, innej alternatywy nie ma. Ukazanie owego rozdarcia, motywów którymi się kieruje, dokonywanych wyborów i wątpliwości które nim targają, jest jedna z głównych osi tej powieści.
Mimo zmiany autora, kolejny powieść nie traci nic ze swego rozmachu, dynamiki i barwności, nie zabraknie szczegółowych pełnych kolorytu opisów kosmicznej rzeczywistości, brutalnych sugestywnych i działających na wyobraźnie krwawych potyczek i wielkich bitewnych zmagań na różnych polach. Niemal słychać odgłosy wybuchów, szum lądujących transportowców i jednostek bojowych, jęki rannych i konających, tupot ciężkich wojskowych butów, odgłos mechanicznych mieczy. Świetnie zbudowany, swoisty wojenny klimat historii pobudza odczucia, pozwalając lepiej wczuć się w dynamizm akcji i dramaturgię wydarzeń. Autor sprawnie i bezproblemowo wiedzie nas wśród meandrów rozbudowanego, wielopłaszczyznowego i niekiedy skomplikowanego kosmicznego świata, gwałtownie zmieniających się wydarzeń, wielu nowych wątków i postaci. Funduje nam również znacznie szerszą i różnorodna perspektywę, gdyż świat przedstawiony i zachodzące w nim przemiany mamy okazje oglądać z pozycji kilku bohaterów, co dodatkowo wzbogaca naszą wiedzę i ogląd sytuacji.
Entuzjastom Warhammera 40,000 do przeczytania tej lektury zachęcać oczywiście nie muszę. Wszystkim innym polecam ją jednak ze względu na wspaniałość wykreowanego świata przyszłości, wciągającą bez reszty fabułę i ciekawe i wyraziste kreacje bohaterów orz napięcie utrzymujące się od pierwszej do ostatniej strony.Szczególne podziękowania dla Wydawnictwa Fabryka Słów
„Fałszywi bogowie” Grahama McNeilla to drugi tom zakrojonej w duża skalę, wielowątkowej i pisanej z rozmachem kosmicznej epickiej sagi, będący bezpośrednią kontynuacją i rozwinięciem wątków i zdarzeń znanych nam już z części pierwszej.
W nieprzerwanym, pełnym podbojów marszu ludzkości pod wodzą nieśmiertelnego imperatora padają kolejne planety w galaktyce. Supernowoczesne legiony Adeptus Astartes, będących przedłużeniem woli swojego władcy, ogniem i żelazem zmuszają do posłuszeństwa kolejne światy i narody. Są tacy jak wojna która jest ich żywiołem, twardzi, świetnie wyszkoleni, zdyscyplinowani i przeraźliwie profesjonalni (ciągłe przebywanie na polu walki pozwoliło im uzyskać poziom sprawności bojowej nie osiągalny dla innych) a wybór jaki pozostawiają jest bardzo prosty: uznanie nowej władzy lub zniszczenie i eksterminacja. Lata bezlitosnej i niszczycielskiej wojny powodują jednak, iż powoli na nieskazitelnym i błyszczącym dotychczas wizerunku galaktycznych zdobywców pojawiają się pierwsze pęknięcia i rysy. Ujawniają się dotychczas skrywane podziały, animozje i rozbieżności wśród poszczególnych armijnych struktur, jednostek, formacji, oddziałów i grup. Wychodzą na jaw spiski, partykularne interesy różnych koterii, zakulisowych układów i gier, tajnych stowarzyszeń i kultów. Coraz częściej podawana jest w wątpliwość celowość i zasadność prowadzonych podbojów oraz jej moralny i etyczny wymiar. Widoczne jest to zwłaszcza w odniesieniu do jednego z głównych bohaterów w powieści Garviela Lokena, dowódcy elitarnych Wilków Luny i członka grona nieformalnych doradców wojskowych tzw. Kwadry ( cieszącego się wielkim szacunkiem i dużym znaczeniem w tym zmilitaryzowanym świecie)
To obraz zmian zachodzących również w samym Horusie, ulubionym synu imperatora (wyniesionym ponad innych do godności Mistrza Wojny), dowódcy krucjaty i choć kierunek tych zmian jest wszystkim z góry wiadomy i raczej przewidywalny to Grahamowi McNeillowi udaje się w kilku miejscach odbiorcę zaskoczyć. Opleciony pajęczynami intryg, knowaniami agentów chaosu, niechęcią i zazdrością innych Prymarchów, zmagając się z własnymi demonami i samotnością, powoli i nieubłaganie kieruje się ku zdradzie i zwróceniu przeciw Ojcu.
Wraz z dowodzoną przez siebie armią wstępuję na drogę z której nie ma już powrotu, która zmienia wszystko (również ich samych i to czym dotychczas kierowali się w życiu) a której finał jest łatwy do przewidzenia: zwycięstwo albo śmierć, innej alternatywy nie ma. Ukazanie owego rozdarcia, motywów którymi się kieruje, dokonywanych wyborów i wątpliwości które nim targają, jest jedna z głównych osi tej powieści.
Mimo zmiany autora, kolejny powieść nie traci nic ze swego rozmachu, dynamiki i barwności, nie zabraknie szczegółowych pełnych kolorytu opisów kosmicznej rzeczywistości, brutalnych sugestywnych i działających na wyobraźnie krwawych potyczek i wielkich bitewnych zmagań na różnych polach. Niemal słychać odgłosy wybuchów, szum lądujących transportowców i jednostek bojowych, jęki rannych i konających, tupot ciężkich wojskowych butów, odgłos mechanicznych mieczy. Świetnie zbudowany, swoisty wojenny klimat historii pobudza odczucia, pozwalając lepiej wczuć się w dynamizm akcji i dramaturgię wydarzeń. Autor sprawnie i bezproblemowo wiedzie nas wśród meandrów rozbudowanego, wielopłaszczyznowego i niekiedy skomplikowanego kosmicznego świata, gwałtownie zmieniających się wydarzeń, wielu nowych wątków i postaci. Funduje nam również znacznie szerszą i różnorodna perspektywę, gdyż świat przedstawiony i zachodzące w nim przemiany mamy okazje oglądać z pozycji kilku bohaterów, co dodatkowo wzbogaca naszą wiedzę i ogląd sytuacji.
Entuzjastom Warhammera 40,000 do przeczytania tej lektury zachęcać oczywiście nie muszę. Wszystkim innym polecam ją jednak ze względu na wspaniałość wykreowanego świata przyszłości, wciągającą bez reszty fabułę i ciekawe i wyraziste kreacje bohaterów orz napięcie utrzymujące się od pierwszej do ostatniej strony.Szczególne podziękowania dla Wydawnictwa Fabryka Słów