Archive for luty, 2012

„ Strasznie mi się podobasz”

„Ta antologia na pewno strasznie się wam spodoba. Nie może być inaczej…”.

Sześciu znanych polskich twórców stworzyło sześć znakomitych opowiadań, sześć różnych literackich wizji, historii, umieszczonych w sześciu różnych wykreowanych światach. Andrzej Pilipiuk „Wunderwaffe”, Dariusz Domagalski „Wędrowiec”, Magdalena Kozak „Strasznie mi się podobasz”, Marcin Mortka „Impostorzy”, Rafał Dębski „Konstelacja Ananke”, Adam Przechrzta „Miasto cieni i luster”

 I tak jak autorzy różnią się od siebie, tak różne są przedstawione w tej antologii teksty.

Inne literackie style, inna ( czasem diametralnie) tematyka, ujecie i podejście do poszczególnych tematów, spraw i zagadnień, czas w którym toczy się akcja, bohaterowie i ich wzajemne relacje, klimat i opisy toczących się wydarzeń.

Jest  jednak  coś co wszystkich ich łączy!!!

 To naprawdę dobrze napisany kawał polskiej fantastyki. Oczywiście jak w każdym tego rodzaju zbiorze opowiadań, niektóre z nich podobają nam się bardziej, inne mniej, wszystko jest rzeczą gustu, literackich zainteresowań i smaku.

Na mnie największe wrażenie zrobiły trzy z nich:

Andrzej Pilipiuk „Wunderwaffe”- tryskająca groteską i czarnym humorem wizja alternatywnego nazistowskiego świata, do którego chylące się ku upadkowi hitlerowskie Niemcy wysyłają swojego emisariusza. Niestety jak to często bywa, pobożne życzenia nijak  się mają do rzeczywistości.. Odnajdziemy tam wprawdzie znane nam z historii dwudziestego wieku  znane postacie ale…

.Adolf Hitler – to ledwie wiążący koniec z końcem, podrzędny malarz. Hermann  Göring – wiecznie tonący w długach pijak, złodziej i heroinista, zaś osławiony oświęcimski lekarz- morderca Josef Mengele to pokątny handlarz narkotykami.

Żeby było zabawniej Niemcami rządzą Rosjanie i…. Żydzi. Wizja iście zaskakująca i  przewrotna!!!

Rafał Dębisk „Konstelacja Ananke”- utrzymana w mrocznym, średniowiecznym, ciężkim i niemal mistycznym klimacie opowieść o dysponującym nadprzyrodzonymi zdolnościami mistrzu małodobrym, czyli popularnym kacie, roznosicielu zarazy i Ojcu szczurów. Mimo raczej statycznego podejścia do tematu (akcja nie porywa swym dynamizmem), fascynuje, przeraża, szarpie emocjami, zmusza do głębszych refleksji i przemyśleń, trzyma w napięciu do ostatniej strony i głęboko zapada w pamięć.

No i trzecie z opowiadań pióra Magdaleny Kozak tytułowe „Strasznie mi się podobasz”, to tocząca się w czasie polskiej misji wojskowej w Afganistanie historia o wojnie, miłości i … śmierci w jej trochę nietypowym ( milszym?) spersonifikowanym ujęciu. Nacechowana ogromnym realizmem, mocna, miejscami brutalna opowieść o młodej polskiej ratowniczce medycznej z bazy w Ghazni.

Książka „ Strasznie mi się podobasz” charakteryzuje się oryginalnością formy i treści, literackim kunsztem i nieszablonowością. Wywołuje nasz śmiech, zmuszają do zadumy, refleksji, gra na emocjach, powoduje iż po plecach przebiegają nam ciarki, a w głowie kłębią się przeróżne myśli.

Jednym słowem świetny zbiór opowiadań, który z cała pewnością na dłużej zagości w naszej literackiej świadomości.

Gorąco polecam!!!

Szczególne podziękowania dla Wydawnictwa Fabryka Słów.

Sven Hassel „ Batalion marszowy”

„ A kiedy już Kancelaria Rzeszy będzie tylko kupą gruzu, ja będę stał pośród ruin i pluł na to wszystko. Także na kości naszych wspaniałych martwych bohaterów”.

Kolejna,  świetnie napisana wojenna powieść, która wyszła z pod pióra duńskiego pisarza Svena Hassela. Byłego żołnierza niemieckich wojsk pancernych, dezertera, skazanego przez niemiecki sąd wojskowy na służbę w Kompani Karnej Specjalnego Pułku Wehrmachtu. Obserwujemy traumatyczne przeżycia, dramatyczne zmagania z losem i wojenną rzeczywistością, zarówno samego autora jak i jego kolegów i przyjaciół ( znanych nam już z poprzednich powieści): Starego, Legionisty, Małego, Porty, Barcelony i innych, również członków tej formacji.
Wraz z nimi bierzemy udział w niezwykle ciężkich i zaciętych walkach na froncie wschodnim, pełnimy służbę wartowniczą w owianym ponurą sława wiezieniu Torgau  i próbujemy ocalić życie w ogarniętej ofensywą radziecką Rumunii. Poznajemy wszystkie bez wyjątku aspekty i trudy żołnierskiego życia, które stały się ich udziałem.

Obraz przedstawiony przez autora poraża swym realizmem, brutalnością i wszechogarniającym okrucieństwem wojny, zobojętnieniem na ludzką krzywdę i cierpienie drugiego człowieka. To wielopoziomowy obraz koszmaru, który odciska na ludziach piętno tak wielkie, iż nie pozbędą się go do końca swoich dni. Bohaterowie powieści Svenaa Hassel „Batalion marszowy” doświadczają tego na własnej skórze.  Nie wierzą w III Rzesze, Adolfa Hitlera, rozdmuchaną  nazistowską propagandę i Naczelne Dowództwo, mają świadomość iż już dawno spisano ich na straty. Są znakomicie wyszkoleni, profesjonalni i śmiertelnie skuteczni.
„ Wpojono nam żelazną dyscyplinę, która przez lata stała się integralną  częścią nas i tylko to trzymało nas na posterunku w samym środku piekła. To i strach o nasze własne skóry. Nie walczyliśmy dla Hitlera czy Rzeszy, tylko zwyczajnie po to by przeżyć”

JEŚLI PIEKŁO ISTNIEJE, TO ONI ZWIEDZILI JE CAŁE…

Postacie są znakomicie scharakteryzowane, niesłychanie barwne (bagaż życiowych doświadczeń każdego z nich, wystarczył by na osobną powieść) nietuzinkowe, w odpowiedni sposób wpisujące się w klimat i koloryt powieści. Całość uderza ogromnym realizmem, znajomością historycznych wydarzeń i realiów II wojny światowej. Dynamiczna akcja, zaskakujące jej zwroty, ciekawa fabuła, świetne dialogi, oraz napięcie utrzymujące się od pierwszej do ostatniej strony, powoduje iż książkę czyta się jednym tchem.

Obowiązkowa pozycja dla wszystkich tych  którzy interesują się historią Europy w kontekście wydarzeń II wojny światowej i chcą na nią spojrzeć z odmiennej niż zwykle perspektywy. Również dla tych,  którzy chcą po prostu przeżyć prawdziwą męska przygodę.

Wstrzymaj oddech, oddział właśnie rusza na kolejną akcję….

Gorąco polecam!!!

Szczególne podziękowania dla Instytutu Wydawniczego ERICA

Co robie gdy nie czytam.