„Najnowsza historia Polski przegląda się w historii Pomorza jak w lustrze”.
Nakładem Wydawnictwa Poznańskiego ukazał się niesłychanie interesujący zbiór reportaży, będących opowieścią o rożnych, rozpatrywanych na przestrzeni dekad i lat ubiegłego wieku, obliczach dzisiejszego Pomorza, w tym konkretnym przypadku Pomorza Zachodniego. Prezentowana tu antologia jest szerokim i wielopłaszczyznowym spojrzeniem na burzliwe (i często bardzo tragiczne) dzieje tego regionu, targanego, raz po raz, przez burzliwe wichry naszej, skomplikowanej historii najnowszej.
To pouczająca podróż przez czasy i miejsca, wśród wielkiej i małej historii tych ziem, naznaczonych przez dwie światowe wojny, okres Republiki Weimarskiej, przemiany dwudziestolecia międzywojennego, nazistowski totalitaryzm III Rzeszy, nowy, pojałtański układ sił i granic, komunistyczny dyktat Polski Ludowej 1945-1989, aż po czasy nam zdecydowanie już bliższe, czyli upadek „jedynie słusznego ustroju” oraz kolejne ustrojowe przemiany. Powrócą echa dawnych, głośnych i znaczących wydarzeń oraz historyczne postacie, które w różnym (globalnym czy regionalnym wymiarze) odcisnęły tu swoje piętno: niemiecki kanclerz Otto von Bismarck, nazistowski przywódca Adolf Hitler czy cała plejada polskich, komunistycznych prominentów z Władysławem Gomółką na czele.
Autorzy, i jest to w moim odczuciu największa zaleta tej pozycji, podejmują w swoich tekstach bardzo bogatą i różnorodną tematykę, od typowo historycznej, poprzez polityczną, ekonomiczną, społeczną, religijną na wątkach obyczajowych czy kryminalnych kończąc, tworząc prawdziwie wielobarwną mozaikę tego fascynującego miejsca i jego mieszkańców oraz trudnych (nie ma co tu ukrywać) relacji polsko –niemiecko –żydowskich. To rozpisany na wiele głosów obraz Pomorza Zachodniego widziany w szerokim społecznym przekroju. Przez ludzi o różnej narodowości statucie społecznym, materialnym, poglądach, wykształceniu, regionie pochodzenia, środowisku, okupacyjnej przyszłości i doświadczeniach wojennych. Znajdziemy wśród nich zarówno mieszkańców wielkich miast jak i niewielkich, prowincjonalnych miasteczek, dużych wiejskich czy gminnych ośrodków lecz i zagubionych wśród pół i lasów wioseczek.
Oczywiście, jak w każdym tego rodzaju zbiorze reportaży są w nich takie, które przemawiają i podobają nam się bardziej lub mniej, wszystko jest, naturalnie, rzeczą gustu, literackich upodobań, zainteresowań i smaku.
Do mnie zdecydowanie najbardziej trafiły te, odnoszące się do czasów powojennych i problemu tzw. „Ziem Odzyskanych”, będących wstrząsającym świadectwem tych wszystkich, którzy zmierzyć się musieli z nową, narzuconą nam rzeczywistością, ze wszystkimi konsekwencjami tego co ona (dla nich samych oraz ich rodzin) ze sobą niosła. Rzeczywistością w której na gruzach potwornych zniszczeń i niewyobrażalnej hekatomby ludności, wśród ogromnej biedy, braku żywności i środków pierwszej potrzeby, strachu, polityczno-społecznej niepewności, rodziło się nowe, obce im państwowo-ideologiczne życie. Na szczególną uwagę zasługuje, w tym kontekście, znakomicie oddany obraz ówczesnego Szczecina.
Bardzo interesująco jawią się, również , burzliwe koleje życia i kryminalnej kariery dwójki głośnych, pomorskich przestępców: słynnego uwodziciela kobiet Jerzego Kalibabki ps. „Tulipan” czy domniemanego przywódcy szczecińskiego połświadka Marka G. ps. „Oczko”, będących w jakimś sensie również odbiciem zmian zachodzących w Polsce tego czasu.Zawarte w lekturze reportaże pozwolą nam, bez wątpienia, trochę inaczej i chyba mniej stereotypowo niż dotychczas spojrzeć na historie Pomorza Zachodniego, na to jak zmieniało się, przekształcało, ewoluowała pod wpływem rozmaitych dziejowych okoliczności, uzyskując poziom i status, który prezentuje dzisiaj.
Zawarte w lekturze reportaże pozwolą nam, bez wątpienia, trochę inaczej i chyba mniej stereotypowo niż dotychczas spojrzeć na historie Pomorza Zachodniego, na to jak zmieniało się, przekształcało, ewoluowała pod wpływem rozmaitych dziejowych okoliczności, uzyskując poziom i status, który prezentuje dzisiaj.
Książka „Morze i ziemia. Antologia reportaży z Pomorza” to niezwykłe ciekawa, barwna i bardzo pouczająca lektura dla wszystkich, którzy interesują się się dziejami naszego kraju oraz zachodzącymi w XX wieku procesami, które wywarły istotny wpływ na to jak nasze życie, nasza państwowość i regionalność wygląda dzisiaj. Gorąco polecam.