Archive for marzec, 2015

Maria Weber „Agentka dwóch wojen”

„Polka jest ogromnym niebezpieczeństwem. W szpiegowaniu, konspiracji,  w swym narodowym fanatyzmie jest znana jako najbardziej doświadczona i niebezpieczna kobieta w Europie”

 To poruszające, jak w obliczy dziejowej  niesprawiedliwości wielu naszych narodowych bohaterów, o których uczyć się  powinno w szkołach, stawiać pomniki, ich nazwiskiem obdarzać szkoły, ulice czy skwery nadal tkwi w historycznym i społecznym niebycie. Wydaje się iż znane powiedzenie mówiące o tym, iż uporczywie przez lata powtarzane kłamstwo  z czasem staja się  prawdą, znalazło swoje odbicie  w sylwetkach wielu naszych niepodległościowych działaczy i  organizacjo (Narodowe Siły Zbrojne, Narodowe Zjednoczenie  Wojskowe). Jak widać, odium zakłamywanego i zohydzanego  przez czarną PRL-owską propagandę wizerunku  i historycznego dorobku nadal znajduje w ludziach swoje odbicie.

Tym większy szacunek i część tym wszystkim którzy tak jak Pani Maria Weber (polecam jej poprzednią pozycje Emilia Malessa „Marcysia”, która również ukazała się staraniem Wydawnictwa Rytm)  po raz kolejny próbuje przywrócić pamięć i należne miejsce wielkiej, gorącej  polskiej patriotce, a przy tym  niesłychanie barwnej i ciekawej postaci naszej burzliwej XX-wiecznej historii, Władysławie Macieszynie  „Sławie”.

To znakomicie wkomponowana w  klimat dziejów, opowieść o kobiecie niezwykłej, jej odwadze, męstwie, poświeceniu, umiłowaniu ojczyzny, ponadczasowych  wartościach, wierze w ideały i słuszność podejmowanych przez siebie decyzji  (czasem niesłuchanie trudnych),  zaangażowaniu w sprawę polską i  wielkich misjach wywiadowcach czasu obydwu  wojen.

 To historia o  dwóch  światach,  dwóch Polskach,  w których wielkie narodowe  i polityczne cele mieszają z życiem osobistym naszej głównej bohaterki. W takich też różnych wymiarach mamy okazji postrzegać w tej publikacji Władysławę Macieszynę (szczególnie poruszające są zwłaszcza zachowane fragmenty jej licznej korespondencji) której życie doskonale charakteryzuje międzywojenne, wojenne i powojenne realia naszego kraju, całość niezwykle skomplikowanej sytuacji politycznej, gospodarczej, społecznej, moralnej i światopoglądowej w której się znajdowała na różnych etapach swojego życia. Strasznie doświadczonej przez okrutny los i to  zarówno w wymiarze żołnierskim, ideologicznym jak i tym bardzo osobistym i rodzinnym.  Jest jaskrawym odbiciem dramatu  pokolenia które nie zgodziło się na obcą dominację, wdeptanie w ziemie wartości o które z takim poświęceniem walczyło przez ostatnie lata i odczłowieczenia które już wkrótce z całą mocą ujawni społeczeństwu nowa komunistyczna władza. Obserwujemy osobisty, bolesny  dramat człowieka próbującego odnaleźć się w nowej brutalnej rzeczywistości.

Cieszę się niezmiernie iż Maria Weber zdecydowała się napisać biografię Władysławy Miecieszyny opisując i okłamując wielokrotnie fałszowaną historie jej życie i działalności, a tym samym  przywrócić należne jej miejsce w dziejach naszego państwa i  narodu.

 Lektura jest  bardzo dobrze przygotowana merytorycznie  a do tego  wzbogacona  unikalnymi zdjęciami,  relacjami bliskich jej ludzi, świadków i uczestników opisywanych w lekturze wydarzeń i faktów. Polecam.

„KARTA” nr82

Jedno z najciekawszych polskich historycznych pism,  od lat zaangażowane w  kształtowanie naszej narodowej świadomości oraz  pogłębianie i utrwalanie  historycznej spuścizny, tutaj, w swojej kolejnej 82 odsłonie. Żywej, wielobarwnej i zróżnicowanej tematycznie, co z pewności przypadnie  do gustu szerokiemu gronu czytelników o różnych zainteresowaniach i poglądach („Koniec polskiej Soldarności-luty-czerwiec-1990, „Zapiski podoficera spoza frontu wojny 1920”, „Gdynia: biznes plan II RP”,” III Rzesza: dziennik sprzeciwu niemieckiego obywatela”. „Wyspa Węży-obozy dla przeciwników gen. Sikorskiego 1939-1942”, „Nastoletni Shlomo Adker ofiarą intrygi komunistycznych funkcjonariuszy 1945-46”, „Polsko -litewski pat-debata 2013/14″) dodatkowo wzbogaconej płytą CD z zapisem posiedzenia Komitetu Obywatelskiego  przy Przewodniczącym NSZZ”Solidarność” w Audytorium Maximum Uniwersytetu  Warszawskiego.

Ja osobiście, polecam zwłaszcza trzy artykuły, które swoją wymowa i treścią jakoś szczególnie  utkwiły mi w pamięci.

Niemal zupełnie nieznany polski epizod II wojny światowej  odnoszący się do  internowania i odsunięcia od armii, najpierw we Francji a później w Rothesay na szkockiej wyspie Bute, polskich oficerów (związanych z obozem sanacji) przez powstający na uchodźstwie rząd Władysława Sikorskiego.Wydarzeń będące przejawem bezprecedensowych,  odwetowych działań wymierzonych w dawną piłsudczykowską elitę obwinianą przez nowe władze za klęskę Kampanii Wrześniowej i upadek niepodległej Rzeczypospolitej.

„Sikorski w pierwszym swoim przemówieniu przez radio przypisał winę przegranej wojny rządom pił­sudczyków. Pewny siebie, bo oparty o rząd francu­ski, uważał, że teraz może podjąć kampanię przeciw obozowi Piłsudskiego i jego sympatykom i zamknąć im drogę do współpracy. Zatem nie ma już Becka, Sławoja, Grażyńskiego. Jest Sikorski, Kot, Popiel, Strasburger, Falter i Koc. Załoga o nękającej na­pastliwości, odgrywająca się teraz na tych, których katastrofa pozbawiła środków do życia”.

Drugi artykuł, to historia trudnej realizacji zupełni wizjonerskiego jak na tamte czasy    przedsięwzięcia (gospodarczego i logistycznego) jakim stał się pomysł wybudowania, zupełni niezależnego od Gdańska, własnego portu morskiego  w Gdyni oraz  prawdziwy ogrom problemów do przezwyciężenia ( różnorakiej natury) z którymi  rząd polski i lokalna administracja musiały sobie poradzić.

„Polacy! Zawrzyjmy nierozerwalny związek tej zie­mi i morza z całą Polską. Uroczystość dzisiejsza ma być nie tylko podniesieniem ducha Kaszubów, któ­rzy od wieków wiernie stają na straży tego morza, ale trzeba, aby cały naród polski zrozumiał znacze­nie tego, że mamy wolny dostęp do morza. Tutaj powinniśmy zwrócić swój wzrok i naszą prężność gospodarczą. […] Bo tutaj jest gwarancja naszego oddechu dla całego narodu, dla całkowitego unie­zależnienia naszej gospodarki narodowej i jej roz­kwitu, tutaj Polska nie ma granic”.

No i na koniec wstrząsająca historia Shlomo Adkera, młodego,  żydowskiego uciekiniera,  wplątanego w zakulisowe rozgrywki walczących o władze w powojennej Polsce komunistycznych tajnych służb ( szczegółów oczywiście nie zdradzę…)

Jest jeszcze  naturalnie  coś, co zawsze urzeka mnie  w  tym piśmie.  Znakomite  i niejako osobno budujące obraz naszej historycznej przeszłości  unikalne zdjęcia, które niekiedy są nośnikiem większych  treści niż niejedna obszerna  publikacja.

Zdecydowanie polecam. „Karta” nr 82

ZAPOWIEDŹ!!!

fot.  Malwina Jarosz

Łzy Diabła Magdaleny Kozak już 18 marca w księgarniach

Magdalena Kozak – porucznik Wojska Polskiego, uczestniczka misji wojskowych w Afganistanie, lekarz specjalizujący się w medycynie ratunkowej, a zarazem popularna pisarka science fiction / fantasy – polskim czytelnikom znana jest przede wszystkim z bestsellerowej trylogii Nocarz, Renegat, Nikt. 18 marca na półki polskich księgarń trafi jej długo wyczekiwana, tworzona przez cztery lata powieść Łzy Diabła.

Łzy Diabła to historia dwóch mężczyzn z odległej planety Dżahan. Pierwszy z nich to Izzat, syn króla Farji; poznajemy go, jak wyrusza na wyprawę wojenną, by wytyczyć strategiczny szlak transportowy, od którego zależy przyszłość jego państwa. Drugim bohaterem jest Znajda – prosty pastuch znaleziony przez wieśniaków nad rzeką, człowiek znikąd, nie pamiętający swojego pochodzenia, tożsamości, historii. Znajda, w wyniku przedziwnych splotów okoliczności, z parobka staje się owianym ludową legendą Mścicielem z Pól, niezwykle groźnym bojownikiem o wolność, postrachem królewskich wojsk, z którymi prowadzi zaciętą walkę o wolność.

W tle całej tej historii znajdujemy się my – Ziemianie – dla mieszkańców planety Dżahan Obcy. To my dostarczamy z Ziemi mieszkańcom Dżahanu, których rozwój cywilizacyjny odpowiada naszemu późnemu średniowieczu, sprzęt i technologię. Nie robimy tego jednak z dobrego serca – potrzebujemy uprawianego na Dżahanie czarsu, rośliny służącej nam do wytwarzania Łez Diabła, narkotyku, od którego uzależniona jest ludzkość.

Łzy Diabła to epicka opowieść o stawaniu się: Izzat, rozkapryszony królewicz, musi stać się silnym mężczyzną, godnym przejąć po ojcu tron Farji. Znajda – Mściciel z Pól – dąży do poznania swojej prawdziwej tożsamości, bezpowrotnie – wydawałoby się – utraconej.

Powieść Magdaleny Kozak to trzymająca w napięciu i rozgrywająca się w niezwykłych okolicznościach historia, z fabułą pełną zwrotów akcji i zaskakującym, zupełnie nieprzewidywalnym zakończeniem. To również – a może przede wszystkim – Afganistan Magdaleny Kozak, przeniesiony na obcą planetę, przetworzony, ale wciąż niezwykle autentyczny, przez co czytelnik od razu daje się porwać bezpośredniej i wartkiej narracji.

Już wkrótce wydawnictwo zamierza udostępnić obszerne fragmenty książki. Tymczasem zapraszamy na krótki materiał wideo, w którym Magda Kozak opowiada o swojej nowej książce.  

Karol Nawrocki „Studium przypadku”.

„Studium przypadku. Opór społeczny wobec władzy komunistycznej w województwie elbląskim ( 1976-1989)”

„Dopiero po zakończeniu walk zbrojnych aparatu bezpieczeństwa Polski Ludowej z Żołnierzami Wyklętymi -jak dziś się ich nazywa-w PRL zaczął dominować opór cywilny, pokojowy, manifestacyjny. Z czasem, na jego bazie powstały odpowiednie organizacje, działające zarówno na poziomie ogólnopolskim, jak i w środowiskach lokalnych . Te drugie w niektórych częściach Polski do końca pozostawały  słabo rozpoznawalne z perspektywy Warszawy, Gdańska czy Wrocławia. Taki regionem był Elbląg i jego okolice”

Publikacja gdańskiego Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej po raz kolejny udowadnia  iż jest to instytucja ze wszech miar ważna i potrzebna,  nie  tylko w wymiarze ogólnopolskim ale  również, tak jak w tym przypadku, w kontekście regionalnym czy lokalnym. Pożytecznym ogniwem spajającym historyczny pamięć oraz  rozwijającym i budującym naszą narodowa świadomość.

Autor niniejszej książki  „Studium przypadku. Opór społeczny wobec władzy komunistycznej w województwie elbląskim ( 1976-1989)” Karol Nawrocki   podjął się iście tytanicznej pracy, która w oparciu o ogromny i różnorodny materiał dowodowy i archiwalny (min. akta KW MO i WUSW w Elblągu, Informacje dzienne Gabinetu MSW z lat 1982-1989, Archiwum Akt Nowych, Archiwum Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, akta paszportowe, agenturalne, gazety i artykuły prasowe z tego okresu, oraz liczne  relacje świadków i uczestników opisywanych zdarzeń) kreśli obraz rożnych przejawów oporu społecznego, jaki miał miejsce w województwie elbląskim w latach 1976-1989.

 Na kartach siedmiu  poprzedzonych wstępem rozdziałów, ułożonych w porządku chronologicznym z których każdy (być może z wyjątkiem pierwszego, który stanowi charakterystykę tego obszaru: geograficzną, demograficzną, kulturową i polityczno – społeczną) ograniczony jest pewnymi czasowymi ramami, zawierającymi określony, przyczynowo- skutkowy ciąg wydarzeń oraz relacje na nie komunistycznych władz .

W sposób zarówno  całościowy  jak i cząstkowy (dotyczący i odnoszący się do poszczególnych osób) ukazuje zakres działań, które podjęli mieszkańcy tego regionu w stosunku do narzuconego nam siłą zbrodniczego systemu. Dotyczy to min: protestów robotniczych w 1976 roku, ogromnej  konsolidacyjnej roli Kościoła Katolickiego, powstawania lokalnych grup opozycyjnych i ich charakterystyki, stosunku do polityki PZPR, działalność SB, ale nade wszystko powstania oraz działalność NSZZ „Solidarność” i różnych ludzkich zachowań w obliczy dyktatury.

To niezwykle wnikliwa, merytorycznie spójna  i znakomicie udokumentowana próba ocalenia dla potomności dorobku naszych rodaków, którzy nie bacząc na osobiste zagrożenie i dotykające ich szykany (dotyczące również ich najbliższych)  potrafili przeciwstawiać się dziejowej niesprawiedliwości. Jak przystało na porządną historyczną publikacje, a oczywiście te ukazujące się auspicjami IPN-u do takich  należą, całość przedstawionych w lekturze faktów i wydarzeń jest niezwykle wnikliwie, wszechstronnie i wieloetapowo udokumentowana.  Potwierdza to wymownie bogata bibliografia (do której odsyłam) oraz liczne, umieszczone na końcu publikacji, będące dopełnieniem treści  zdjęcia,  przedruki z gazet, krótkie biogramy opozycyjnych działaczy, osób internowanych i represjonowanych w stanie wojennym, wykazy i tabele dotyczące  struktury elbląskiej Solidarności i PZPR-u, zakładów pracy podejmując strajki itd.

Książka Pana Karola Nawrockiego  „Studium przypadku. Opór społeczny wobec władzy komunistycznej w województwie elbląskim ( 1976-1989)” jest więc pozycją która  w sposób niezwykle analityczny przybliża nam tą tematykę, stając się kolejnym, ważnym elementem na drodze okłamywanie i uczenia się na nowo naszej polskiej historii, również w tym bliższym nam regionalnym ujęciu.  Gorąco polecam.

Pamiętamy!!!