Posts Tagged ‘front wschodni’

Patrick Agte „Michael Wittmann” tom I

„Wówczas coś potężnie uderzyło w dach. Jak dobrze że granaty moździerzowe maja tak czuły zapalnik, inaczej nie byłoby z nas co zbierać”.

Nikogo chyba specjalnie nie trzeba przekonywać, jak ogromny wpływ na strategię i taktykę wojenną oraz cały teatr działań zbrojnych miało pojawienie się i użycie w walce jednostek i formacji pancernych. Dotyczy to w szczególności II wojny światowej i starć na niemal jej wszystkich frontach. Dzięki publikacji Oficyny Wydawniczej FINNA mamy okazje poznać sylwetkę Michaela Wittmanna najskuteczniejszego dowódcy pancernego lat1939-1944, żywej legendy tego rodzaju wojsk. Gwiazdy goebelsowskiej czarnej propagandy, na trwałe zachowanego w niemieckiej kulturze masowej, do tego stopnia, iż obecny jest  nawet we współczesnych grach komputerowych.

Bilans jego wojennych osiągnięć jest doprawdy porażający i imponujący  zarazem: 138 zniszczonych czołgów, 132 zniszczone działa przeciwpancerne i około 250 pojazdów różnego typu. Świetne wyszkolenie, dyscyplina, doskonała znajomość taktyki walki czołgiem, umiejętność wykorzystania terenu, przewagi technologicznej i elementu zaskoczenia, osobista odwaga, niekiedy granicząca z brawurą, oraz odrobina „żołnierskiego szczęścia” uczyniła go w tym co robił osobowością zdecydowanie wybitną.

Z tej książki dowiemy się, co tak naprawdę przesadziło o sukcesie tego rodzaju jednostek, ich dowodzeniu, strategii i taktyce działań w zmieniających się warunkach wojny, wyszkoleniu, sile ognia, mobilności, strukturach organizacyjnych i problemach natury logistycznej.

To również, (i trzeba o tym pamiętać), wstrząsający, okrutny i ponury obraz wojennej rzeczywistości. „Przeżyliśmy będąc od rana bez jedzenia i picia, posiliwszy się jedynie kilkoma garściami śniegu. Jednakże przede wszystkim, przepełnieni okropnym strachem, wyczekiwaliśmy końca tego okropnego dnia”.

Śledzimy sam proces powstawania jednostek pancernych, ich wyposażenie, trudności z jakimi się borykały, oraz to w jaki sposób przekładało się to na późniejsze działania rozpoznawcze i bojowe.

Tom pierwszy, pozwala nam prześledzić cały bojowy szlak pancernych jednostek wchodzących w skład Dywizji Liberstandarte  SS – Adolf Hitler  których Michael Wittmann był członkiem, podczas walk na froncie wschodnim. Wraz z nim bierzemy udział w największych operacjach i najbardziej zaciętych i krwawych bitwach tego okresu: pod Charkowem, na łuku Kurskim, pod Rusinowem, Radomyślem, Prochorówką i Czerkasami.

Książka  Patricka Agtego napisana jest prostym, zrozumiałym nawet dla laika językiem. Mimo wielu oczywistych typowo wojskowych określeń, skrótów i fachowej terminologii nie nastarcza ona problemów dotyczących odbioru.

Publikacja składa się z wstępu, przedmowy oraz pięciu rozdziałów opisujących w/w rozwój niemieckiej broni pancernej, oraz życie i wojskową karierę Michaela Wittmanna. Wzbogacona jest dodatkowo wspomnieniami uczestników i świadków opisywanych wydarzeń, serią unikalnych i w większości nigdy nie publikowanych zdjęć, map operacyjnych, kopii dokumentów, oraz skrótów niemieckich stopni i ich polskich odpowiedników.

Niestety, ze względu na osobę samego autora i jego nieskrywanych skrajnie prawicowe poglądy, oraz wieloletnią współpracę ze środowiskami byłych żołnierzy SS i Waffen SS, trudno oprzeć się wrażeniu iż książka jest  kolejną próba wybielenia i gloryfikacji członków tych jednostek. Uznanych przecież przez Norymberski Trybunał za organizacje zbrodnicze, odpowiedzialne za masowe ludobójstwa i niewyobrażalne cierpienia ludności cywilnej, w niemal całej ówczesnej Europie. Takie nacechowane brakiem obiektywizmu i dużą tendencyjnością ujęcie historii II wojny światowej powoduje, iż  książka ta dużo traci na wartości. Może nie w oczach obywateli Niemiec (co zrozumiałe), ale z całą pewnością w oczach Polaków i mieszkańców innych dotkniętych nazistowskim koszmarem państw europejskich.

 Uważam jednak,  że warta jest bliższego poznania, chociażby ze względu na zbiór licznych wspomnień ludzi którzy brali udział w opisywanych wydarzeniach i znali osobiście głównego  bohatera tej książki Michaela Wittmanna. Niezwykle ciekawy jest obraz tego, jak wyglądała wojny z ich perspektywy i w ich ujęciu.

 To zdecydowanie bardzo ciekawa pozycja dla wszystkich interesujących się wojskowością, historią II wojny światowej, przebiegiem działań zbrojnych ze szczególnym uwzględnieniem jednostek pancernych, oraz militariami.


Sven Hassel „ Batalion marszowy”

„ A kiedy już Kancelaria Rzeszy będzie tylko kupą gruzu, ja będę stał pośród ruin i pluł na to wszystko. Także na kości naszych wspaniałych martwych bohaterów”.

Kolejna,  świetnie napisana wojenna powieść, która wyszła z pod pióra duńskiego pisarza Svena Hassela. Byłego żołnierza niemieckich wojsk pancernych, dezertera, skazanego przez niemiecki sąd wojskowy na służbę w Kompani Karnej Specjalnego Pułku Wehrmachtu. Obserwujemy traumatyczne przeżycia, dramatyczne zmagania z losem i wojenną rzeczywistością, zarówno samego autora jak i jego kolegów i przyjaciół ( znanych nam już z poprzednich powieści): Starego, Legionisty, Małego, Porty, Barcelony i innych, również członków tej formacji.
Wraz z nimi bierzemy udział w niezwykle ciężkich i zaciętych walkach na froncie wschodnim, pełnimy służbę wartowniczą w owianym ponurą sława wiezieniu Torgau  i próbujemy ocalić życie w ogarniętej ofensywą radziecką Rumunii. Poznajemy wszystkie bez wyjątku aspekty i trudy żołnierskiego życia, które stały się ich udziałem.

Obraz przedstawiony przez autora poraża swym realizmem, brutalnością i wszechogarniającym okrucieństwem wojny, zobojętnieniem na ludzką krzywdę i cierpienie drugiego człowieka. To wielopoziomowy obraz koszmaru, który odciska na ludziach piętno tak wielkie, iż nie pozbędą się go do końca swoich dni. Bohaterowie powieści Svenaa Hassel „Batalion marszowy” doświadczają tego na własnej skórze.  Nie wierzą w III Rzesze, Adolfa Hitlera, rozdmuchaną  nazistowską propagandę i Naczelne Dowództwo, mają świadomość iż już dawno spisano ich na straty. Są znakomicie wyszkoleni, profesjonalni i śmiertelnie skuteczni.
„ Wpojono nam żelazną dyscyplinę, która przez lata stała się integralną  częścią nas i tylko to trzymało nas na posterunku w samym środku piekła. To i strach o nasze własne skóry. Nie walczyliśmy dla Hitlera czy Rzeszy, tylko zwyczajnie po to by przeżyć”

JEŚLI PIEKŁO ISTNIEJE, TO ONI ZWIEDZILI JE CAŁE…

Postacie są znakomicie scharakteryzowane, niesłychanie barwne (bagaż życiowych doświadczeń każdego z nich, wystarczył by na osobną powieść) nietuzinkowe, w odpowiedni sposób wpisujące się w klimat i koloryt powieści. Całość uderza ogromnym realizmem, znajomością historycznych wydarzeń i realiów II wojny światowej. Dynamiczna akcja, zaskakujące jej zwroty, ciekawa fabuła, świetne dialogi, oraz napięcie utrzymujące się od pierwszej do ostatniej strony, powoduje iż książkę czyta się jednym tchem.

Obowiązkowa pozycja dla wszystkich tych  którzy interesują się historią Europy w kontekście wydarzeń II wojny światowej i chcą na nią spojrzeć z odmiennej niż zwykle perspektywy. Również dla tych,  którzy chcą po prostu przeżyć prawdziwą męska przygodę.

Wstrzymaj oddech, oddział właśnie rusza na kolejną akcję….

Gorąco polecam!!!

Szczególne podziękowania dla Instytutu Wydawniczego ERICA